Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wołodi

Użytkownik
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Wołodi

  1. Aby obalić Twój argument gospodarczy (jak to wrażliwe kobiety (i nie tylko) gdy przychodzi co do czego to wycierają się pieniążkami, ciekawe 8) ) podam przykład azjatyckich tygrysów.
    Przecież w azjatyckich tygrysach kobiety maja prawa podobne jak w Europie, w Chinach ale to głównie wskutek polityki jednego dziecka jest inaczej.

    Natomiast kraje gdzie wozi się i panoszy emancypacje zaczynają cieniutko prząść.

    Ale to nie przez emancypacje, po prostu w krajach wysoko rozwiniętych( a tam "panoszy" się feminizm bo podstawowe potrzeby materialne, ludzkie są zaspokojone) trudno osiągnąć jest wysoki wzrost gospodarczy, dużo łatwiej w takich do niedawna biednych Chinach.

    Prawa może w teorii mają podobne ale mentalność nadal jest tradycyjna. Nie do pomyślenia jest krytykowanie mężczyzny przy innych ludziach, śmieszkowanie z niego, działania wbrew jego woli. No i widzisz, jednak sprawy socjologiczne nie są tak oczywiste jakby to wynikało z wcześniejszego wpisu m.in. "dyskryminacji towarzyszy bieda czyli jak ktoś jest patriarchaczem to znaczy że jest głupi, szach mat!!1"

  2. Znowu chrzanik o tym że nie zrozumiałem wypowiedzi, dywagowanie czym się różni możliwość uduszenia od chęci, dużo pustych emocji. agusia, co ma wspólnego zawód miłosny ze stosunkiem do wyrodnych matek? Sugerujesz mi dwuznaczne relacje z matką hmm?

  3. Przez cały okres mojej bytności tutaj na pewno nie uzbierałoby się 100 hejterskich wpisów na kobiety. Rozpędziłem się dopiero na swoich ostatnich 4 stronach, nie wszystkie tego dotyczą, wcześniej coś tam się chlapnęło ale to okazyjnie. Nie mam pojęcia skąd taki Twój obraz mojej osoby. salir, za co niby te brawa? Za słabo uzasadnioną frustrację czy śmieszny obrazek?

  4. Jakoś we wszystkich rozwiniętych krajach kobiety uzyskały prawne i w dużej mierze zwyczajowe równouprawnienie. A tam gdzie bieda i zacofanie czyli Afryka, kraje arabskie i Indie kobieta nie ma nic do gadania, często jest pozbawiona podstawowych praw a dziewczynki zabijane tuż po narodzeniu albo poddawane aborcji bo nie są chłopcami.
    Pozorna zależność. Aby obalić Twój argument gospodarczy (jak to wrażliwe kobiety (i nie tylko) gdy przychodzi co do czego to wycierają się pieniążkami, ciekawe 8) ) podam przykład azjatyckich tygrysów. Natomiast kraje gdzie wozi się i panoszy emancypacje zaczynają cieniutko prząść. Na koniec zamieszczę link do bardzo ciekawego zestawienia -> http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/najszyb ... 50868.html
    Oczywiście feministki czy bardziej feminazistki często przesadzają ale to dlatego że w krajach których działają wszystko już wywalczyły i nie ma dyskryminacji prawnej a i ta ludzka też bardzo słaba jest. I rodzą się tak chore poglądy jak gwarantowane 50 % dla kobiet w parlamencie co nie jest żadnym równouprawnieniem tylko faworyzacją. Doceniam rolę feministek w historii ale dzisiaj to chyba tylko w tzw krajach 3-ciego świata i islamu mają prawdziwą robotę a one jeszcze bronią islamu jako religii mniejszości, czy chodzenia w burce jako przejawu emancypacji.
    Te [brzydkie słowo] feministki nie ośmielą się skrytykować osób owijających sobie głowy ręcznikami choćby je zgwałcili bo to mogłoby zostać uznane za rasizm, fashysm i tym podobne duperele. Są też bardziej frywolne teorie według których cackają się one z pustynnymi ludami bo.. są bardziej samczy i męscy niż elastyczni płciowo zachodni chłoptasie :shock: Aczkolwiek przeczą temu statystyki w których ciemnoskórzy wszędzie gdzie jest ich dostatecznie dużo mają niskie SMV. Wynika to zapewne z tego że tracą element egzotyczności.

    iiwaa, czy ty przypadkiem nie skonstruowałaś punktu 1 tak aby mnie rozsierdzić? ojojoj studencik, wszyscy go gnoiliśmy (bo to debil), bardzo dużo złych emocji się z Ciebie ulało w tym fragmencie, jak sądzisz skąd to wynika? Zaznaczam że mnie to absolutnie nie ruszyło (manipulacja - o ile nią jest - działa tylko gdy nie jest się jej świadomym, i gdy nie jest śmieszna xD), po prostu chcę się upewnić (wiem że byś się nie przyznała ale może pociągniesz to w innym kierunku).

  5. Ponieważ dostałem ostrzeżenie za post z 15:33 chcę z głębi serca przeprosić wszystkie kobiety które zgodnie z kompletnie fałszywym stereotypem są spasionymi, krzywogębnymi frustratkami pełnymi kompleksów co rzekomo przyczynia się do ich alternatywnych poglądów na płeć, za to że ująłem im normalności w swojej wypowiedzi i szydziłem z ich imponujących karier w dziale wymyślania głupkowatych spotów reklamowych, spamowania w mediach społecznościowych oraz prowadzenia sztywnej rekrutacji słowo w słowo z przestarzałych zachodnich podręczników nazywany dla odmiany Ejcz Ar :mrgreen: Kajam się i kładę dildo w dupsko z niepomiernego żalu.

  6. inaczej staje się pieprzoną wywłoką i paszoł z nią :mrgreen:

     

    Licz się ze słowami...

    Masz rację. Z tego miejsca przepraszam wszystkie matki które wypinają się na swoje rodzone dzieci dlatego że skrzywdziły kogoś kogo nie widziały na oczy. Macie prawo do wybiórczego okazywania miłości i wcale nie uważam że jest ona przez to słabsza :angel:
  7. Kiedys ktos powiedział, kazde dziecko jest męża, ale nie każde jego ojcem.

    Ja dosyć często słyszę (dużo częściej czytam) że nie liczy się kto spłodził ale kto wychował. Szkoda że kobietki się do tej reguły nie stosują i nie chcą adoptować dzieci tylko koniecznie robić swoje własne. Czyżby hipokryzja? ;)

  8. ...ludzie zawsze uważają że to co było kiedyś zwłaszcza jak byli młodzi jest lepsze. Teraz ciągle słyszę i to od osób które często nawet 30 tki nie mają o tym jak to zepsute jest to młode pokolenie, że interesuje ich tylko smartfon, net, itd a przecież na nasze pokolenie( rocznik 80) tez narzekano że ciągle ogląda tv czy słucha straszliwej muzyki zamiast się uczyć czy pomagać w domu. Podobnie było 100, 200 i 1000 lat temu choć oczywiście wtedy zmiany były wolniejsze.
    Jak kobieta zaczyna w swoim zachowaniu przypominać mężczyznę albo stereotypową femipopiertolistkę, staje się cyniczna i traktuję mężczyznę z niczym nie popartą wyższością (słynne karierki za 2k na łapkę i wynajmowany pokój) to jest źle. Nasi przodkowie mieli rację że kobieta musi czuć się trochę gorsza od mężczyzny nawet jeśli jest akurat jemu równa. Bywa to niesprawiedliwe ale jest konieczne żeby ten kurwidołek jakoś funkcjonował i żeby babeczki nie zniszczyły partnerów psychicznie, albo nie zaczęły się puszczać.
  9. Jakoś we wszystkich rozwiniętych krajach kobiety uzyskały prawne i w dużej mierze zwyczajowe równouprawnienie. A tam gdzie bieda i zacofanie czyli Afryka, kraje arabskie i Indie kobieta nie ma nic do gadania, często jest pozbawiona podstawowych praw a dziewczynki zabijane tuż po narodzeniu albo poddawane aborcji bo nie są chłopcami.
    Pozorna zależność. Aby obalić Twój argument gospodarczy (jak to wrażliwe kobiety (i nie tylko) gdy przychodzi co do czego to wycierają się pieniążkami, ciekawe 8) ) podam przykład azjatyckich tygrysów. Natomiast kraje gdzie wozi się i panoszy emancypacje zaczynają cieniutko prząść. Na koniec zamieszczę link do bardzo ciekawego zestawienia -> http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/najszybciej-rozwijajace-sie-gospodarki-na-swiecie-chiny-daleko,550868.html
    Oczywiście feministki czy bardziej feminazistki często przesadzają ale to dlatego że w krajach których działają wszystko już wywalczyły i nie ma dyskryminacji prawnej a i ta ludzka też bardzo słaba jest. I rodzą się tak chore poglądy jak gwarantowane 50 % dla kobiet w parlamencie co nie jest żadnym równouprawnieniem tylko faworyzacją. Doceniam rolę feministek w historii ale dzisiaj to chyba tylko w tzw krajach 3-ciego świata i islamu mają prawdziwą robotę a one jeszcze bronią islamu jako religii mniejszości' date=' czy chodzenia w burce jako przejawu emancypacji.[/quote'] Te yebnięte idiotki feministki nie ośmielą się skrytykować szmatogłowego choćby je zgwałcił bo to mogłoby zostać uznane za rasizm, fashysm i tym podobne duperele. Są też bardziej frywolne teorie według których cackają się one z pustynnymi ludami bo.. są bardziej samczy i męscy niż zbabiali zachodni facecicy :shock: Aczkolwiek przeczą temu statystyki w których ciemnoskórzy wszędzie gdzie jest ich dostatecznie dużo mają niskie SMV. Wynika to zapewne z tego że tracą element egzotyczności.

    iiwaa, czy ty przypadkiem nie skonstruowałaś punktu 1 tak aby mnie rozsierdzić? ojojoj studencik, wszyscy go gnoiliśmy (bo to debil), bardzo dużo złych emocji się z Ciebie ulało w tym fragmencie, jak sądzisz skąd to wynika? Zaznaczam że mnie to absolutnie nie ruszyło (manipulacja działa tylko gdy nie jest się jej świadomym, i gdy nie jest śmieszna xD), po prostu chcę się upewnić (wiem że byś się nie przyznała ale może pociągniesz to w innym kierunku).

  10. Kofel, kózki na procesjach dokładnie tak samo obnoszą się ze swoim wyznaniem jak homosie na paradach. Gdzie według Ciebie znaczące osoby ze środowiska twierdzą że homoseksualizm jest dobry (rozróżnij coś dobrego od tolerowanego)? Starają się natomiast o akceptację bo TA DAM! nie są tolerowani.

    W całej dyskusji najmocniej rzuciło mi się w oczy jak Michellea napisała o wyrzeknięciu się swojego syna za zaburzenie psychiczne, o izolacji go za to co myśli i chęci uśmiercenia za czyn który nie jest zabójstwem. Pisze to ta sama osoba która wojuje za zakazem aborcji piszcząc że dziecko to świętość i trzeba się dla niego poświęcać. Nie nadajesz się na matkę w takim razie Michellea. Matki żywego dziecka (nie gluta w podbrzuszu) zasranym obowiązkiem jest trwać przy dziecku i bronić go nawet jakby był kurva seryjnym zabójcą!!! :evil: inaczej staje się pieprzoną wywłoką i paszoł z nią :mrgreen:

  11. To nie zwykłe pleplanie i prywatna magisterka dają status lecz teksty i wywiady na zamówienie, robione pod tezę. Niechby tylko pani psycholążka powiedziała kilka zdań w moim stylu to żadna gazeta ani telewizja by jej nie zaprosiła. Tak w ogóle to gratuluję wiary w to że nie istnieją na świecie grupy spiskowe na szczytach władzy. Osiedlowe łebki próbują na swój sposób konspirować ale rząd i międzynarodowa finansjera już nie, spoko. Brakuje tylko wpisu o tym jak urzędnicy każdego dnia idą do pracy aby czynić nasz kraj lepszym a ich priorytetem dobro obywatela, wtedy będę mógł skisnąć X_X A może to zwykłe wyparcie?

  12. Rabinizm, kobieta może być cicha i delikatna wobec swojego partnera, a twarda, silna i - czasem - bezwzględna w pracy.

    To się nie wyklucza. Dla męża mogę być aniołkiem, nie muszę być taka w pracy. Zresztą jest to niewskazane.

    Na praktykach w biurze zauważyłem odwrotną tendencję. Do szefa i współpracowników hihihi tęczowe kucysie, wszyscy się kochamy a jak był telefon do męża to tylko czekałem aż powiedzą mu te anielskie istoty żeby grzecznie warował bo będzie kara. Tak się czasem zastanawiam. Polecenia szefa kobieta wykonuje bez żadnych dyskusji, jest miła i usłużna mimo że szef nie szczędzi jej czasem ostrych słów. Poza tym jest dla niej zupełnie obcym mężczyzną, często chłodnym i zdystansowanym. Wydaje się w takim razie że TYM BARDZIEJ powinna być taka wobec partnera, najbliższej sercu osoby która zamiast rozkazywać to grzecznie prosi, argumentuje, zapewnia bezpieczeństwo. Dlaczego jest na odwrót? Czyżby jednak w miłości nie chodziło o poświęcenie tylko o to kto ma więcej władzy? Ze strony kobiet oczywiście.
    Nie zauważyłam, żeby od kobiet wymagano w pracy czegoś innego niż od mężczyzn. Wymaga się dokładnie tego samego.

    Bez adekwatnego zaplecza? Kobiety mają dokładnie takie samo zaplecze, jak i faceci.

    Właśnie dlatego dużo rzadziej pracują na tych stanowiskach co mężczyźni :P Kobieta chirurg, inżynier (praktyk), programista? Wolne żarty :papa:
    Jeżdżę na przegląd, a nie zmywam. Problem w tym, że na przegląd jeździ się raz do roku, a zmywają - niektóre kobiety - codziennie.
    Codziennie ale jak ma się dzieci. Przy dwóch osobach absolutnie nie trzeba tak często zmywać. Chyba że ktoś czuje taką potrzebę. Oprócz tego są też naprawy domowe, wybór sprzętu, coraz częściej naszpikowanego elektroniką itp.
    Dogadać cenę? Płacę, ile chcą - mój małżonek RÓWNIEŻ. Nie będę się o głupie 20 zł kłócić.
    Głupie 20 zł. Nie mam pytań.
    Nie oglądam seriali. Nie peplam o niczym. Jeżdżę zwykle 100-ileś autem. Małżonek podobnie.

    Jak trzeba, to potrafię rzucić mięsem.

    Nie obrażaj kobiet.

    Ale filmy już tak? :D Różnie się rozumiem to Nic. Rzucanie mięsem to nie jest coś godnego pochwały. To że uznajesz mój wpis za obrazę wynika z tego jak różne poglądy mamy. Ty widzisz kobiety jako trochę delikatniejszych mężczyzn o innej budowie anatomicznej i dla Ciebie obniżanie ich wartości jest obrazą. Ja inaczej na nie patrzę więc dla mnie to stwierdzenie faktu, odkłamanie rzeczywistości.
  13. ....Jaką do cholery agresję człeniu?! Taką ze kobieta nie musiała pracować bo utrzymywał ją mąż? Przejawiasz w tym fragmencie typowy błąd w rozumowaniu zawszonej lewizny. Powinna po tylu klęskach swojej chorej zbrodniczej ideololo zrozumieć że coś takiego jak "przewrót w systemie wartości" nie istnieje w przyrodzie.....

    W przeciwieństwie do prymitywnej głupoty - jak widać na cytowanym przykładzie.

    Licz się kibolu ze słowami, bo znów będziesz płakać Artemizji w spódniczkę, że Cię usuwają z wątków.

    Chcę mu unaocznić do kogo się upodabnia stawiając takie tezy. Jak ty natomiast uzasadnisz nazwanie mnie kibolem? A ciąg dalszy - he he he. Typowa projekcja :P Akurat z płakania komuś w spódniczkę słyną postępowi i nowocześni chłopaczkowie co to "nie wstydzą się słabszych chwil" xDDD

  14. Myślę, że problem polega na tym, co Korat napisał, mianowicie cywilizacja pod władzą kobiecą najprawdopodobniej wyglądałaby zupełnie inaczej.
    Mnóstwo eksperymentów naukowych pokazuje że nie wyglądałaby w ogóle, pierwszy z brzegu przykład (innych nie pamiętam xD) - holenderski program w przez kilka edycji kobiety pozostawione bez męskiej opieki nie zbudowały nie stworzyły po prostu kurna nic. Holenderskiego mainstreamu chyba nie podejrzewasz o zaściankowość? To jeszcze by uszło ale starszych braci w wyłudzaniu i lichwie to mam nadzieję że nie oskarżysz o sfałszowanie eksperymentu społecznego z kibucami? :nono:
    Obecne równouprawnienie jest oparte na patriarchacie' date=' gdzie to mężczyźni dyktują kobietom warunki. Oczywistym jest, że kobieta z racji swych ograniczeń fizycznych (chociażby możliwości zajścia w ciążę) nie może się równać z mężczyzną na tym polu.[/quote'] Stwierdzasz że całkowite równouprawnienie (coś jak fakt autentyczny) jest poza możliwościami gatunku ludzkiego.
    Poza tym dyskryminuje się kobiety ze względu na emocjonalność i większą neurotyczność; bez adekwatnego zaplecza do wykonywania trudnej pracy umysłowej wymaga się od kobiet nerwów ze stali i logicznego myślenia.
    Gdyby przełożeni zapewnialiby im takie zaplecze to nadal nie byłoby równości bo mężczyźni nie mieliby go do dyspozycji.
    Rodzice inaczej wychowują córki' date=' przeważnie kupując im zabawki, które nie rozwijają umiejętności strategii i logiki.[/quote'] Opierasz się na niepotwierdzonym i irracjonalnym założeniu że człowiek rodzi się jako czysta karta i można mu nakłaść do łba dosłownie wszystkiego, łącznie z tym co jest sprzeczne z cechami utożsamianymi z jego płcią. Skąd pewność że rodzice nie dopasowują strategii do dziecka które samo z siebie wykazuje określone predyspozycje aby uniknąć waśni z dzieckiem? Nie słyszałeś o dzieciach które od urodzenia mają zaplanowaną karierę a mimo to kładą na to drąga? Uważasz że kłamią? Nie zauważyłeś w sklepach jak dziewczynki płaczą teatralnie aby dostać najnowszą Barbie a chłopcy wydzierają się i obrażają dla napakowanego superbohatera? To według Ciebie o niczym nie świadczy? No pewnie, rodzice nauczyli ich "kochanie, jesteś chłopcem więc musisz to lubić. Powtórz - delta force rządzi a Barbie to głupia cipa" xDD
    Obecna forma równouprawnienia - bez przewrotu w systemie wartości społeczeństwa - jest tylko pętlą zakładaną na szyje większości kobiet. Nie dziwię się radykalnym feministkom' date=' tak jak nie dziwię się antyfeministom. Feminizm był reakcją na dotychczasową agresję, a ta spowodowała sprzężenie zwrotne dodatnie, gdzie ta agresja, bunt i wzajemne krzywdzenie się osiągnęły apogeum.[/quote'] Jaką do cholery agresję człeniu?! Taką ze kobieta nie musiała pracować bo utrzymywał ją mąż? Przejawiasz w tym fragmencie typowy błąd w rozumowaniu zawszonej lewizny. Powinna po tylu klęskach swojej chorej zbrodniczej ideololo zrozumieć że coś takiego jak "przewrót w systemie wartości" nie istnieje w przyrodzie. Społeczeństwo zmieni się tylko gdy zauważy że zmiana jest dla niego dobra. Jest to proces wielostopniowy i długotrwały. Istnieje teoretyczny wyjątek - zdarzenie lub proces który brutalnie uświadomi im życie w błędnym przekonaniu. Gdybym ja np. ocalał z katastrofy samolotu i wylądował w lesie i był zdany na łaskę żeńskiej wersji Bera Grylsa to pewnie bym przemyślał swoje reakcyjne wypociny. Ale jest też możliwość że uznałbym ją za jednorożca, wybryk natury, był jej dozgonnie wdzięczny i podziwiał ją ale spojrzenia na całą płeć nie zmienił ani na jotę. Teraz trzeba by takie drastyczne doświadczenie rozciągnąć na całą populację, nie potrafię nic sensownego wymyślić. Właśnie dlatego napisałem że jest to wyjątek teoretyczny.
    Swoją drogą wykształcone' date=' pewne siebie kobiety są nie na rękę większości mężczyzn, m. in. dlatego, że nie dają sobą manipulować, a to prowadzi do kontroli seksualności przez kobietę. Dotychczas to mężczyzna wiódł w tym prym, szukając cichej, uległej, delikatnej dziewicy.[/quote'] Masz na myśli socjologię i pedałogikę? :mrgreen: Kobieta ma autodestrukcyjny tryb myślenia i zawsze da się zmanipulować gdy trafi na samca o wyższej wartości SMV, puch marny ;) Z kontrolą seksualności też jest słabo skoro taki raban podniosły w sprawie zakazu i podobno w Polsce odbywa się zyliard skrobanek rocznie.
  15. Wyznaję pogląd, że każda kobieta może definiować i wyrażać swoją kobiecość jak chce.
    Jak chce czyli również postępując wbrew odwiecznym schematom? No to nic dziwnego że jest kryzys skoro tak wiele karierowiczek za 2k na rękę definiuje kobiecość w sposób mało kobiecy :P
    Poza tym publicznym czy nawet naukowym psychologizowaniem zajmują się głównie kobiety to nie będą siebie krytykować tylko facetów, a że to zwykle kobiety niezależne, kobiety sukcesu to tym bardziej.
    Haha świetnie to określiłeś - psychologizowanie. Z nauką ten ich bełkocik ma tyle wspólnego co leśne bobki z myślistwem :brawo: Każda wypowiedź układana pod obronę tezy że co dobre to kobiety lub biało rycerze a co złe to mężczyźni. Ale proszę cię nie nazywaj sukcesem pleplania w gównianym magazynie i prywatnej magisterki z psychologii :silence:
  16. Spisek Reptilianek.

    Nie musisz wierzyć w żadną z podanych opcji, chodzi o to która z nich - choćby nie wiem jak durne były - wydaje się bliższa prawdy. Wspaniała, równa lub lepsza we wszystkim, robiąca kariery w pr, hr i innym przekładaniu papierków płeć która rozwinęła skrzydełka dopiero gdy zaczęły ją wspierać środki masowego ogłupiania :mrgreen: czy może działania zaplanowane przez ograniczoną liczebnie i zakonspirowaną grupę osób którym taki stan rzeczy jest na rękę. Strzelaj jednooka! :*

  17. Dlaczego jest całkowicie pomijany w mediach głównego ścieku? Chwilę temu wpisałem w google frazę "kryzys kobiecości" w cudzysłowiu i otrzymałem 1040 wyników, to jest 293 razy mniej niż na analogiczny "kryzys męskości". Oprócz trzech wyników ze: Zwierciadło (artykuł do bólu politpoprawny i o niczym na 5 stron bez możliwości komentowania), Wpolityce (mini wywiad z duchownym, komentarzy na dwie strony) i tokfm (blog nieznanego szerzej autora z 127 lajkami na fb) wszystkie pozostałe wyniki to randomowe blogi o śladowym ruchu na nich. Istnieją tylko dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. Jedna to spisek starszych braci w mamieniu i lichwie a druga to faktyczny brak takiego kryzysu. Chodzi po prostu o to że nasze współczesne panie to supermenki którym tylko sfrustrowany stulejarz mógłby cokolwiek zarzucić. Która opcja wydaje się wam bardziej wiarygodna? :)

  18. Ciąża to był przykład pierwszy z brzegu, coście się tak jej uczepili, hę? ;)

    Jak kobietka chce równouprawnienia i żeby mężczyzna zmył naczynia to niech ona wymieni płyny w samochodzie! :mrgreen: Albo niech za zrobienie zakupów zawiezie samochód na przegląd i dogada cenę :twisted: Wtedy będzie równość. Bo niestety ale kobietki głównie wycierają sobie tym terminem buzie aby obciążyć mężczyzn dodatkowymi obowiązkami po to aby mieć więcej czasu na pleplanie o niczym albo durne seriale. Co sądzisz o takim pomyśle i o tym że każda zapytana o to kobietka się obrusza?

  19. Dziecko jest bezbronne i naiwne!!! Rola rodzicow i innych ludzi jest dbac o ich bezpieczenstwo bo czesto jest nieswiadome w jaka pulapke moze zostac zlapane a to trauma na cale zycie.
    Nie trzeba być dzieckiem aby być bezbronnym i naiwnym. W pułapce może się znaleźć każda osoba wprowadzona w błąd. Traumę na całe życie mają nawet twardziele zabijający w najdalszych zakątkach świata. Dziecko to nie jest żadna świętość, taki sam aparat imitacyjno naśladowczy jak jego rodzice i dziadkowie, tym okrutniejszy wobec słabszych że nie ma jeszcze wgranych blokad społecznych (załatwić kogoś w białych rękawiczkach/cudzymi rękoma). Znasz powiedzonko że dzieci są okrutne? Nie wzięło się z tyłka, wiem o tym sporo, przeżyłem na własnej skórze. Mam od takich qierdolonych niewiniątek nieźle zryty beret. Całe szczęście że większość z tego zeszła do podświadomości.

     

    Autorze watku swiadomy jestes swojego problemu, wiesz, ze Twoje fantazje nie sa normalne, szukaj pomocy poki panujesz nad swoim popedem! Nie boj sie osadzenia poki nic nie zrobiles. Psychiatrzy i psycholodzy sa od tego aby Ci pomoc. Masz racje spoleczenstwo nie jest laskawe i nie bedzie. Sama choc jestem osoba wyrozumiala...nie reczylabym za siebie. Przykro mi.
    Następnym razem odgryź sobie język jak wyobrazisz sobie w myślach śmierć osoby która ci czymś mocno podpadła. Teściowa, konkurencja, sąsiedzi.
  20. Nie wiem czy zauważyłeś prawilniaku spod trójki że celem tego miejsca jest wsparcie i pomoc psychologiczna na ile pozwala stan wiedzy. Ja też plemiennie widziałbym koneserów dzieci na drzewie ale za czyn a nie myśli. Jesteś jakimś ultra lewusem że chcesz cisnąć po ludziach za myślozbrodnię? Zdziwiony że nazywam cię lewakiem? Hehe takie to życie jest czasem przewrotne jak kulawy na gazie :mrgreen: Wskaż ponadto gdzie autor jest "klepany po plecach" żebyśmy wiedzieli do czego się odnieść. A najlepiej podaj swoją definicję tego określenia bo jest całkiem mgliste.

    Dziecka! A dziecko to jakaś świętość, obiekt kultu czy co że tak się unosisz? Że dziecko molestowanie boli bardziej niż gwałt na dorosłym? Nie ma kurva świętości! Są ludzie starsi i młodsi, głupsi i mądrzejsi a nie żadne olaboga toż to przeca dziecko, obywatel lepszej kategorii :-|

×