Skocz do zawartości
Nerwica.com

CantStopMeNow

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

Treść opublikowana przez CantStopMeNow

  1. Ja wczoraj też miałem pierwszą wizytę u psychiatry. Było o wiele lepiej niż się spodziewałem. Po pierwsze nie miałem żadnych ataków paniki w drodze do przychodni, a to już normalnie mega plus Sama rozmowa też raczej w porządku. Wyszło, że niby mam nerwice lękową z napadami lęku panicznego czy coś takiego. Nie chciałem żadnych tabletek nie wiem czy to dobrze czy nie..Zapisała mnie tylko na grupę dzienną jak się zwolni miejsce to na nie wskoczę. Jeszcze tylko w czerwcu wizyta u psychologa. Od jakiegoś czasu mam bóle pleców w odcinku lędźwiowym i sztywny kark strasznie i już zaczynam znów goglować w necie co to może być ... Ofc to nic ,że praktycznie 10h spędzam w pozycji siedzącej i ,że przytyłem 20kg to na pewno jakaś choroba Głupi ten łeb nerwicowca strasznie
  2. Od jakiegoś czasu zauważyłem,że jak czuję,że zawroty głowy się zbliżają,to jak zadzwonię do kogoś i rozmawiam z kimś przez telefon,to tak jakby nie myślę o tym i jest lepiej też tak macie?
  3. może alergia? Drzewka i trawki właśnie kwitną Nie raczej,bo zimą też przytkany. Nie przypominam sobie żebym kiedyś tak miał, chociaż może, to kwestia tego,że kiedyś nie zwracałem na to uwagi. Może powietrze zbyt suche w domu?, bo jak wychodzę, to jakby lepiej mi się oddycha przez nos. O! i tak będę sobie powtarzał!
  4. Ja ostatnio mam ciągle przytkany nos i oczywiście już siedzę i gogluje co to może być
  5. No ja miałem tak,że przez jakiś czas sam się małym opiekowałem jak był chory i miał taki kaszel zawsze w nocy non stop miałem czarne myśli ,że się udusi.
  6. Chociaż miałem w tamtym roku epizod 2miesieczny ,że wróciłem do picia, bo o dziwo po alko lepiej się czułem.
  7. Ja jestem DDA ojciec już nie pije, ja sam miałem problem alkoholowy dzięki Bogu nie proponuje mi wódki
  8. do dzisiaj mam to z żoną. Ona nie rozumie co mi jest mimo, że starałem się tłumaczyć różnymi sposobami od darcia ryja przez spokojne rozmowy. No nic trudno się mówi. Dokładnie wiesz tak jak w tym powiedzeniu, że syty nigdy nie zrozumie głodnego tak samo jest i w tym wypadku.
  9. OMG miałem, to samo. Wszystko chyba od tego momentu się zaczęło...Zaczęły się rozmyślania..na początku bałem się o tatę, bo jest po zawale ,później o syna ,że coś mu się stanie itp...a na koniec przeszło na mnie..
  10. Zresztą do dziś ciężko mi z Nią, o tym mówić. Dziś powiedziałem dla taty ,że umówiłem się do psychiatry , to patrzył na mnie jak na wariata... Paradoksalnie najgorzej jest mi rozmawiać o moich problemach z osobami mi najbliższymi.
  11. otóż to. Ja długo nikomu nie mówiłem o tym co się zemną dzieje. Rodzice myśleli, ze wpakowałem się w jakieś dragi bo jakiś taki dziwny jestem Ja z kolei non stop kłóciłem się z dziewczyną, bo Ona chciała gdzieś iść, a ja z kolei nie, wstydziłem się mojego ciała, tego ,że może mi się słabo zrobi. Wymyślałem najróżniejsze wymówki byle tylko nie wychodzić.
  12. Najgorsze jest,że jak już sobie przypiszesz jakąś chorobę w moim przypadku jakiś nowotwór, to od razu mam wszystkie objawy. Przerabiałem już chyba wszystkie nowotwory.
  13. Ja tylko żałuje ,że dałem się doprowadzić do takiego stanu. Poniekąd winna wszystkiemu męska duma, tłumiłem wszystko w sobie, kombinowałem. Zamiast iść po najprostszej linii. Mam tylko cały czas nadzieję, że to "tylko" nerwica.
  14. w sumie mam takie samo zdanie ale jakoś po woli pogodziłem się z takim stanem rzeczy choć pragnę jak niczego na świecie żyć tak jak dawniej. Próbuję, staram się raz wychodzi a raz nie.... I chcesz tak się poddać bez walki?
  15. Smiało mogę stwierdzić ,ze to coś zniszczyło mi zycie
  16. 27 mam wizyte u psychiatry i mam nadzieje ze szybko dostane sie na grupe
  17. Ja po roku od pierwszego ataku przytyłem 20kg ponad a wszystkie badania miałem idealne ,a teraz czuję się fatalnie,doszło do tego że boję się czasem z domu wyjść.Podobno to moze byc agorafobia czy jakos tak
  18. Ja ostatnio nawet nie chce z domu wychodzić,bo zaraz robi mi się słabo i jakieś dziwne uczucie w głowie jakby zawroty głowy itp
  19. CantStopMeNow

    Cześć

    Za 3 tygodnie ustawiłem się z psychiatrą mam nadzieję ,że w końcu coś się zmieni w moim życiu,bo tak dalej być nie może.Nie poddam się i będę walczył o szczęście swoje i swoich bliskich.Musi się udać.
  20. CantStopMeNow

    [Białystok]

    Hej miał ktoś z was kontakt z doktor Sibilską?Pytam ,bo zostałem do Niej zapisany
  21. CantStopMeNow

    Cześć

    Jakoś muszę się zebrać do PUP wyczekac swoje w kolejce bez żadnych ataków cholera wie czego, zarejestrować się i do lekarza. Nie wiem tylko czy jest sens znów robić badania czy od razu udać się do psychiatry.
  22. CantStopMeNow

    Cześć

    Nie wiem czemu mnie od razu atakujesz ,nie musisz mi odpisywać skoro zawracam Ci głowę. Nie chciałem brać leków, bo najzwyczajniej bałem się skutków ubocznych. Tak wtedy wyobrażałem sobie że samo mi przejdzie wyobraź sobie.
×