Skocz do zawartości
Nerwica.com

nadziejawb

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

Osiągnięcia nadziejawb

  1. Chodzi Ci o emocje? Bo u mnie coś z nimi nie tak Codziennie płaczę. Wpadam w jakieś histeryczne rozpacze... potem mija... i tak w kółko... Boję sie, że to Wellbutrin tak mnie rozchwiał...
  2. Na mnie hydroxyzyna działa jak placebo. Nawet 50mg mnie nie uśpi Lekarka nie chce mi wierzyć
  3. To bardzo dobrze! Terapia na oddziale da Ci o wiele więcej niż psychotropy. Może po terapii nie będą już wcale potrzebne? Ta senność i marazm na pewno kiedyś miną.
  4. Codzienna płaczliwość minęła mi po 3 tygodniach. Nie płaczę już codziennie, tylko co jakiś czas... Mam problemy z zasypianiem, a sen często mam przerywany Optymistyczne info: minęła pierwsza sobota od pół roku w której dobrowolnie bez większego bólu zabrałam się za pracę. Tak więc chyba jest mi lepiej... Martwię się jednak tymi drętwieniami, mrowieniami i wzrokiem... Nie wiem czy to nie "zdyskfalifikuje" tego leku... Leków jest mnóstwo. Żeby któryś zadziałał trzeba mieć szczęście. Mnie tego szczęścia brak...
  5. Jestem 16 dzień na Wellbutrinie 150mg. Ogarnia mnie paniczny lęk przed uszkodzeniami powodowanymi przez ten lek. Czasami wydaje mi sie, że nie dam rady dłużej sie leczyć. Dotyczy to tez innych leków. Z dotychczasowych skutków, to wszystko było do zniesienia, ale najbardziej mam zaburzenia widzenia (nadal) i dziwne jakby drętwienia i mrowienia rąk (szczególnie jak leżę). Przeszkadza mi też szum w uszach. Miałam go wcześniej ale zauważałam go czasami i tylko w nocy, a teraz cały czas Apetyt mam bdb (niestety). Dostaję napadów płaczu... Boję się, że rozchwiałam sie emocjonalnie jeszcze bardziej. Martwię się też, że lek ten miał silnie aktywizować i wpływać na poczucie zadowolenia, a ja jakoś nietypowo reaguję Nie jestem zaktywizowana... a zadowolenie już dawno straciłam... Znowu lekarka będzie zwiększać mi pewnie do max dawki 450mg, ale ja już ze strachu nie dam rady brać więcej niż 150mg To mój trzeci lek. Poprzednio brałam fevarin przez 6 miesięcy ale oprócz likwidacji apetytu, pogłębiła mi się depresja Ciekawe co się dzieje po odstawieniu leku? Skoro nie dostarcza się dopaminy i noradrenaliny, to obawiam się, że będzie jeszcze gorzej...
  6. Ja zacznę brać w niedzielę... Od jakiej dawki zaczynaliście? Co do linków, to nie wiem czy jest sens straszyć się nawzajem Każdy lek ma skutki uboczne, tylko że antydepresanty bardzo.... najgorzej gdy spowodują nieodwracalne inne choroby i zaburzenia.... Każdy z nas musi się z tym liczyć... cięższa depresja, padaczka, rozchwiane emocjonalne, bóle stawów, zapalenie wątroby, cukrzyca, migreny, ech... Bardzo się boję leków Zaczynam testować już trzeci, bo moje życie to właściwie = łóżko. Co jakiś czas zmuszam się żeby wstać do pracy i w niej wytrwać, ale to wielkie cierpienie Jeden z linków o Wellbutrinie to http://www.geocities.com/borg_aw/ Napiszcie proszę, czy objawy uboczne minęły Wam po jakimś czasie? Na ulotce Wellbutrinu nie pisze, że ustępują w miarę stosowania leku, tak jak pisali na moich dotychczasowych lekach FDA monitoruje wszystkie (zgłoszone) doniesienia o niewyjaśnionych skutkach brania Wellbutrinu, ale nie oszukujmy się - leki to przede wszystkim biznes, który może chorym ludziom pomóc szkodząc na coś innego
  7. Jak Wam na Wellbutrinie? Jak długo stosujecie? Co ze skutkami ubocznymi? Dawno już nikt nic nie pisał.... Zaczynam brać w sobotę, ale przerażenie mnie ogarnia po tym co można przeczytać po ang o Wellbutrinie.... Nieodwracalne skutki mogą pojawić się po roku stosowania....
×