Nie mam PTSD.
Ostatnio udało mi się nauczyć kilku małych rzeczy, oraz poradzić całkiem nieźle z sytuacją, która wcześniej wydawała mi się nie do przejścia.
Czy zwrócił Ci ktoś kiedyś uwagę na to, że za mało mówisz o sobie?
Pewien rodzaj niepewności w parze z pewnym rodzajem nieszablonowego myślenia.
Czy potrafisz wymienić grę (w jakimkolwiek sensie), która uderzająco imituje jakąś właściwość ludzkiego życia? Jaka to gra?
Chociaż standardowa próbka ludzi uczęczających na różnego rodzaju terapie różni się od standardowej próbki ludzi, którzy na terapie nie chodzą, to nie wydaje mi się, aby z jednymi było łatwiej dogadać się niż z drugimi.