Skocz do zawartości
Nerwica.com

adusia

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adusia

  1. Cześć Adam84 Przeczytałam twój post i bardzo mnie zaintrygował, opisujesz objawy jakie ja miałam na pocz atku. Również myślałam o ataku serca i guzie w głowie do tego stopnia że zrobiłam sobie MRI głowy. Okazało sie że wszystko jest ok a to TYLKO nerwica z napadami lęku panicznego. Taka jest diagnoza mojego zchorzenia. Leki które biorę trochę przytłumiają lęki, ale nie potrafię sama funkcjonować, jestem uzależniona od osób 2. Nie wychodze sama z domu, nie jeżdżę państwowymi środkami lokomocji. Cały czas to wrażenie że za chwilę zemdleję, albo umrę nie potrafię tegokontrolować. Ja chodzę już długo do PZP mam terap[ię indywidualną ale mój problem jest taki że nie potrafie sie do końca otworzyć. Jak dalej żyć kiedy nie wie się kim sie jest i te ciągłe ograniczenia. Pozdrawiam
  2. Cieszę się że jest ktoś kto mnie rozumie. Odnośnie psychoanalityka to może masz rację od samego pocz atku mówiono mi ,że dużo czasu może minąć zanim poczuję poprawę. Najgorszym problemem dla mnie jest to , że lekarz uważa iż przechodziłam jakąś traumę w dzieciństwie i to są następstwa tego. Cały czas błądzę myślami wokół tego i nic nie mogę sobie przypomnieć. Zastanawiające jest to, że pamięć może być tak zablokowana. Zawsze mi sie wydawało, że o rzeczach przykrych lub bolesnych się nie zapomina. Boję się boję się wszystkiego Ludzi bólu cierpienia jakie odczuwam, czasami boję się sama siebie i nie potrafię przestać. Leki jakie biorę trochę tłumią strach, ale ile można być na lekach. Pozdrawiam.
  3. adusia

    Kynofobia

    SMUTNE SERCE Nie wiem czy jesteś pewna że to kynofobia, ja również nie wychodze z domu sama ale raczej bym powiedziała że to jest agorafobia czyli lęk przed otwartą przestrzenia. Jeżeli bałabyś się tak panicznie psów to nawet towarzystwo drugiej osoby by ci nic nie pomogło. Może potrzebna jest jakaś terapia . Pozdrawiam
  4. Boimba Przechodzę to samo co ty juz kilka lat. Ostatnio trochę jest lepiej ale to dzięki terapii. Trafiłam na wspaniałą panią doktór, która potrafi mnie zrozumieć i pokierować moimi myślami. Oprócz tego biorę leki Permazine i zomiren. Zaczęłam powoli wychodzić z domu ale w towarzystwie innej osoby. Według mnie musisz rozpocząc jak najszybciej terapiębo masz dla kogo żyć i uśmiechać sie . Pozdrawiam
×