Skocz do zawartości
Nerwica.com

ksksks

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ksksks

  1. Witam wszystkich. Biorę parogen od czerwca ubiegłego roku. Maksymalna dawka, którą brałem to 40mg. Od prawie trzech miesięcy jestem na obniżonej do 30mg dawce, mialem sporo efektow ubocznych przez trzy tygodnie, ale obecnie jedyne co z nich zostało to drgawko-skurcze rano po wybudzeniu i przy próbie zaśnięcia, plus ogólne problemy z zasypianiem, częste wybudzanie się i ogolnie słaba jakość snu. Jeśli miał ktoś z Was podobne objawy, czy coś Wam na to pomogło? Nic nie mam zamiaru robić na własną rękę, tylko po konsultacji z psychiatrą, ale chciałbym spytać co wg Waszych doświadczeń na to może pomóc, co braliscie na noc i dobrze współgrało z paroksetyną, żeby uniknąć lekowej ruletki, tylko w miarę trafić w odpowiedni lek na początku. Czytałem, że Triticco (trazodon) sprawdza się w takiej roli ale czekam na Wasze opinie. Pozdrawiam
  2. Witam wszystkich. Mam pytanie dot. bupropionu i ssri, a konkretnie paroksetyny bo nie znalazlem jasnej odpowiedzi na moje pytanie w watkach i na forach, które przeglądałem. Nie mam zamiaru robić nic bez konsultacji ze swoim psychiatrą (albo swoim weterynarzem jak to mam zwyczaj mówić hah ) ale byłbym wdzięczny za opisy własnych doświadczeń jeśli takie macie. Od pewnego czasu biore paroksetynę. Zaczynałem od 10mg a obecnie 40mg od dłuższego czasu (przed braniem leku - OCD, myśli rezygnacyjne i szerokopojęte przygnębienie z anhedonią, plus lekkie ataki paniki od czasu do czasu). Obecnie psychicznie jest wszystko na prawdę dobrze i wkrótce będę schodził do 30mg ale wiadomo że całkowite odstawienie sporo potrwa. Problem jest raczej z efektami ubocznymi paro. Po pierwsze wygląda na to, że sporymi krokami zbliżam się do PSSD bo w porównaniu do tego co było przed paroksetyną jest nieciekawie. Na początku się z tym godziłem bo najważniejsze było ogarnięcie własnej głowy ale im dlużej biore paro tym jest gorzej. Po drugie mimo, że przez ostatnie miesiące czuje się bardzo dobrze to chęci mam tylko na jakieś pierdoły i tak sobie po prostu jestem. Jak miałem wspomniane objawy przed paro to wstrzymałem studia i wkrótce chcę je kontynuować ale na samej paro szybciej będę oglądał youtube niż czytał materiały do pracy dyplomowej i to bez wyrzutów sumienia. Po trzecie. Kiedyś paliłem regularnie ale w okresie przed paroksetyną popalałem sobie drewnianą fajeczke najwyzej kilka razy w tygodniu. Ale na paro ciągle chce mi się palić i paczka papierosów schodzi mi w 2 dni. Ludzie palą więcej ale jak na mnie to na prawdę dużo. Czytając o bupropionie doszedłem do wniosku, że mógłby pomóc chociaż trochę w każdej z tych kwestii. Nie wiem tylko czy możnaby było spokojnie go polączyć teraz z paroksetyną (40mg lub wkrótce 30mg) czy nie ma takiej opcji i powinienem najpierw zejść do minimum paro albo całkowicie odstawić przed bupropionem. Byłbym wdzięczny za opinie. Pozdrawiam
×