Skocz do zawartości
Nerwica.com

midwinterblod

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia midwinterblod

  1. Agia - dziekuje za ten komentarz. Zdaje sobie sprawe jak irracjonalne i trudne do zrozumienia sa moje lęki dla innych. Ba nawet mi samej trudno czasami to pojac. Robie wycieczki, nie zostaje na noc, ale staram sie bywac tam za dnia. Porownanie jak bylo a jak jest, jest chyba najgorsze. Miejsca w ktorych bylam usmiechnieta i szczesliwa, sa teraz bolesne bardzo. Staram sie myslec pozytywnie, ale brakuje mi juz sil.To miejsce stalo sie tak obce i nieprzyjemne. Powiedzialam nawet rodzicom, ze chce sprzedac mieszkanie i juz nigdy tam nie wracac. Niestety spora czesc wkladu finansowego to ich pieniadze i sie nie zgodzili. Zostaje mi albo wyjazd za granice albo jakims cudem przeczekanie. Agia - jak Ty sie czujesz? Fluo w koncu pomoglo?
  2. Biore 10 mg lerivonu na noc od 3 miesiecy (spie raczej dobrze po tym poki co) i 10 mg Seronilu od 3 tygodni. Od 3 miesiecy jestem u rodzicow wiec zmiana otoczenia niby jest ale kiedys trzeba wrocic jak i do pracy tak i do swojego m2. Mowie Ci juz nie wiem jak sie mam przekonywac, Codziennie mam mysli o spakowaniu walizek i wyjezdzie na drugi koniec swiata.
  3. witaj ponownie Agia, mysle sobie dzis, ze moglabym zjesc jeszcze niejeden lek, ale to i tak nie zmieni mojego podejscia do wlasnego mieszkania i miasta, w ktorym je mam. mam ochote sie poddac i to wszystko sprzedac bo ile mozna walczyc samemu ze soba i sie przekonywac
  4. Czesc Wszystkim tutaj, Mam nadzieje, ze ktos odpisze na kawalek mojej historii. Od miesiaca jestem na Seronilu i Lerivonie na noc. Od 3 miesiecy borykam sie z trudna sytuacja emocjonalna wywolana utrata pracy na wlasne zyczenie (ucieczka od problemu) oraz wyjsciem z toksycznego zwiazku. Mialam swietna prace i ciekawe zycie. Mieszkam sama w wymarzonym i wlasnorecznie urzadzonym mieszkaniu poza miejscem, z ktorego pochodze. 3 lata temu w mojej pracy pojawil sie szef, z ktorym nawiazalam romans (ogromny blad) pomimo tego, ze wiedzialam ze ma rodzine. Zakochalismy sie w sobie po uszy. Do grudnia zeszlego roku wytrzymywalam w tym ukladzie, ale w pewnym momencie cos we mnie peklo i juz dluzej nie potrafilam tego ciagnac. Chcialam nie rezygnowac z pracy i jakos wytrwac, ale niestety bylo to dla mnie zbyt trudne. Zrezygnowalam wiec 3 miesiace temu. Rana jako tako sie zaleczyla. Smutek i wspomnienia powoli odchodza. Kontakt urwalam calkowicie. Boli ale ten bol jest do zniesienia. Pojawil sie natomiast nowy problem - moje mieszkanie i zycie w miescie, w ktorym to wszystko sie wydarzylo. Od kilku miesiecy meszkam z rodzicami. Boje sie powrotu do swojego mieszkania i raczej unikam powrotow do miasta. Miejsce to stalo sie zrodlem smutkow. Nawet jak jestem u siebie w mieszkaniu to od razu mam ochote stamtad uciec. Wszystko mnie tam przeraza i boli. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzic, codziennie niemal odczuwam duze napiecie i stres.. Przyszlo mi juz do glowy sprzedanie mieszkania i wyprowadzka do innego miasta/kraju ale wiaze sie to znowu z ogromnymi zmianami. Nie wiem jak przelamac ta awersje i lek do wlasnego, kochanego niegdys przeze mnie mieszkania i miasta. Pomozcie - co myslicie?
  5. Agia, Dzieki za odpowiedz. To jest chyba w tej chorobie najgorsze. Natarczywe mysli i pomysly, ktorych wykonanie daje zludne poczucie ulgi. Ja na przyklad za miesiac mam rozpoczac nowa prace i juz dzis wiem, ze w mojej glowie zrodzi sie pomysl, ze lepiej mi by bylo poszukac nowej za granica. Ze pewnie tam byloby mi lepiej bo ... i tu kilka iracjonalnych powodow moja glowa wymysli. Te natretne mysli o roznej tematyce sa najgorsze bo wywoluja ogromny stres. Jak sobie z nimi radzisz?
  6. Byc moze to dziwne pytanie bedzie i nie na miejscu przy watku seronilowym, ale czy wasza depresja/nerwica objawiala sie tak, ze stres ktory odczuwaliscie musial sie na czyms "materializowac" (malo odpowiednie slowo ale innego nie znajduje) czyli np - stres lokowal sie co jakis czas gdzie indziej: chcieliscie zmieniac prace, przeprowadzac sie, rezygnowac z jakichs ofert, zmieniac zdanie co do rozwiazania problemu, jego zrodla itp itd. Czy wasz lek tez szukal irracjonalnego (?) ujscia?
  7. Byc moze to dziwne pytanie bedzie i nie na miejscu, ale czy wasza depresja/nerwica objawiala sie tak, ze stres ktory odczuwaliscie musial sie na czyms "materializowac" (malo odpowiednie slowo ale innego nie znajduje) czyli np - stres lokowal sie co jakis czas gdzie indziej: chcieliscie zmieniac prace, przeprowadzac sie, rezygnowac z jakichs ofert, zmieniac zdanie co do rozwiazania problemu, jego zrodla itp itd. Czy wasz lek tez szukal irracjonalnego (?) ujscia?
  8. Agia i reszta Byc moze to dziwne pytanie bedzie i nie na miejscu przy watku seronilowym, ale czy wasza depresja/nerwica objawiala sie tak, ze stres ktory odczuwaliscie musial sie na czyms "materializowac" (malo odpowiednie slowo ale innego nie znajduje) czyli np - stres lokowal sie co jakis czas gdzie indziej: chcieliscie zmieniac prace, przeprowadzac sie, rezygnowac z jakichs ofert, zmieniac zdanie co do rozwiazania problemu, jego zrodla itp itd. Czy wasz lek tez szukal irracjonalnego (?) ujscia?
  9. Witam ponownie. Czy mozliwe zeby Seronil (10mg) przyjmowany od 15 dni dopiero teraz wywlal silne stany lekowe jako skutek uboczny? dodam ze do wczoraj czulam poprawe nastroju.
  10. Uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś wyprowadzając się z tego miasta i jak najdalej od tego wszystkiego, nowa praca nakręci i da satysfakcję i wyciągnie z dołka. Bardzo dobra decyzja! Agia - wyprowadzilam sie tylko na czas znalezienia nowej pracy. Niestety w miasteczku pod Wroclawiem, w ktorym mieszkaja rodzice nie ma szans na prace. Prace nowa dostalam w tym samym miescie, w ktorym sie to wszystko dzialo. Nie moge sie odizolowac wiec calkowicie. Myslalam o wypro za granice, ale nie wiem czy ucieczka cos da.
  11. No to teraz juz sama nie wiem co mam myslec. Co odpowiedz to inna opinia. Czekac czy nie brac? Ricah - skad info o tej apatii? To nie żadne info to fakty, po ssri ludzie staja się apatyczni i to żadna nowość czy rewelacja. Z tysiaca postow, ktore tu przeczytalam wynika, ze wiekszosc wlasnie nie jest. Niektorzy dostaja takiego kopa energii, ze spac nie moga. Nie znalazlam wielu odpowiedzi na stan apatii - jutro zadzwonie do psychiatry i zapytam czy kontynuowac. Z jednej strony milo miec wylane na absoutnie caly swiat, ale nie o takie dzialanie mi chodzilo. Juz sie bardziej zamknac w sobie nie moge.
  12. Przy wystapieniu apatii nalezy czym predzej odstawic ten lek. Ten objaw moze trwac jeszcze dlugo po ukonczeniu terapii danym lekiem i jest wyrazna wskazowka, ze leki SSRI nie sa dobrym pomyslem przy Twoich objawach. Sprobuj moze zwiekszyc dawke Lerivonu (wtedy odczujesz mocniej dzialanie antydepresyjne) lub dolozyc jakis lek, ktory nie oddzialuje silnie na serotonine (odpadaja wszystkie SSRI oraz klomipramina z TLPD). No to teraz juz sama nie wiem co mam myslec. Co odpowiedz to inna opinia. Czekac czy nie brac? Ricah - skad info o tej apatii?
  13. Mam pytanie odnosnie Seronilu (10 mg rano, 5 dzien) - przepisany ze wzgledu na zaburzenia lekowo-depresyjne wywolane trudna emocjonalnie sytuacja zyciowa. Czy powinno sie kontynuowac branie Seronilu jesli po 5 dniach nadal wywoluje totalna apatie, sennosc i ogolne pogorszenie stanu? Czy dzialanie sedacyjne to normalna sprawa przy tym leku? Dodam, ze na noc biore Lerivon (10mg) - bez niego problemy zjadaja mi sen. Dzieki za odpowiedz
  14. Co do ostatniego zdania to zgadzam sie z kazdym slowem. Pamiatki powyrzucane, zdjecia tez. Kontaktu zero. Jednak mieszkanie i miasto to cala mapa wspomnien. Po Seronilu nie mam stanow wiekszej melancholii, uspokoil sie placz. Ale ile mozna czytac ksiazki siedzac u rodzicow?
×