Skocz do zawartości
Nerwica.com

cannabian

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia cannabian

  1. Hymm spróbuj. Jednen z SSRI który nie tuczy. Ja też biorę na fobie, nerwicę lekową i depresje. Widać efekt ale powoli. Jeśli rozpoczynasz leczenie to pewnie najlepsza opcja, bo nie zaczniesz o tych silnych. Choć i tak nie ma w lekach na nic reguły.
  2. Poprawa- ustały myśli obsesyjne, myśli ss, sen sie unormował, zmalały stany depresyjne, powoli sięgam do książek, chodzę do pracy bez ostrych jazd, NIE TYJE :-) Brak poprawy- brak motywacji, ale tu pracuje behawioralnie czyli i tak uczestniczne w moich pasjach i powoli czuję je, deprealizacja- wykonuje niezbędne minimum, libido minus 50%, drżenie dłoni (ah w pracy na spotkaniach ciężko się tłumaczyć), stępienie emocji (cóz wiadomo że te złe, ale kosztem tych dobrych- wiec zaakcetuje na czas dojścia do siebie), suchość w ustach i miejscach intymnych. Myślę, że leki wiecej się nie rozkręcają. One działają, ale że poprzedzała je trauma depresji i nerwicy. To polepszenie stanu odbywa się stopniowo nawet do kilku miesiecy. Widzę postępującą póki co poprawę, ale szczerze wolno to idzie. -- 19 wrz 2017, 10:14 -- Wiem, że niektórzy mają drżenie dłoni na tym leku. Czy to mija? Mam kontakt z klientami i nie jest to pomocne :-(
  3. U mnie poprawa powoli ale widać. Brałam paroksetyne. Działała to czasu, a zejść z niej już się nie dało. Ja bardzo żałuję. Plus 13 kg.
  4. neuroticking- to sobie poczekamy ;-/ ja 32 dni Ja widzę to tak. Świeżynki, które dostają swój pierwszy lek AD latają na churkach szczęścia już po 2 tygodniach- choć są i tacy co od pierwszej tabletki. Nasze muzgi wymęczone nastawianiej przez "BOSKIE" mechanizmy "NOWOCZESNYCH" leków SSRI, już nie widzą w tym wielkiej frajdy, a zanim coś u nich zatrybi mija znacznie wiecej czasu i nie jest już tak spektakularne.
  5. Dokładnie pusto. Jednak chyba tak dalej będzie, bo nie dopuszczą go w PL. Szkoda że kolejny ubijacz libido. Co za leki. Leczysz depresje- a przy okazji z braku bliskości wali się zwiazek, a waga zmienia Cię w orkę, co na to psychika? No ba- depresja.
  6. Mam swoje pasje, które leżą obecnie, Pracuję (ale efektywność spadła), chodzę na taniec (ale się zmuszam i nie czuje tej jego magii), libido (no comment) Jestem na dawce 20 mg i nie chcę zwiększać- fluo nie działa liniowo, wiec podniesienie dawki 2 krotnie podniesie wychwyt o kilka procent, a później wiecej do schodzenia. Miałam 4 dni dobre, a wczoraj depra- no cholera. Brałeś inne leki wczesniej? A jak u Ciebie było po miesiącu w porównaniu do 50 dni- widać że tendecja ku lepszemu?
  7. neuroticking - widzę że mamy się podobnie ;-/ też mam co 4 ty, 3 ci dzień depresyjny. jest poprawa, ale zastanawiam się jak to działa. W sensie czy to już wszystko co mogę osiągnąć na tym leku, czy to znak że się rozkręca i że warto czekać. Plus- nie przybywa kg, W miarę ok w razie ciąży I mam nadzieje, że na lęki też w pełni zaskoczy, bo póki co posiłkuje się doraźnym,
  8. 1 tydzien 10 mg 4 tydzień 20 mg Lekka poprawa. Pełne teraputyczne działanie pojawia się po jakim czasie? Czy lekka poprawa to znaczy że powinno się dłużej to przyjmować? Grabarz- czyli jak się ma fluokstyna na depresję i lęki, czy jeśli dobrze rozumiem to bardzo indywidualna kwestia?
  9. Te leki. Fluoksetyna - możę być dla jednego słabym lekiem dla innego paro nie zaskoczy i na odwrót. To wszystko tak indywidualne. U mnie nie dzwigą na razie depresji i napęd się też nie pojawił. Niestety. 3 tyg dawki 20 mg.
  10. To i moja bolaczka. Taki zombie tryb. Do pracy , do domu i spać. Gdzie moje pasję? Motywacją? Uczucia? Szczęście? 3 tyg 20 mg Też błagam niech to ruszy.
  11. Mam tak samo. Przeraża mnie siła niechcenia. Dziś dzień 26 ż czego 16 dni na 20 mg. Depersonalizacja, derealizacja i drżenie rąk. Sen kiepski.
  12. Mi lekarz wytlumaczył że zagrożenie jest gdy ktoś stosuje dawki 200-300 mg trazadon. Te nasenne nie kolidują. Pozdrawiam
  13. U mnie fluo, bo nie mogłam zejść z paroksetyny. Po tym jak byłam na niej kilka lat odstawiłam, a ponowna instalacja skutkowała pogorszeniem, paro działało paradoksalnie. Do tego że źle działało nie mogłam z niej zejść i wybór padł na most z fluo. Miałam / mam silny syndrom odstawienny. Jako że fluo ma najdłuższy okres półtrwania wybór padł na nią, jako przejście mostem 3 tyg na obu zwiekszając fluo i zmniejszając paro.
  14. Paro zaczęło u mnie działać paradoksalnie. Więc muszę zmienić. A Ty czemu nie zostałeś na paro? Nie boisz się że fluo nie złapie lęków?
×