Natrętnik

Zadziala. Anafranil w psychiatrii to jak ketonal na ból. Nie ma innej opcji.

Efekty po 2 tygodniach to mozna po moklobemidzie miec, a nie anafranilu. Ja na poprawe w natrectwach czekalem ok 2-3 miesiecy, jak bralem pierwszy raz. Przez dobry miesiac czulem sie fatalnie, dopiero po ok. 2 nagly zwrot, euforia i chec do zycia, taka, ze az zdradzilem zone. Pozniej to mija i sie stabilizuje, wchodzi spowrotem len, ale zaczalem tez popijac piwko wtedy, wiec dlatego pogorszenie. Tetaz w ogole nie pije, zobaczymy co bedzie. Klomi zwiekszona do 150, wenla zmniejszona do 300 i bede zmniejszal, bo ta suka jednak rozdraznia obsesje. Jak bedzie dalej zle, wroce do dawnych 225 klomi i zostawie ze 150 tej wenli, a jak nie bedzie jej czuc to calkiem odstawie. Teraz nr. 1 dla mnie sa natrectwa, nawet kosztem zmniejszonego nastroju, bo i tak natrectwa psuja dobry nastroj.

 

 

 

Natrętnik to przez miesiąc nic nie czułes poprawy? to nie SSRi , te leki po 2 tyg ponoć juz sie rozkręcają...

na NN to ja wiem , że poczekam, ale co z fobią i lekami i depresją ? ile czekałeś na poprawę? Ja robie test, dzis zakupy w markecie i dalej czuje się tam jak pijany , zawroty głowy , masakra

Na ogolna poprawe to jak mowilem, ponad miesiac, strasznie nabuzowany chodzilem, lapy sie trzesly, tetno wysokie. Jak dolaczylem po miesiacu chlorprothixen to sie wyciszylem i niedlugo potem duzy przyplyw energii i nastroju.

Efekty po 2 tygodniach to mozna po moklobemidzie miec, a nie anafranilu. Ja na poprawe w natrectwach czekalem ok 2-3 miesiecy, jak bralem pierwszy raz. Przez dobry miesiac czulem sie fatalnie, dopiero po ok. 2 nagly zwrot, euforia i chec do zycia, taka, ze az zdradzilem zone. Pozniej to mija i sie stabilizuje, wchodzi spowrotem len, ale zaczalem tez popijac piwko wtedy, wiec dlatego pogorszenie. Tetaz w ogole nie pije, zobaczymy co bedzie. Klomi zwiekszona do 150, wenla zmniejszona do 300 i bede zmniejszal, bo ta suka jednak rozdraznia obsesje. Jak bedzie dalej zle, wroce do dawnych 225 klomi i zostawie ze 150 tej wenli, a jak nie bedzie jej czuc to calkiem odstawie. Teraz nr. 1 dla mnie sa natrectwa, nawet kosztem zmniejszonego nastroju, bo i tak natrectwa psuja dobry nastroj.

No do takich objawow, to Ami chyba nie nadaje sie, bo podnosi noradrenaline, a tu raczej z serotonina problem. Klomi tutaj teoretycznie powinna pomoc.

-- 12 paź 2017, 12:11 --

Moim zdaniem to za malo tej paromsetyny brales, a sertra to mogla tylko nasilac objawy.

A ja sie czuje bardzo dobrze w miksie z wenla. Jasne, ze ziewam wiecej w ciagu dnia, ale umysl jasny i klarowny.

Wiesz, wiekszosc ludzi na paro tez jest zombie, co wynika z silnego dzialania na serotonine. Jest szansa, ze jak na paro czules sie dobrze, to na klomi tez bedziesz, bo moze Ciebie wysoki poziom sero napedza, a nie zamula.

Spokojnie, ja bym samopoczucie na klomi okreslil normalnym, przy 150 mg. Zadnych wzlotow, zadnych wahan emocji, nastroju, tylko obrzydliwa normalnosc, stabilizacja. Jednym to pasuje, innym nie. A na 225 i wiecej to juz zombie mode. Ja mialem stluczke z mojej winy na 225 mg, to nawet mi tetno nie podskoczylo, zero emocji.

Ja nie tyle pogorszenie pamieci, co raczej szybkie wyrzucanie z glowy jak np. ktos mnie o cos poprosil, ja mowilem "zaraz" i zapominalem. Mnoej mpzna bylo na mnie liczyc.

-- 10 paź 2017, 14:01 --

Ale to bardziej zwiazane z olewka, nie przykladaniem sie do waznych spraw, a nie kwestia pamieci.

SebaNN, spojrz na to w ten sposob. Czy cos niszczy bardziej zdolnosci poznawcze niz natrectwa ?

To ja sie zapytam. Czym sie rozni efekt koncowy anafranilu od wenlafaksyny ?

Tak, tak, najlepiej dowalic anafranil na maxa i zasadzic sie w doniczce i podlewac. Przeciez wenla to nie stymulant, przypominam ze jest to lek silnie przeciwlekowy, a nie dzialajacy jak np. metylofenidat. A branie go do klomipraminy ma na celu wyciagniecie z doniczki, wiem, bo juz tak bralem i byl to okres z najmniejsza iloscia natrectw, a bralem 225/225, pobudzenia nie bylo, bo za duzo klomi, a teraz inaczej to u mnie wyglada.

A ja co bym nie bral to kupa taka sama Nie mialem ani sraczki na wenli, ani zatwardzenia na klomipraminie.

Duloksetyna z tego co wyczytalem juz tak nie nakreca jak wenla, bo sil iej dziala na serotonine i jest bardziej sedatywna niz pobudzajaca.

SebaNN ja tez tak mialem rok temu jak zaczynalem brac pierwszy raz Anafranil. Rowne 2 tygodnie ubokow, a jak wszedlem na 150, nagle lepiej niz bylo.

75 mg dziala na natrectwa, ale nie solo. Z innym SSRI/SNRI jak widac dziala. 450 mg wenli to tez serotoniny nie w kij dmuchal. Jak bylem na wenli z mirtazapina, to natrectwa tez nie byly takie jakbym nic nie bral, lecz o wiele mniejsze delikatnie mowiac, ale jednak. Przyzwyczailem sie do stanu ze w ogole ich nie bylo.

-- 09 paź 2017, 10:24 --

Na 150 mg nie chce wchodzic, bo nie chce zmniejszac wenli, a nawet ja boje sie ZS. Poza tym, nie potrzeba mi wiecej noradrenaliny.

Ja tydzien juz 450 wenli + 75 klomi, jest rozkosznie :) ale leniuch sie wkreca, ubokow brak, natrectw brak. Wychodzi na to, ze jak sie juz bralo anafranil, to pozniej nawet po przerwie, na natrectwa dziala doraznie.

Bralem fluwoksamine z rispoleptem przed anafranilem, doszedlem do dawki 250. Lek uchodzi za sedatywny, a pamietam ze lepiej mnie zaktywizowal niz wenla z mirta. Akurat zgralo sie w czasie z przeprowadzka, nosilem rzeczy jak naspeedowany, pamietam jak lek mi sie wkrecal to jechalem samochodem przy wiosennym zachodzie slonca, w radiu lecialo Alan Walker - Faded, orgazmu dostalem Co to moglo byc ? Hipomania ? A moze sigma1 ? Ale na natrectwa w ogole nie dzialal.

Na noc, w dzien klomi mnie zamula, dobrze na tym spie.

-- 09 paź 2017, 12:40 --

Mirtazapina uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych lekow. Tydzien temu zamienilem ja na 75 anafranilu, czyli powinna zaczac sie jazda z ubokami. Nic z tych rzeczy, poczulem sie jakbym odstawil trucizne. Zniknely obrzeki nog, zniknelo zombie z rana i zasypianie na stojaco (doslownie) zaraz po wstaniu z lozka, czuje sie lzejszy psycicznie, a takze fizycznie, bo schudlem, brzuch przestal byc napompowany, woda zeszla. Albo na mnie Nassa zle dziala, albo mirta ma najwiecej namacalnych ubokow, przynajmniej z lekow ktore bralem.

-- 09 paź 2017, 12:45 --

A bralem tylko 45, nie wiem jak na dluzsza mete mozna zniesc 90 i wiecej..

450 wenl/75 klomi

dr. Psycho, nie tylko z fluwoksamina. W tym temacie jest dziewczyna ktorej mix z fluoksetyna wyzerowal natrectwa. Mi to nie pomoglo, poza tym za duzo interakcji. Znany jest rowniez mix klomi + paro dla lekoopornych. A kto wie, moze i moj mix stanie sie hitem :)

-- 04 paź 2017, 19:23 --

Mozecie wierzyc lub nie, ale dzisiaj mija czwarty dzien na klomi, a moje natrectwa wyraznie sie zmniejszyly. Tak jakby mozg od razu przyjal klomi jako juz rozkrecony lek i w zasadzie to mam wrazenie, ze kontynuuje nim leczenie, a nie zaczynam od nowa po przerwie. Zero ubokow, zero lekow, czy obnizenia nastroju, wszystko ladnie, plynnie.

-- 04 paź 2017, 20:43 --

Jeszcze 4 dni temu nawijalem do sciany, powtarzajac jedna kwestie nascie razy ;D teraz w ogole, ulga jak cholera.

Efekt lenia, niestety, a jak dodalem fluoksetyne to zdarzylo mi sie nie myc 3 dni. Teraz na razie jest u mnie lekka dezorientacja, ale dalej jestem pobudzony, wenla robi swoje, mam nadzieje ze tak zostanie, a od Anafranilu oczekuje tylko wyciszenia natrectw.

Grabarz, pier...ne natrectwa, ostatni dzien to juz zdesperowany bylem, mirtor odstawilem na rzecz Anafranilu ;/ i juz jest lepiej po 3 dniach (!) Wenla zostala, aktywizacja na razie tez, ale pewnie to sie zmieni.

Troche mi smutno, ze musialem zrezygnowac z CRF, my natretniki jestesmy skazani na zamulacze serotoninowe ;(

Ona w dawce do 75 mg silnie oddziaływuje na serotonine wzwyż tej dawki niewiele procent ta siła wychwytu zwrotnego serotoniny już wzrasta natomiast wzrasta noradrenalina być może przez to ,że biorę naprawdę jej dużą dawkę to działa tak pobudzająco , może w mniejszych dawkach rzeczywiście tego nie czuć tak na chłopski rozum jak sobie myśle co o tym sądzisz ?

Z mojego doswiadczenia, im wyzsza dawka anafranilu, tym wieksze otepienie i zamulka. Najlepiej czulem sie na 150, a na 225 zombie, zwlaszcza jak lykalem rano. Jak na noc, troche lepiej. Mnie anafranil usypia. Bralem 3 tabsy przed snem.

-- 03 paź 2017, 23:26 --

picziklaki, to tak wyglada jakbys mial predyspozycje do CHAD. Oni tak maja na silnych serotoninowcach

Mnie po miesiacu zazywania klomi po raz pierwszy i to z drugim zamulaczem chlorprothixenem, bardzo aktywizowala, ogarnela mnie radosc z zycia, taka ze posunalem sie do zdrady. Stan ten trwal ok. 2 mcy. Pozniej coraz wieksza zamulka.

Seba, z tego co na forum czytalem opinie ludzi to paro jest zamulaczem nr. 1, trzeba pamietac ze anafranil dziala tez na noradrenaline, a paro to kociol z czysta setotonina. Takze nie boj zaby. Paro niemal 100 % kastruje do zera, a klomi niekoniecznie.

Co do tego czy klomi zdominuje wenle, narazie jest ok, w takiej dawce pojawia sie jedynie lekka sennosc w srodku dnia, ale wiadomo, za krotko biore po powrocie. Jednak mam wrazenie ze po 2 miesiacach przerwy anafranil dziala od razu jakby byl juz rozkrecony.

-- 03 paź 2017, 17:24 --

Kawa mnie budzi tylko z samego rana. W ciagu dnia jak wypije, to na 10 min pomaga, a potem ziewam bardziej niz przed.