Faraway

gosiulek, ja tak samo czuję się jakbym miała już sie mieć ku koncowi... -- 18 gru 2013, 12:20 -- gosiulek, nie taka młoda, koleżanki już mężów mają i dzieci, a ja nawet uczciwego partnera nie mam...

gosiulek, ja 24

Enii, to ja mojego od niedzieli bym dusiła non stop...

gosiulek, myslicie, że znajdę innego lepszego? ja mam wrazenie, że wszyscy to takie buraki i żaden nie spelni tego mojego pragnienia posiadania rodziny i swojego domu... -- 18 gru 2013, 12:11 -- gdzie szukać dobrego faceta, ja się już stara czuje, co lepsze to przebrane jest...

to ja 15 miesięcy jakoś i dusze się i cierpie w tym związku, a facet nie widzi problemu, tylko widzi to co mu kumpel gada... więc nie widzę przyszlosci... ja chcialabym goscia ktory mysli o zalozeniu rodziny o tym zeby kupic mieszkanie czy wybudowac dom, tym czasem moj facet mysli o motorze za 20 tysi, przy czym stan jego kontaa jest rowny zero... i od pol roku mowi mi o pierscionku zareczynowym na ktorego kasy nie ma... więc wiesz... co sobie kobieta moze pomyśleć...

Enii, tylko mi tego brakuje po kilku miesiacach związku...

Hania mi wszystkiego brakuje uniesien też... jakiejś niespodzianki... zaskoczenia, milej atmosfery, bez dąsów i fochow...zainteresowania

Enii, to czemu mówisz, że szkoda, że nie jutro będę myślałam, że spod jesteś i też będziesz ale jutro... ahh spragniona jestem jakiejkolwiek miłości i pozytywnych emocji... masakra -- 18 gru 2013, 11:04 -- ja to muszę jeszcze na praktyki dziś gnać, a wcześniej siostrze zwolnienie zawieźć do pracy... chyba sie ogarne i teraz zawiozę

Enii, Ty jesteś spod Rzeszowa tak ? -- 18 gru 2013, 10:58 -- hania33, to szukajcie mi, ja jestem otwarta, brunet, blondyn, szatyn platoniczna miłość też wchodzi w grę

Enii, ja tylko w środę w Rze jestem, bo wtedy tylko przyjmuję moja lekarka... kurcze tylko 2 jest to kiepsko kiepsko, chyba bedę się nadal męczyć w swoim..

macie dla mnie jakąś partie do zakochania ?

co do zakochania, chyba też muszę w kimś nowym, bo duszące się robi i lękotworcze to co jest teraz... ps dziś jadę do lekarza do Rzeszowa... nie chce mi się... bo słonko świeci i ślisko

nerwosol-men, e tam wpatrywać, ja od razu widzę ale ok zmienie

nerwosol-men, eee ja okularnica i widzę

nerwosol-men, nie namawiaj do złego

gosiulek, hej, hej, jak tam?

zimnooo mi, nie ma mnie kto ogrzać... buu

kufa już znalazłam byka, nie wpisałam daty odbywania praktyk, musze druknąć stronę tytułową, aaaa wrrr a drukarki nie mam

gosiulek, wiem coś o tym, ja ostatnio miałam też straszne jazdy z cisnieniem, z biciem serca mam ciągle... i do tego doszły bóle karku, to wszystko jest straszne ale musimy nauczyć się jakoś panować nad tym... wiem, ze łatwo powiedzieć... sama mam problem z opanowaniem ale trzeba walczyć, to tylko nasze głupie wyobrażenia i podświadomość

wydrukowałam dziennik praktyk i już nawet nie chce patrzeć na niego bo pewnie znajdę jakiś głupi błąd i będę się nim przejmować...

gosiulek, wywal ciśnieniomierz, ja tak zrobiłam... i probuj się ruszać choćby samymi rękami, żeby ten lęk wyszedł z Ciebie

myslicie, że ktoś czyta dzienniki praktyk ? i patrzy na konspekty ? i skuma, że z neta zdarłam ?

pomóż mi ktośśś potrzebuje obrazka czarno białego takiego rynku wieczoru... czyli jakies niebo giazdki ... -- 16 gru 2013, 21:56 -- aaa mam już

nerwosol-men, ja na sylwka pewnie do tzw. leżanska zapewne...

nerwosol-men, to dlatego mam takiego powera rano tylko na wieczór mi mija i padam dość szybko