Witam wszystkich. Od wielu miesięcy cierpię na zaburzenia nerwicowe wraz z derealizacją. Przez parę miesięcy brałem escilatopram, ale w związku ze strasznymi skutkami ubocznymi i pogłębieniem derealizacji musiałem go odstawić. Teraz jestem od miesiąca na tianeptynie ( tianesal ). Od około 2 miesięcy zacząłem też stosować xanax, jednak w bardzo małych dawkach, ponieważ wiem czym grozi regularne stosowanie benzo. Może będziecie się śmiać, ale mam tabletki 0,5 mg, które dzielę na 5-6 porcji i taką porcję zażywam 3 x dziennie ( to wychodzi około 0,08 – 0,1 mg na jedną porcję ). Dziennie biorę xanaxu w granicach 0,25 mg łącznie. Podejrzewam, że to efekt placebo takiej ilości ale wkręciłęm sobie , że mi pomaga i faktycznie czuję się po nim spokojniej. Teraz pytanie do was kochani, czy od takiej dawki można się uzależnić, czy raczej jest ona zbyt mała, żeby było uzależnienie. Z góry dzięki za odpowiedz.