Skocz do zawartości
Nerwica.com

maaciekk1977

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

Osiągnięcia maaciekk1977

  1. Pierwsza sprawa to znajdz dobrego psychiatrę, ale naprawdę dobrego, żeby ustawił ci właściwe leki a z tym nie jest tak łatwo ( znam to z autopsji ). Ja borykałęm się z derealizacją około dwóch lat i był to najgorszy czas w moim życiu. Większośc tych objawów o których piszesz miałęm i ja.Niestety w derealizacji siada ci wszystko począwszy od emocji uczuć a skończywszy na zdolnościach intelektualnych. Musisz rozprawić się najpierw z nerwicą i lękami a kiedy to się uda pokonać derealizacja sama ci minie. Ważne są tu też leki ale tylko dobrze dobrane.
  2. Dzięki za radę, za tydzień mam wizytę to zapytam. Mam jeszcze w domu lorafen, ale go nie stosowałem bo same negatywy o nim wyczytałem. Myślałem o xanaxie SR ale widzę, ze dawki są od 0,5 mg a więc dużo jak dla mnie a tego nie powinno sie łamać z tego co wiem. Ok zapytam o te długodziałające :)
  3. Biorę tianesal 3 x 12,5 mg, ale jakoś nie bardzo czuję jego działanie, plusem jest 0 efektów ubocznych. Brałęm też hydroksyzynę, pomagała na lęki ale na mnie działała strasznie usypiająco. Mój problem jest wogóle skomplikowany bo poszedłęm do psychiatry ze zwykłą nerwicą ( kołatanie serca, drżenia, hiperwentylacja ) a dostałęm lek po którym tamte objawy ustąpiły ale dostałem czegoś o wiele gorszego - derealizacji. Trochę to ustąpiło teraz już nie powiem, ale do normalności póki co daleka droga a sam odkryłem, że benzo pomaga na derealizację, stąd będąc świadomym co to jest benzo zacząłem to brać. Ech ciężkie jest życie
  4. Dzięki za pomoc, póki co postanowiłem nie zwiększać dawki i na nich trwam od 2 miesiecy. Chciałbym to odstawić, ale problem polega na tym, że niweluje to u mnie w znaczacym stopniu derealizację, której dostałęm chyba po escilatopramie a to uczucie masakra. Mam je od paru miesiecy i wogóle nie mogę się do tego przyzwyczaić a co dopiero olać to jak radzą na forum.
  5. Witam wszystkich. Od wielu miesięcy cierpię na zaburzenia nerwicowe wraz z derealizacją. Przez parę miesięcy brałem escilatopram, ale w związku ze strasznymi skutkami ubocznymi i pogłębieniem derealizacji musiałem go odstawić. Teraz jestem od miesiąca na tianeptynie ( tianesal ). Od około 2 miesięcy zacząłem też stosować xanax, jednak w bardzo małych dawkach, ponieważ wiem czym grozi regularne stosowanie benzo. Może będziecie się śmiać, ale mam tabletki 0,5 mg, które dzielę na 5-6 porcji i taką porcję zażywam 3 x dziennie ( to wychodzi około 0,08 – 0,1 mg na jedną porcję ). Dziennie biorę xanaxu w granicach 0,25 mg łącznie. Podejrzewam, że to efekt placebo takiej ilości ale wkręciłęm sobie , że mi pomaga i faktycznie czuję się po nim spokojniej. Teraz pytanie do was kochani, czy od takiej dawki można się uzależnić, czy raczej jest ona zbyt mała, żeby było uzależnienie. Z góry dzięki za odpowiedz.
  6. Witam. Czy w czasie brania esci miał ktoś umyslową mglę, taką zamułkę że się nie do końca ogarnia rzeczywistość. Mnie to męczy już ok 2 tygodni, najorzej jest rano, potem koło wieczora to ustępuje.
×