Skocz do zawartości
Nerwica.com

lionmen

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lionmen

  1. Wczoraj mnie tak straszliwie dopadlo, wzialem validol a tu pu jeszcze gorzej, scierpla mi twarz, brzuch rece nogi myslalem ze juz padne i podziekowane - smiejcie sie ale mialem Vódke walnalem 5 szybkich kielichow pod rzad - zapalilem papierosa po 30 min walki przeszlo :/. P.s. czy nadmierna ilosc papierosow moze wplywac negatywnie na nerwice ?
  2. Mi wlasnie zawsze pomagał a teraz dziala w odwrotną strone tylko czemu boje sie wychodzic z domu :/
  3. Linka wiem że słabe działanie - ale zawsze od roku czasu mi pomagał w najgorszych chwilach uspokajał, wyciszał poprostu było mi po nim lepiej, nie rozumiem dlaczego teraz ostatnio jak mnie dopada nerwica zażywam go to zamiast pomóc działa odwrotnie :/ czy to moje myslenie nie wiem... A z takich ziołowych najmocniejszych co polecisz bez recepty?
  4. Wcześniej jak dopadała mnie nerwica lękowa typu że kreci mi się w głowie, ze cierpnie mi twarz ręce itp ze nie moge oddychac - zażywałem 1 tabletke Validolu i przechodziło natomiast wczoraj dopadła mnie nerwica szybko wziąłem Validol 1 tabletke to zamiast mi pomóć jak skończyłem go ssać to dopadła mnie ze zdwojoną siłą że myślałem że już sobie nie poradze - czemu tak czyżby już przestał na mnie działać ? ale czy może w drugą strone oddziaływać ? A może zwiększyć dawke i zjeść np 2 tabletki jedna po drugiej poradźcie... Dodam że czasami zażyłem Persen - ale jakos tak po nim jestem przytępiony tzn niby nie mam nerwów ale taki jestem rozdrażniony dziwnie ;/
  5. mrX jak sobie z tym radzisz? Podaj pare dobrych sposobów :/ Jeśli takowe są.. [Dodane po edycji:] mrX a to cierpniecie jak gdyby twarzy klatki piersiowej itp to moze byc od nerwicy ? Jak mi sie tak zaczyna dziać co z tym robić ;/
  6. A mi odziwo nawet miło dzisiaj mija dzień - rano małe zdenerwowanie ale jest w sumie nawet bardzo dobrze, umyłem sobie nawet autko ;]
  7. mrX ja wiem żeby sie nie denerwować i olać to, ale jest mi bardzo ciężko, ale dlaczego np wczoraj Validol mi nie pomógł ? Skoro zawsze pomaga ? Chyba że na poczatku jak go wzialem tylko wydawalo mi sie ze mi pomogł a on moze dopiero po jakimś czasie działa. Nie wiem :/
  8. Opisze krótko mój problem - mam nerwice to pewne, pisalem o tym na forum, od jakiegos czasu zaczynam sobie z tym dawać rady - naprawde pozytywnie, czasami też ręke poda mi Validol. Ale np. dzisiaj mialem jechać po dziewczyne dość spory kawałek drogi - od rana o tym myslalem i sie denerwowalem ale jakos sie uspokajalem sam. Pojechalem po nią już w drodze do niej zaczalem sie denerwowac - objawia się to u mnie takim jak gdyby cierpnięciem twarzy, klatki piersiowej itp. dodatkowo szybko zaczytnam oddychac przez co zachwile wydaje mi sie ze nie zlapie oddechu, ze robi mi sie slabo. Ale dojechałem i zjadłem Validol - pomyslalem a zapobiegawczo na droge powrotna w koncu to ziolowe. OK jak tylko wzialem tabletke poczulem sie lepiej odrazu, dobra wracam z dziewczyną oczywiscie zaczalem sie zaraz denerwować ze jak mi sie cos stanie wyjde na glupka itp ze zemdleje norma, zatrzymalem sie na stacji zatankowac - jak tylko wyprostowalem nogi wychodzac z auta zatankowalem, zaplacilem - odrazu poczulem sie lepiej. Z powrotem do auta pare km dalej znowu mnie dopadlo cierpniecie twarzy itp, juz myslalem ze nie dojade, dojechalem jednak wyszedlem ja podprowadzic do domu - odrazu mi przeszlo. Czy to moze wynikać od żołądka ? ze np w samochodzie jest sciśniety itp bo siedze , albo od kregoslupa ? Jak tylko sie przejde to po chwili przechodzi. 2 Pytanie Czy jest jakiś lek mocniejszy od Validolu bez recepty? Bardzo prosze o pomoc - nie ważne czy ktoś wie czy nie - każde słowo się dla mnie liczy. Prosze bo strace przez to miłość mojego życia
  9. Scrat, zle moze troche to opisalem wszystko, poprostu w tamtym roku mialem cos wlasnie ala nerwica, tzn lek przed tym ze wydawalo mi sie ciagle ze zemdleje, ze kreci mi sie w glowie itp, ale powolutku sam to zwalczylem, owszem byly potem lepsze i gorsze dnì ale dawalem sobie rade, teraz natomiast przed swietami powrocilo to jakos ze zdwojona sila, boje sie nawet z domu wyjsc bo wydaje mi sie ze cos mi sie stanie i nie bedzie mial mi kto pomoc, ze zemdleje itp, samochodem jak jade to caly czas mi sie wydaje ze zaraz strace swiadomosc i przywale w jakies auto itp, dodam ze jezeli np wtedz zazyje validol to momentalnie jak tylko wloze tabletke do ust to zaraz jest mi lepiej - czy to typowe objawy nerwicy ?- czy mogla powrocic z taka sila - mialem troche dosc nerwowych sytuacji przed swietami moze to mialo swoj wplyw na to jak myslisz, jak sobie z tym radzic poczytalem sporo na forum i troche mnie podnioslo na duchu ale chcialbym zebys wyrazil swoja opinie na ten temat bo jako jedyny chcesz mi pomoc
  10. Scrat doradz co zrobić, jak sobie z tym radzić bo widze że masz o tym duże pojęcie ;/ [*EDIT*] Help '/ [*EDIT*] Czemu mi nikt nie doradzi :/
  11. Zuzik44 od paru dni mam podobnie do Ciebie :/ I też nie wiem przez co to jest :/
  12. Kolego scrat, dzięki wielkie za odpowiedź, troche mnie pocieszyleś bo już poprostu od paru dni odwala mi totalnie że coś mi jest itp. tak że już nie moge sobie dać rady. Czekam również na inne opinie bede wdzieczny za każde słowo. [*EDIT*] Scrat jeszcze zapytam - czy takie objawy moga występować kilka dni ? tzn wiesz zmęczenie, otępienie itp dokładnie wg twojej odpowiedzi mam coś takiego: " otępienie, spowolnienie myślenia i reakcji (niebezpieczne za kierownicą), podrażnienie oczu". Czy np. nerwy moga wpływac na jak by to nazwać bardziej dobitne uosobienie złego samopoczucia ? [*EDIT*] Dodam jeszcze że czasami jak bardzo sie zdenerwuj - zaraz dochodzi mi do głowy kręcenie się w głowie, że zemdleje - nawet podczas jazdy samochodem itp. Jednak gdy tylko zażyje Validol - odrazu inaczej się czuje. Jak gdyby wszystko mija za sprawą zaklęcia - czy to faktycznie może wskazywać na nerwice czy cos mi jest :/
  13. Witam. Mam 26 lat, pracuje w serwisie elektronicznym. Od jakiegoś czasu tzn 2 - 3 lata systematycznie pale papierosy - około 1 paczki dziennie - czasami podczas imprez itp troche więcej. Dość często pije alkohol w postaci piwa tj. 1 - 2 pifka dziennie wieczorkiem. Chodze praktycznie codziennie bardzo późno spać tj. około 01 i wstaje o 7 rano. Pracuje po 8 godzin dziennie - moja praca jak sama nazwa wskazuje - łączy się z lutowaniem różnych elementów itp. tzw. cyną z której jak wielu wie wydziela się dość nieprzyjemny "smród" oraz dym. DO tego pracuje w pomieszczeniu dość małym, bez wentylacji. Mój problem polega na tym iż bardzo źle ostatnio się czuje, tzn. wstaje jak by nie wyspany, "zakręcony" jak bym był na mocnym kacu, czasami jest mi ciężko oddychać, bolą mnie oczy i pieką - ale mimo to wogule nie mam łzawienia. Podczas patrzenia np w niebo - przed oczami mam coś w stulu mroczek - takie jak gdyby krople wody pływające - nie pamiętam dokładnie jak się to nazywa. Ostatnimi czas podczas jazdy samochodem głównie wieczorem - dostaje jak gdyby światło wstrętu tzn. objawia się to tym iż zaczynam intensywnie mrugać oczami, świat zaczyna wydawać się jakiś taki nie realny czy coś w tym stylu - tzn. tak jak bym byl w jakimś filmie bądź coś podobnego. Gdy np. głowe mam spuszczoną i szybko podniose się z pozycji np siedzącej to czuje się tak jak bym chodził po "gąbce" przez pewien czas. Również podczas jak np. ide prosto i zrobie kilka szybkim ruchów w prawo bądź w lewo lub do góry głową to mało co nie strace równowagi - ale to odrazu mija. Do mojej wypowiedzi dodam również iż przez ostatnie kilka lat bardzo małe mam ruchu - tzn. mój dzień polega na tym iż rano się budze, jade samochodem do pracy, w pracy 8 godzin w pozycji siedzącej no i oczywiście spora ilość papierosów, potem samochodem do domu, chwilke odpoczynku i wieczorem film itp na komputerze i spać. Bardzo bym prosił wszystkich o opinie na ten temat czy coś mi dolega - dodam iż w tamtym roku byłem na dokładnych badaniach krwi, moczu itp. i wszystkie wyniki wyszły bardzo pozytywnie - ciśnienie również bardzo dobre. Dodam też iż mam coś w rodzaju nerwicy - tzn. jeżeli np pomyśle sobie iż źle się czuje albo że bedzie mi sie krecilo w glowie - momentalnie tak się dzieje. Jeżęli np wypije kilka piw - to jestem spokojny, nie mam zadnych objawów, dobrze się czuje wszystko jest w porządku. Bardzo bym prosił o porady czy może mi coś dolegać czy to poprostu typowe objawy przemęczenia, nie wyspania - do tego dochądzące nerwy - zauważyłem również iż kiedy wyśpie się o kilka godzin dłużej np w sobote to przez cały dzień czuje się o wiele lepiej, jestem spokojniejszy itp. Czy np. wpływ mojej pracy nie dość iż zmuszającej do wytężania wzroku ze względu na bardzo małe elementy - do tego nie wentylowane pomieszczenie i opary z "cyny" która zawiera dośc duża ilość ołowiu mogą mieć wpływ na moje samopoczucie ? Czy może to być jak gdyby powiązane z moimi nerwami i to kumuluje się i tak się dzieje ?. Jeżeli np mam coś bardzo ważnego do zrobienia na szybko itp. to poprostu dosłownie całkowicie zapominam o wszystkim biegam, załatwiam sprawy a potem sam się dziwie że przez ten czas czułem się naprawde dobrze. Prosze jeszcze raz prosze o pomoc i dobre słowo bo jestem załamany - caly czas dobijam sobie dogłowy żę napewno mi coś jest itp i zaczynam się już poprsotu wypalać psychicznie :/. Nie cieszy mnie już nic, ani samochód który nie dawno kupiłem, ani przebywanie z moją kochaną - poprostu boje się czasami żę coś mi się przy niej stanie itp i wyjde na głupka - wtedy właśnie takie objawy się nasilają. Prosze o pomoc.
  14. Odrazu opisze swój problem. Jakiś rok temu na wakacjach dopadło mnie takie coś jak mrowienie w środku klatki piersiowej, następnie rąk, twarzy itp ogólnie całego ciała, następnie drętwienie że ledwo mogłem mówic. Po wezwaniu pogotowia lekarze zapodali mi jakieś środki na nerwy (w zastrzyku i po jakiś 5 - 10min przeszło. Jednak ja mam taki charakter że odrazu dobrałem to sobie do głowy ze mi coś jest. Postanowilem wiec zrobic badania moczu i krwi. Wszystko wyszło jak najbardziej pozytywnie - jedynie leukocyty czy cos w tym stylu lekko podwyższone - co jednak mogło być przyczyna tego iż wczesniej przed badaniami zapomniałem sie i pojadłem troszke słodkiego :). Cały czas jednak o tym myśle i gdy tylko to sie dzieje odrazu zaczyna mnie łapać mrowienie itp. Sądzicie że to jedynie nerwy czy moze mi coś dolegać ? Dodam jeszcze ze nawet głupi papieros w czasie gdy to sie dzieje potrafi sprawić że mi przechodzi. Czasami też wydaje mi sie że jest mi cieżko oddychac itp no ale to raczej zwiazane juz chyba z paleniem. Prosze o szczere odpowiedzi.
  15. Bogusp dokładnie zgodzę się ze słowami "duszenia sie i pseudo zawału kazdy" to też miałem przez pare tygodni z tym walczyłem non stop wydawało mi się że się dusze ale jakoś to zwalczyłem, dziękuje serdecznie za opinie postaram się zebrac na siły i zwalczyć to myśląc pozytywnie. Jestem 23 letnim człowiekiem, nigdy na nic nie chorowałem, zawsze byłem pełny zdrowia więc sądze że dalej tak jest tylko bardziej cierpi umysł niż ciało. Dziękuje [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:24 pm ] Dodatkowo jeszcze teraz doszedł kolejny schiz że tak to nazwe jak jade samochodem to wydaje mi się że zaraz zacznie mi się rozmywać obraz albo kręcić w głowie czy jakoś tak. Ale zakupiłem książke "Potęga podświadomości" i powiem szczerze że zaczyna mi pomagać zagłebianie się w jej treść. Prosze o więcej opinii.
  16. Czarna Zebra dziękuje ci bardzo za odpowiedź, dodam jeszcze że to nie jest jako takie kręcenie się w głowie to takie dziwne uczucie jak by miało zacząć się kręcić albo jak byś miała stracić równowage - tak to bardziej pasuje do mojego stanu, dodatkowo dodam że poczytałem troche i te objawy wskazują na brak magnezu we krwi - musze dodać że w pracy nauczyłem się pić kawe czego nigdy nie robiłem, a ostatnio pije jej bardzo dużo, pale papierosy co bardzo wpływa na zmniejszanie magnezu w organiźmie. A do tego co pisałem od jakiegoś roku czasu codziennie wstaje o 8 rano ide do pracy, wracam po 10 godzinach, potem dom, potem idę spać praktycznie codziennie o 01 w nocy i znowu wstaje o 7 moje problemy właśnie najlepiej opisać jako przemęczenie bo tak też się czuje, jednak od wielu lat jestem nerwo-cholikiem że tak to nazwe tzn jak coś sobie ubzduram to odrazu potrafie to zamienic w rzeczywistość. Prosze o więcej porad. i Serdecznie dziękuje ci Czarna Zebro bo twoja wypowiedź już dała mi troche nadzieji że jest ze mna wszystko w porządku. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:30 am ] Aha jeszcze jedno myśle że to ważne, jak wypije 3 - 4 piwa tzn jestem już w stanie lekkiego upojenia to wszystkie problemy znikają nie kręci mi się w głowie, czuje się znakomicie - ale wiem że to nie jest rozwiązanie nie chce zostać alkoholikiem :/. Czasami lubie zażyć Validol w stanach nerwów itp. ale jakoś na ostatnie problemy wogule nie pomaga - wnioskuje więc że może to faktycznie przemęczenie organizmu bo dałem mu naprawdę ostatnio w kość, jeszcze stres w pracy, w domu itp. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:40 am ]
  17. Na samym wstępie chciałbym się przywitać. Jak większość na tym forum mam stany nerwicowe. Są to stany lękowe tzn. jak naprzykład pomyśle sobie że jest mi słabo to momentalnie tak jest i tak wiele innych spraw. Jak każdy mi to mówi napisze i wam że za bardzo dobieram sobie wszystko do głowy. Głównym problemem jest to że przeważnie myśle że jest mi słabo, że kręci mi sie w głowie itp. Ostatnio od jakiegoś tygodnia dręczy mnie to z nadmierną siłą, tzn. żeby najlepiej wam to przekazać jak siedze to jest wszystko w porzadku, natomiast jak chodze cały czas wydaje mi się że może nie tyle kręci mi sie w głowie ale mam takie uczucie jak np. wstaje się rano po ciężkim kacu i jak szybko podniesie się głowe to ma sie takie dziwne uczucie zmęczenia, ciężkiej głowy no i wydaje sie jak by się kręciło w głowie. Dodam jeśli to ważne że jestem troche zmęczony bo pracuje w ciągu dnia, kłade sie późno spać około 24 - 01 codziennie i wstaje codziennie o 7. Dochodzi do tego jeszcze uczucie tzw. ciężkiej głowy, czasami nawet bolą mnie oczy - chociaż to raczej ze zmęczenia bo mam prace która wymaga bardzo wyraźnego widzenia. Dodam żę jeżeli np. mam dużo na głowie, zajme się czymś to całkowicie o tym zapominam i funkcjonuje normalnie do następnego razu kiedy o tym sobie przypomne. Jednak od tygodnia siedzi to we mnie cały czas, jak budze sie rano odrazu myśle czy zaraz znowu będzie to samo i tak w kółko. Odrazu oczywiście dobieram sobie do głowy najgorsze choroby itp. - a dodam że pod koniec 2007 byłem na dokładnych badaniach i zacytuje słowa lekarza "chciałbym być tak zdrowy jak Pan" :) Więc wnioskuje że raczej nic mi nie jest no ale sami wiecie. Pozatym ciśnienie sprawdzałem kilka dni temu i wynosi 126/74 czyli sądze że bardzo dobre. Doradźcie mi prosze wiem że jest dużo takich tematów na tym forum, czytałem, ale wolałbym żeby mi ktoś odpowiedział na moje problemy. Dzięki serdeczne za każdą opinie. Aha jeśli to ważne - to pale w dość dużych ilościach około 20 papierosów dziennie no i lubie walnąć piwko - tak konkretnie to codziennie min. 1 a na weekendach więcej. Czytałem też na internecie że takie objawy możliwe są przez brak magnezu we krwi oraz od kręgosłupa - musze dodać że moja praca jest siedząca jednak głowe mam czas nachyloną maxymalnie nad biurko i tak przez cały dzień. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:04 pm ] Bardzo prosiłbym o każdą opinie będe naprawdę wdzięczny chciałbym żebyście pomogli mi w tym problemie.
×