Skocz do zawartości
Nerwica.com

LukaszD

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia LukaszD

  1. a co jeżli badania krwi wyszły idealnie? wilokrotnie? i czy na prawdę na takie dolegliwości sama dieta wystarczy? Bo jest to dość intensywne... No cóż odezwę się w takim razie później na gg. Pzdr
  2. Dzięki że odpisałeś na mój post ale... Skoro to ma być walnięty układ obwodowy to dlaczego wszystkie badanie w sensie echo serca, liczne ekg i nawet holter nie wykazały żadnych zaburzeń? Jeżeli nie są to badania w których mógłbym to sprawdzić to gdzie mam się udać i co zrobić?
  3. Hmm... no dobrze ale jak to zbadać bo miałem robione echo serca, zakładano mi holtera badano krew ciśnienie wiele razy ekg, wszelakie badania, cukier w normie, żadnych żółtaczek an innych, boreolioza też zbadana i wszystko jest w normie... więc? Do kogo ta na prawdę mam się udać?
  4. Witam wszystkich! To że mam nerwicę lękową wiem to już od dawna, już od małego cierpiałem na typowe napady lękowe i jakoś nie żyło mi się z tym źle. Ale dopiero 4 lata temu coś się poważnie zmieniło. W przeciągu jednej nocy zaczęło się ze mną coś dziwnego dziać i do tej pory odczuwam to nieustannie, 4 lata bez dnia i godziny spokoju. Odczuwam zawroty głowy, tzw. kask, osłabione widzenie i słyszenie, a czasem nadwrażliwość, ciągłe "mroczki" przed oczami światłowstręt dźwiękowstręt, ogólne osłabienie, duszności, bóle mięśni, kręgosłupa, bezsenność, dławienie w gardle, depresja (którą opanowałem zdaje się terapią na którą uczęszczam) wiem, że to brzmi jak typowe objawy nerwicowe ale do tego dochodzi jeszcze jedno, które najbardziej mnie martwi, to że przy wysiłku fizycznym (nawet po spacerze) mam typowe objawy niedotlenienia, mdłości, ciemno przed oczami, mrowienie całego ciała a nawet omdlenia - czy to może być objaw nerwicy???. Na nerwicę leczyłem się farmakologicznie i terapeutycznie i szczerze powiedziawszy bez większego rezultatu jeżeli chodzi o objawy somatyczne. Po lekach czułem się jeszcze gorzej, a terapia pomagała mi tylko przetrwać to co się ze mną działo. Już 4 lata się z tym męczę i nie wiem co robić, jedyne badane jakiego nie wykonałem to rezonans magnetyczny i jak i po tym nic nie wyjdzie, to już nie wiem co mam robić. Jest mi z tym bardzo ciężko bo lekarze sami nie wiedzą co z tym robić, a tym bardziej ja zwłaszcza, że chciałbym w miarę normalne żyć, co nie jest zbyt możliwe z moimi dolegliwościami, które, proszę uwierzcie, dokuczają mi non stop! Jeżeli ktokolwiek może mi doradzić gorąco proszę o komentarze!
×