Zaczne tak. Czy jest chociaz JEDNA OSOBA wsrod NAS, która ma nerwice natrectw a sie nie masturbuje?
Watpie. Chociaz...kto wie.
Teraz powiem wam co NAPRAWDE DZIALA NA NERWICE NATRECTW.
Sa 2 rzeczy:
1.Wiara
2.Totalne olewanie wszystkiego=srodek upokajajacy np.Nervosol w plynie.
Dlaczego wiara??
Jezus nauczył mnie wierzyc ze bedzie dobrze. I wierzcie mi, BARDZO BARDZO BARDZO POMOGLO!!!!!!! i...udało sie. Ale...znow mam problemy:(
Dlaczego Ś.U.??
Bo po nich totalnie mi wszystko leci, warunek jest jeden: musze duzo wypic tego ok.2 lyzeczki...szkoda, ze dziala top tylko na kilka godzin.
Swoja droga, nie wiem jak sobie poradzic z moja nerwica natrectw. Po prostu nie wiem. Nie mam pojecia. Probowalem nie myslec o tym, nie daje rady, probowalem powtarzac ruchy, jest tego o wiele wiecej, probowalem wszystko oleqwac, wszystko wracalo.
Jezu, Tobie powierzam ducha mego, życie moje, przyszłość moją. Amen
Zparaszam WSZYSTKICH na mój blog, jest o życiu. O zyciu kazdego z nas.
http://szukajacy-szczescia-i-boga.bloog.pl/?ticaid=66225