Skocz do zawartości
Nerwica.com

84lukasz

Użytkownik
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 84lukasz

  1. 84lukasz

    CBD

    Witam Czy ktoś próbował olejku CBD na lęk/niepokój ? Podobno ma bardzo dobre działanie. Jeśli tak, to jakie dawki ? Brany doraźnie, czy długoterminowo ? Dzielcie się wrażeniami, może jest to jakaś alternatywna droga... Tu macie listę publikacji : https://www.projectcbd.org/anxiety A tu przykładowe produkt z cenami : https://holenderskiskun.pl/pozostale-produkty,2472/olejek-cibdol-cbd-4- http://biokonopia.pl/olej-cbd/206-olejek-z-konopi-5-500mg-cbd-10ml.html
  2. Brałem Sulpiryd przez jakiś czas, wg mnie na pewno bliżej Buspironowi do Sulpirydu niż do SSRI.. Sulpiryd też nie był jakoś mocno odczuwalny, oprócz 10kg do góry na wadze i ogólnym zamuleniu.. Lękowo działał średnio z tego co pamiętam. Nie wiem jak Spamilan działa w połączeniu z SSRI, ale skoro jesteś gotowy zostać przy lekach to próbuj, nie masz wiele do stracenia a sporo do zyskania Daj znać jak poszło. A tutaj lektura na wieczór https://www.drugs.com/comments/buspirone/buspar-for-anxiety.html -- 27 lut 2017, 13:52 -- Mały update : 3 tydzień odstawki się rozpoczął... Od wczoraj 2x 5mg (schodzę od 5x5mg) - brak zespołu odstawiennego - mocne epizody lękowe ( na szczęście tylko epizody) Ogólnie da się żyć Ma ktoś pojęcie, ile wynosi minimalna działająca dawka ? Nie wiem czy jest sens ciągnąć na koniec tydzień po 5 mg.
  3. Znam Twój ból, u mnie było podobnie. To właśnie Buspiron wyciągnął mnie ze sporego dołka i pozwolił wrócić do normalnego życia, pracy i funkcjonowania w społeczeństwie. Psychiatra w żaden sposób nie odnosił się do krótkotrwałego stosowania, myślę że po prostu z powodu niewiedzy. Nawet dawkowanie mam rozpisane jako 1-1-3 (tabletki 5mg), gdzie wszystkie źródła ze Stanów podają, że Buspiron ma krótki okres półtrwania i trzeba raczej podawać go często w mniejszych dawkach... W USA jest zatwierdzony przez FDA do krótkotrwałego leczenia, bo na dugotrwałe nie ma badań, jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi. Także w tej chwili traktuję lekarza tylko jako źródło recept... A dalej, no cóż, będę musiał radzić sobie bez leków, wmówiłem sobie że się uda, wziąłem się za mindfulness i schodzę, w tej chwili jestem już na 3 tabletkach (było 5) i tragedii nie ma.. Pogadaj z psychiatrą, może coś wymyśli w kierunku buspironu, tylko pamiętaj że on zbytnio nie poprawia nastroju. Za to dobrze redukuje lęki, co samo w sobie może być dobrą bazą do pozytywnych zmian. Powodzenia
  4. 1. Ciężko mi powiedzieć bo nikt nigdy konkretnie tego nie nazwał, ale ja nazwałbym to lękiem uogólnionym 2. Praktycznie każdy antydepresant którego próbowałem, czy to z grupy SSRI czy innej powodował ogromny wzrost lęku, z wystąpieniem ataku paniki włącznie 3. Biorę do niego jedynie Atarax nasennie 4. Według mnie różni się znacząco - sięgnąłem po niego w sytuacji, gdy odrzuciłem na 100% wszystkie antydepresanty, gdyż nie miałem już sił kolejny raz być królikiem doświadczalnym. Buspironu praktycznie się nie czuje, potencja w normie, brak efektu przybierania na wadze, nie ma pocenia ani senności. Niektórzy twierdzą, że ten lek jest po prostu słaby ale to chyba nie jest argument za tym żeby odrzucić go na starcie.
  5. Cześć, jestem nowy na forum, a trafiłem do tego wątku ponieważ zaczynam odstawiać Spamilan. Moje spostrzeżenia : +Dobry lek, jedyny, który nie potęgował u mnie lęków +Możliwe normalne funkcjonowanie, działania leku praktycznie się nie odczuwa +Biorę go od kilku lat (mimo wskazania do stosowania krótkotrwałego) +Brak jakichkolwiek zaobserwowanych interakcji z alkoholem (testowane regularnie) -Tolerancja rośnie z czasem, trzeba zwiększać dawkę -Psychiatrzy w PL w ogóle nie znają tego leku, trzeba ich samemu przekonywać -Nie wiem czy to wina leku, ale mocne wahania nastroju to norma, od euforii do stanów depresyjnych -Po kilku latach brania wystąpiły u mnie bóle większości stawów, stąd chęć odstawienia Podsumowując, jeśli już musicie coś brać na stany lękowe to polecam zacząć od Spamilanu...
×