Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kamral

Użytkownik
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kamral

  1. masz jakieś stany maniakalne wg mnie. Ja tak mialem ze nie ogarnialem co robie i mowie jak sie najebalem na paro
  2. paroksetyna zle dziala na miesnie, nie rozumiem tego szukalem na forach anglojezycznych i jest cos na rzeczy. Tutaj na tym forum jest nawet o tym temat. Ja zaczalem brac paroksetyne po 2 latach treningow z dieta i powiem wam ze w ciagu kilku miesiecy zamiast robić coraz lepsza forme nawet malymi kroczkami zaczalem ,,spadac'' z miesni mimo trzymanej diety itp. Podejrzewam ze musi cos nie dobrego robic z hormonami
  3. benzenowiec jak chcesz żeby psychika byla zdrowa jak jestes fizycznie chory tzn masz spora nadwagę ? Najwieksza depresje pokonalem kilka lat temu jak zrzucilem zbedne kilogramy
  4. A jesli mialbys sie cofnąć w czasie wziałbyś ta pierwsza tabletke ? czy probowalbys sie leczyc inaczej ?
  5. Oczywiscie ze czytalem, przeczytalem caly temat przed braniem paroksetyny :) Jesli ludzie mysla ze wezma pigulke i nagle zmieni sie ich zycie 180 stopni to brawo. Ustalilem sobie cele przed braniem leku, ciagla praca nad soba, nie chce brac paroksetyny cale zycie mam nadzieje ze pewne mechanizmy zostana po zakonczonej terapi, A jesli ktos siedzi w domu ciagle i przestanie brac i sie dziwi ze lęki wrócily to jest po prostu dla mnie idiota...
  6. to ja jestem Panem swiata po 8 miesiacach brania, nie rozumiem jak to moze zamulac. Ja nie moge wysiedziec teraz w domu, ciagle sie z kims sie spotykam, silownia, kursy. A ja czytalem calkowicie odwrotnie 6 miesiecy to jest minimalny okres zeby byl efekt terapeutyczny
  7. Nie rozumiem koncowki wypowiedzi. Czyli w koncu CI pomogla ta paroksetyna czy zeszedles z niej i dalej to samo ? czy cos innego pomoglo na lekie ?
  8. dubito dla mnie ostatnie kilka miesiecy na paroksetynie (20 mg) bylo warte wszystkich skutków ubocznych, czy konsekwencji w przyszlosci jego zazywania. WIecej dni szczesliwych wybralbym w ostatnim pol roku, niz w 10 poprzednich latach. W koncu bez lęków witam dzien. CO powiesz na to ?
  9. moze to po odstawieniu benzo ? jak juz wytrzymalas 2 miesiace to przeczekaj jeszcze miesiac, jak dalej to samo to odstaw
  10. moglas sobie zalatwic od rodzinnego zwolnienie z tydzien, powiesz jaka sytuacja da bez problemu
  11. taaa na luzie czekaj, 2 miesiace to minimum wejsca. Ja poczułem dzialanie gdzies po 3 miesiacach
  12. DON bo jestem strasznie ciekaw, jak ta choroba wyglada ? boisz sie smierci tak bardzo czy po prostu zaczyna Cie wszystko bolec i wkrecasz choroby ?
  13. Dziękuję Ci bardzo:) Dziś po 5 dniach na 30 mg nastąpiła poprawa wskoczył mi taki humor jak dawno nie :) mam nadzieję że znowu mnie odblokowało bo mam bardzo duużo pracy a nie ogarniam kuwety jak się tak czuję. Pytanie do wszystkich - Jak Wy macie kiedy wychodzicie depresji i czujecie że to zaczynają się te lepsze dni? Czy z dnia na dzień czujecie stopniową poprawę? Ja np budzę się z kiepskim nastrojem i nagle w ciągu dnia jakby ktos guzik nacisnął i mi się zmienia na dobre. tak samo szybko potrafię mieć zjazd rano jest jeszcze spoko a w ciągu dnia nastrój spada do 0 i potem już kiespko przez następne dni Don Corleone a przez te 13 lat leczenia schodziłeś do 0 z seroxatu? Jesli tak to ile razy i po jakim czasie od odstawienia miałeś nawrot? Jak wygląda u Ciebie wejście na lek znaczy po jakom czasie od dawki 20mg zaczyna działac ja jestem zdania po swoim doswiadczeniu i opinii wielu ludzi co studiowalem cale dnie internet, ze pelne dzialanie paroksetyny to minimum 3-4 miesiace
  14. ZDECYDOWANIE za to winna jest melatonina . A jakie dawki jej brałaś ? rozwiń skad ten pomysl
  15. ja bralem noopeptil max, ktory mial w skladzie choline i tez zaczalem miec spowrotem lęki wiec bardzo mozliwe ze cholina jest winna
  16. ja schudłem ale z dieta. Dzieki Don Ja biore dopiero od lutego 20 mg i dziala ale chce i tak odstawić bo tęsknie za swoim starym JA.
  17. don corleone widze ze jestes zaprawiony w bojach z paroksetyna. jak probowales odstawic paro to wszystko wracalo ? czyli paro tylko doraznie pomaga ?
  18. jak bierzesz miesiac to zdecydowanie za krotko. mi paro 20 mg zaskoczylo po 3 miesiacach gdzies
  19. cały czas jestem na lekowej diecie . Akurat w nootropy ( typu max--->>> piracetam ) nie wierzę , ale biore kupe innych naprawczych asortymentów co masz na myśli ? Sądzisz. że SSRI moga ,,naprawić'' mozg ? bo mi sie wydaje że raczej w druga stronę. Stacki typu rozne nootropy razem, czytalem ze ludzie po ciagach naprawiali sobie tak mozg
  20. a probowaleś jakos naprawić mozg ? jest to mozliwe sa teraz dobre nootropy, tylko stacki przygotowane przez znajace sie na tepacie osoby oczywiscie. Bo mam podobny problem tylko nie w takim az nasileniu
  21. - obecnie jest u mnie pod tym względem coraz lepiej . Nie powiem ,że idealnie , lub nawet dobrze , ale przynajmniej znośnie i do przetrwania . Ranki , odkąd pamiętam zawsze były dla mnie zakałą , a odkąd zaczęło się u mnie powolne inwalidztwo psychiczne stały się wręcz makabryczne . Jestem pewien ,że bez leków nie dałbym sobie rady nie tylko z rankami , ale z całym dniem z jego większością aspektów . spiety99, jedziesz tak na te leki , ale pomyśl , może bez leków juz by nie było wśród żywych Lorda , a tak to jeszcze dycha , a jak dycha to zawsze jest jakaś szansa . Mnie się wydaje ,że Twoje myślenie jest zbyt czarno--- białe , zbyt skrajne . Pewnie i terapia by mi jakoś pomogła, ale żeby trafić na rozsądnego psychoterapeutę to trzeba mieć duzo szczęścia . Ostatnio w 2011 trafiłem na niezbyt ogarniętego terapeutę , który po 3 spotkaniach ze mną poddał się i nie podjął się dalszego mnie prowadzenia . Za duzo i za głęboko tego złego mam we łbie nasrane . Ale jedno Ci powiem ,że te trzy spotkania ,bardzo duzo mi dały , wygadałem się o najgorszych demonach ( głownie swego dzieciństwa , ale nie tylko ) i zeszło ze mnie cisnienie . Jednak proces naprawczy -psychoterapeutyczny po 3 spotkaniach nawet sie nie rozpoczął . Taka jest pomiędzy lekami , a psychoterapia różnica ,że bez psychoterapi umiem jakoś kuśtykać do przodu , bez leków rozleciałbym się w góra 3 dni . Jestem z tym pogodzony , nie wszyscy rodzą się psychicznymi gigantami ,tak samo jak nie wszyscy rodzą się biznesmenami ,,, ktoś musi być ostatni , a ktos musi być pierwszy . Czym sobie tak sprułeś glowe ?
×