Skocz do zawartości
Nerwica.com

zzz97

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zzz97

  1. Umowie do psychoterapeuty. Szkoda że trzeba tylko mieć skierowanie ale to się ogarnie
  2. Nie myślałam w ten sposób ale mimo wszystko boje się uznania mnie jaka ta która zmyśla i potraktowanie mojego problemu jakby nie bylo. Dziękuję za Twoje odpowiedzi wejde tu po południu bo teraz wychodzę
  3. Tego co tam jest o mnie zapisane wkońcu chodziłam tam kiedys i do psychiatry też tam chodziłam zapisała mi SSRII i nie chce o tych lekach słyszeć albo widzieć.
  4. Dziękuję za odpowiedzi ale nadal nie wiem czy na NFZ takie coś jest? Taka terapia? Jest u mnie poradnia zdrowia psychicznego chodziłam tam kiedyś do wspomnianego psychologa. Ale też mnie trochę przeraża fakt że mam już tam teczkę z dokumentami z poprzednich lat
  5. Nie rozwiązał się mój problem. A chcialabym. A jaka to jest prawdziwa terapia? I kto to może prowadzić ? I czy to na NFZ? W sumie wiesz przerabiałam ten problem ze zaczęło się to od zawodów sportowych na stadionie i to dużo razy cały czas to samo ale nic nie drgnelo
  6. Tylko gdzie na taką psychoterapię iść i gdzie to jest ? Chodziłam kiedyś do psychologa na NFZ ale to była padaka jakas. A chodziłam długo bo 3 lata. Wiem że mam problem ale nie wiem jak to ugryźć
  7. Wiesz paraliżuje mnie strach np przed galerią handlowa, nie mogę jesc posiłków na piętrze w takiej galerii bo dusi mnie ale ja tam się nie znam. A czemu tak robię z tymi kubkami ? Mam natręctwo że nawieczo r cały czas chce mi się sikać jakbym ich nie miala pod ręką musiałabym cały czas chodzić do kibelka i budzilabym rodziców przez to (krzywa, trzeszcząca podłoga). A natręctwa nie chce leczyć bo na to jest ssrii
  8. Hej jestem pierwszy raz na tym forum. Trochę nie zbyt wiem od czego zacząć. Otóż od kilku lat chyba mam agorafobię. Przeszkadza mi to w życiu ale jakoś funkcjonuje. Mieszkam w bloku przeraża mnie bardzo klatka schodowa ale radzę sobie dzwoniac do kogoś gdy schodzę albo w chodze. Mogę sama chodzić po mieście bezproblemowo . Jednak dostaje szału jak mam gdzieś wejść powiedzmy na 3 piętro w szpitalu przeraża wszystko co duże mnie. Mam to nasilone i jakby to już ze mną jest dużo lat. Niestety wykańczam rodziców dzwonieniem czasem dziwnym zachowaniem ( głupio mi mówić ale si..kam do kubków w nocy, bez torebki nigdzie się nie ruszę nawet na parking przed domem). Byłam kiedyś u psychiatry dostałam Anafranil i też kiedyś coś na S tak że to było SSRII jednak to było takie gów..o że nie spałam chociaż godziny przez tydzień cały czas albo płakałam albo byłam wściekła. Przestałam to brać zawsze nawet nie dochodząc do tygodnia. Byłam po prostu mega pobudzona. Niestety rodzice zapisali mnie znowu do psychiatry innego nawet nie wiem kogo i kiedy nie chce iść zbytnio. Niestety idę do nowej szkoły wczoraj byłam tam coś ustalić ale jazdę miałam znowu. Tak czy siak boje się że jak pewnie powie że to zaburzenia lękowe ten lekarz i znowu dostanę antydepresyjne to niech sobie je w tyłek wsadzi bo tego brać nie będę. Sypiam dobrze chodź czasem coś się dzieje nie tak. Na początku tego sierpnia spałam 3 godziny dziennie przez pięć dni nie wiem czemu byłam w sumie zadowolona ale bardzo zmęczona tym brakiem snu. Ale byłam na wakacjach i byłam happy. Gdy zdarzy się to w domu że nie sypiam staram się zmęczyć biegając na orbitreku i masturbując się bo zwykle się po tym mecze bardzo i odprezam. Rodzice mówią że wymyślam czasem też w to wierzę ale potem jest tak samo. Nie wiem czy to sensowne co myślicie ?
  9. Hej jestem pierwszy raz na tym forum. Trochę nie zbyt wiem od czego zacząć. Otóż od kilku lat chyba mam agorafobię. Przeszkadza mi to w życiu ale jakoś funkcjonuje. Mieszkam w bloku przeraża mnie bardzo klatka schodowa ale radzę sobie dzwoniac do kogoś gdy schodzę albo w chodze. Mogę sama chodzić po mieście bezproblemowo . Jednak dostaje szału jak mam gdzieś wejść powiedzmy na 3 piętro w szpitalu przeraża wszystko co duże mnie. Mam to nasilone i jakby to już ze mną jest dużo lat. Niestety wykańczam rodziców dzwonieniem czasem dziwnym zachowaniem ( głupio mi mówić ale si..mam do kubków w nocy, bez torebki nigdzie się nie ruszę nawet na parking przed domem). Byłam kiedyś u psychiatry dostałam Anafranil i też kiedyś coś na S tak że to było SSRII jednak to było takie gów..o że nie spałam chociaż godziny przez tydzień cały czas albo płakałam albo byłam wściekła. Przestałam to brać zawsze nawet nie dochodząc do tygodnia. Byłam po prostu mega pobudzona. Niestety rodzice zapisali mnie znowu do psychiatry innego nawet nie wiem kogo i kiedy nie chce iść zbytnio. Niestety idę do nowej szkoły wczoraj byłam tam coś ustalić ale jazdę miałam znowu. Tak czy siak boje się że jak pewnie powie że to zaburzenia lękowe ten lekarz i znowu dostanę antydepresyjne to niech sobie je w tyłek wsadzi bo tego brać nie będę. Sypiam dobrze chodź czasem coś się dzieje nie tak. Na początku tego sierpnia spałam 3 godziny dziennie przez pięć dni nie wiem czemu byłam w sumie zadowolona ale bardzo zmęczona tym brakiem snu. Ale byłam na wakacjach i byłam happy. Gdy zdarzy nie się tak w do u że nie sypiam staram się zmęczyć biegając na orbitreku i masturbując się bo zwykle się po tym mecze bardzo i odprezam. Rodzice mówią że wymyślam czasem też w to wierzę ale potem jest tak samo. Nie wiem czy to sensowne co myślicie ?
×