Masz racje! Osoby chorujace na depresje czesto znajduja partnerów rzekomo normalnych ,zawsze musimy im tłumaczyc ,jak przebiega nasza choroba ,a czesto oszukujemy samych siebie i nie mówiemy im nic na temat choroby.to jest jeszcze gorsze. Nie zrozumie nas nikt kto nie choruje ..... ciezko jest wytłumaczyc ,ze tak naprawde jestesmy normalnymi ludzmi i ,ze potrafimy tak jak inni kochac tylko potrzebujemy wiecej uwagi i zrozumienia
Oczekujemy równiez potwierdzeń ,zapewnien ,ze bedzie dobrze i ,ze mamy sie na kim wesprzec .Jak słysze ,ze n\"nie bede kolejny raz Ci powtarzał ...." to jest mi bardzo przykro-przykrosc i smutek przeistacza sie bardzo szybko w lek iz ta osoba mnie zostawie ,tylko dlatego ,ze jestem chora pózniej nastepuje czas na bardzo pesymistyczne podejscie to problemu,czyli mam to gdzies .... jestem Wielka optymistka tylko mam przerwe w moim OPTYMIZMIE