
życiowa porażka
Użytkownik-
Postów
176 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez życiowa porażka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
mhrps, nie mówię, że nie chcę. Już mam namiar na psychoterapeute. Tylko naprawdę trudno jest mi uwierzyć, że gadanie przyniesie taki sam terapeutyczny wpływ na moje fobie i nerwice jak lek. Mam znajomych, którzy latami chodzą na psychoterapię, a i tak wracają do leków. Dla mnie to strata kasy ale warto spróbować -- 21 mar 2017, 23:05 -- Psychoterapia uczy radzić sobie z lękiem ale go nie eliminuje. Nie wyobrażam sobie kilka razy dziennie mieć ataki paniki i z nimi walczyć. To na dłuższą metę wyczerpuje.
-
Co ci się sypie ? że ci cukier w jednym badaniu wyszedł ponad normę to już panikujesz ?. Czego się spodziewałaś że lek cię wyleczy ?,zacznij chodzić na terapię. Tak jedź do psychiatry i mu powiedz proszę mi przepisać z powrotem lek bo mi cukier skoczył . Piaskownica się kłania. Elektrolity, maloplytkowosc, mam wymieniac dalej? Jak nie masz nic konstruktywnego do napisania to sie nie odzywaj. I nie, nie chodzi mi o wyrzuty cukru, tylko o nawrót choroby. Jeszcze nie słyszałam, zeby komus sama psychoterapia na silną nerwice lekowa pomogła.
-
Jak było przez tych kilka miesięcy pod względem fizycznym i psychicznym? Ja po 3 tyg. mam dość. Niby nie jest tragicznie, ale jest ciągły niepokój, który coraz częściej przeradza się w lęk, analizowanie wszystkiego, znużenie, kłucie w sercu, szum w uszach, ucisk w głowie, lekkie zawroty. Czekam sama nie wiem na co
-
Odkąd lek poszedł w odstawkę, nie mam na nic chęci
-
że nie wiem już jak mam interpretować wyniki co laboratorium, to inna norma
-
Kalebx3, chodziło mi o olej z kryla
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7