Skocz do zawartości
Nerwica.com

plusio34

Użytkownik
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez plusio34

  1. plusio34

    Pod Trzeźwym Aniołem

    SzaroBura nie rozsmieszaj mnie. To dowodzi, ze masz duzy problem, a mianowicie na pewno jestes alkoholiczką. NIe trzeba sypiac w rowach i miec jakies duze starty by byc uzaleznionym, a te twoje dyrdymaly swiadcza tylko o zaprzeczaniu i pomniejszaniu, czyli mechanizmie uzaleznionego czlowieka. Nie alkoholikowi nie zdarzaja sie urwane filmy, chocby i tylko 3 razy w roku. Nie alkoholik moze zyc bez alkoholu, a czy ty mozesz? Po drugie kazda terapia + zmieniacz emocji rowna sie gowno, dupa, dupa, gowno. To prosty schemat. Jak mozesz leczyc emocje, uczucia, jak se je nalogowo regulujesz? No jak?
  2. plusio34

    Marihuana

    Kacezet fajny kolo. Podziwiam ludzi, ktorzy umieja tworzyc takie genialne teksty. Super. Odnosnie tego friuta to raczej nic wartosciowego nie sklecisz. Bo to nie bedzie dobrze brzmialo. Bez ogromnej wiedzy nie bedzie brzmiec dobrze, Tutaj musisz miec wiedze o procesie ksztaltowania dzwiekow. Co to jest kompresja, eq, limiting, efekty itp, itd. Musisz miec dobry miks. To nie jest tak ze se wstawisz brzmienie stopy, werbla, jakis synth wepniesz i tyle. Bedzie gralo, ale brzmienie bedzie do dupy. Jak bede miec czas to cos sklece, ale mooglbys mnie jakos naprowadzic na cos, jaka melodia, dluga, czy tylko taka jednoakordowa popatajka. Jakie chcesz miec instumentarium. Czy bas ma grac czy nie. Ja uwazam, ze jak nie mam wokalu to raczej bedzie pasowac najwyzej melo na 2 takty w jednej tonacji i wtedy praktycznie kazdy wokal bedzie pasowal. Jaki ma byc w ogole rytm.? Cos szybkiego czy bardziej czilautowo? Cos poproboje ale napisz jak ty widzisz ta kompozycje. Zrobie kawalek. nagrasz choc czesc wokalu, to pozniej bede wiedzial co pozmieniac. A wokal ci tak zajebiscie zrobie, ze sie zdziwisz co mozna zrobic. Podepne pod wokal kompresje wielopasmowa, efekty,reverby no i duble jakies
  3. plusio34

    Marihuana

    adam, taki bit robi sie 2 minuty zolnierski rytm, i prosta melo na gitarze, jeden akord
  4. plusio34

    Marihuana

    Najlepiej jakbym mial wokal z tonacja, a najlepiej z nutami, zeby akordy zrobic pasujace do wokalu
  5. plusio34

    Marihuana

    Jakie tempo i co to ma byc za bit? z melodia? czy moze masz na mysli cala arnazacje muzyczna?
  6. plusio34

    Marihuana

    wiesz, moge zrobic, ale generalnie nie robie. Ja w tym siedze z 15 lat. O muzie wiem wszystko
  7. plusio34

    Marihuana

    New Begin ma recenzje w czasopismie Estrada i Studio
  8. plusio34

    Marihuana

    w New Begin jest typowa trawkowa, melancholijna linia melodyczna
  9. plusio34

    Marihuana

    na youtubie tez sie lansuje
  10. plusio34

    Marihuana

    te, tak w nawiasie to komponuje tez muzyke. obczajcie dzial tworczosc. jest to progressive house, prosze o komentarze. Dziekuje od razu NEW BEGIN jest stworzony na trawie. Super sie tworzy muzyke po spaleniu, tego sie nie da opisac. Tak samo slucha sie i slyszy inaczej. Wtedy wszystko ma jakis sens a tu dam linka do konta wszystko mojego autorstwa, takze remiksy, kazda nuta, milisekunda...
  11. plusio34

    Marihuana

    adamie na pilski i skrzycznym jest snieg, chociaz juz w sumie koncowka. np ze skrzycznego na dol sie nie da zjechac, mozna tylko na wyciagach w tzw kopule szczytowej
  12. plusio34

    Marihuana

    Dzisiaj bylem pol dnia na Skrzycznym w Szczyrku. Kuzwa, dobry ze mnie rajder, mam chyba do tego smykalke, chyba, ze to takie proste, ale w sumie jezdze drugi sezon a wymiatam na krawedziach, skacze, skrety kompensacyjne, itp, jazda przodem, tylem itp. A mialem przygode bo troche zawadzilem narciarza, wywalil sie, jeczal jak glupi choc tylko najechalem mu na narty, nie bylo zderzenia. Jeczal powiedzial ze mnie zap......i i rzucil sie na mnie z piesciami. Inni narciarze go odciagali, a gosciu byl z zona i dzieckiem. Co za frajer je..........y, az mi go żal. Ten to musi miec w bani nasrane. Jeszcze mi grozil policja, zeby mi trzezwosc sprawdzili. Ha to ja raczej moglbym oskarzyc go o napasc, a alko nie pijam w ogole.
  13. plusio34

    Marihuana

    Bo nie czytacie ze zrozumieniem, a uwierz mi poprzedniku, mozna miec zle fazy po bobkach. Pisalem, ze takie fazy mialem przy mocniejszym zjaraniu, dlatego tez palilem 1, 2 buchy bo wtedy bylo fajnie, Co za duzo to nie zdrowo. Generalnie trawa wzmacnia to co jest w nas. Rzadnych bezno itp nie bede jadl, nie jestem az tak glupi. JA chce zyc, a nie cpac
  14. plusio34

    Marihuana

    No i dlugow nie mam takich ogromnych, mam kredyt w banku i u mamy. Stac mnie nawet na 10 g
  15. plusio34

    Marihuana

    Wlasnie w tym problem, ze jakbym zajaral to wew. krytyk zaczalby mnie upokarzac ze jestem taka pi......a, ze nawet durnego kursu nie moge zrobic. Albo mogloby tez pojsc w druga strone, czyli w otwarcie i rozwiazania i generalnie wy......ke na to czego nie moge zmienic
  16. plusio34

    Marihuana

    kredyt tez nie wchodzi w gre
  17. plusio34

    Marihuana

    nie, ja juz napozyczany w cholere
  18. plusio34

    Marihuana

    Planowalem se zrobic kurs na instruktora snowboardu, decha to moja nowa pasja, jutro jade na caly dzien :), po za tym to super fucha w moim regionie, po kolejnemu takie kursy robia w Szczyrku, to nie daleko, nie musialbym placic ca noclegi. Tylko tak o tym se czytam i zeby przystapic do kursu to trza miec 3 stopien sprawnosci SITS ( szkola SITS tez blisko), kazdy stopien to kolo 500 zl. Takze musialbyc 1500 zl wywalic zeby przystapic do kursu kosztujacego 1300 zl. Jakby sie udalo zrobic w Szczyrku, nie musialbym wynajmowac hotelu, ale na karnety musialbym wydac kolejne 500 zl. dodac do tego oplaty formalne i egzamin kolejne 500 zl. Czyli kolo 4 tysiakow musialbym dac lekko. No i musialbym se kupic sprzet jakis w miare, to zas kolo 2 tysiakow. Czyli musze se kur..............a odpuscic, wszystko dla bogaczy. Jak tu nie jarac?
  19. Mi tez terapia w ogole nie pomaga. Nawet nie rozumiem jak ona moze dzialac? Chadzam na DDa indywidualnie raz na 2 tygodnie, nie wiem czemu tak rzadko, ale terapia polega na opowiedzeniu co robilem ostatnio i tyle. Czytam o terapiach, o tych mocnych, trudnych przezyciach, o jakiejs drodze do swiata uczuc i emocji i sie dziwie? Bo ja nigdzie nie ide i nie przezywam zadnych emocji, generalnie po wyjsciu z ganinetu to nie pamietam o czym zesmy gadali. W sumie to mojego t chyba wkurza bo zawsze sie pyta na poczatek czy pamietam na czym skonczylismy, a ja nigdy nie pamietam. Dzisiaj zas ide do tego goscia i zas bedzie to samo. Ta terapia to raczej zamiast pomagac to rodzi frustracje i poczucie beznajdziejnosci. Zmienil bym go juz dawno, znam go 5 lat, ale u nas w miescie nie ma innego terapeuty za darmo. Tzn sa, ale tylko od uzaleznien.
  20. plusio34

    Moje utwory

    Siemano, siemano Prezentuje moje kompozycje, remiksy, itp. Zapraszam do odsluchu. Muzyka zajmuje sie oj juz dlugo
  21. plusio34

    Marihuana

    BUKA madry z Ciebie gosciu Jak ja opowiadam o trawie terapeucie to slysze tylko, ze to iluzja a na trzezwo to jestes po prostu pusty. Chce mi wmowic, ze mi sie to tylko wydaje, ze ja nie jestem naprawde soba jak sie zjaram, a wg mnie wlasnie jestem bo kruszy sie ten beton ktorym jestem zalany, czyli wstyd, zlosc, poczucie gorszosci i caly arsenal syfu. Trawka jest wg mnie dobra, znaczy sie ratuje mi life i moge zyc zadowolonym z siebie. Np Kiedys bylem magazynierem mebli w pewnym hipermarkecie budowlanym, Przyszla do nas taka ladna panna z reklamacja, ze dostala co innego niz chciala czy cos. No i co? Na trzezwo to pewnie sam widok ladnej panny sprawil, ze zaczal bym czuc lek i wstyd. Pewnie nie umialbym sie wyslowic i wstyd bym mial ogromny, ze cos zle poszlo. I pewnie bym gonil po magazynie i szukal bog wie czego, a strach, ktorym bylby ogarniety nie pozwalal nawet myslec. I tak by bylo. Natomiast wtedy bylem po bobku. I kurcze jako jedyny z ekipy uspokoilem klientke tak, zeby niie robila halo. Inni koledzy spanikowali, pochowali sie, zeby nie bylo ich widac, haha. Nie bedac wystraszonym moglem logicznie zrouzmiec w czym rzecz i logicznie wytlumaczyc koledze co musi przyniesc, zeby wymienic. I gdzie to sie znajduje. Wiec inni szukali, a ja dalej konwersowalem z panna. I dowiedzialem sie np, ze o 1 w nocy wylatuje do Londynu, a jej babcia mieszka w mojej miejscowosci. To jest wlasnie zycie Na trzezwo to mam kod 404 w bani, taka stytacja bylaby absolutnie niemozliwa. Az sam sie dziwiliem jaki ze mnie jest przeh.......!!
  22. plusio34

    Marihuana

    Co bylo powodem abstynencji? No ja chce byc trzezwy, a nie jarac czy pic. Chce sie czuc dobrze na trzezwo, a jaranie ma tez skutki uboczne, chocby np bobek kosztuje, latwo o przypal itp itd. Wiesz, 5 gramow to nie duzo, ale ja nie lubilem sie upalic jak swinia i nie wiedziec co sie dzieje. Ja nie palilem blantow, wiader czy cos. Ja se ladowalem do lufki na 2 buchy i tyle mi starczalo by miec zajefajny dzionek. Usmiechalem sie do ludzi, cieszylem ze wszystkiego, takim Jakubem bylem co jest we mnie w srodku, zwyklym, prostym czlowiekiem, znajacym swoje wady i zalety, wiedzacy jaka mam rzeczywistosc, ale akceptujacy ja. I mialem checi do dzialania. A na trzezwo? Kuzwa kolo nieudacznik, gbur co non stop zly chodzi i wk........y i obraznony na swiat, ktory chicalby byc niewiadomo kim, a jest tym kim jest i nie potrafi tego zakaceptowac i nic mu sie nie chce bo dla niego nic nie ma sensu. Hehe
  23. plusio34

    Marihuana

    Aha, czyli musze palic by sie czuc dobrze? Terapia nie dziala na mnie nic. Zreszta nie mam pojecia i nie wyobrazam sobie co musialoby sie stac, zebym sie lepiej poczul, inaczej, coz do mnie moze dotrzec, zmienic? No co? Gadanie o dziecinswtie? A co to zmieni? No nic. Ostatno mysle zeby wrocic do jarania, szkoda mi kurcze zycia na taka wegetacje jak teraz. Na dzien w dzien dno dna syf, wk..........., zlosc itp. Ja nie umiem nawet zarowki wymienic w samochodzie, a doprowadza mnie to jakiejs bialej goraczki, wycia i w ogole obawy, ze ze zlosci zdemoluje cale auto. Wiec se zarowke nie wkrecilem tylko wsadzilem luzno w klosz i tak jezdze. A to ze swieci raz do gory raz nie wiem gdzie... To przerasta moje mozliwosci. Na bobku bym to ogarnal. I pewnie radosc bym z tego czerpac umialbym. Albo taka rzecz, ktora mnie strasznie doluje i nie umiem se z nia poradzic. Jestem taka ofiara losu, czesto mnie ktos obrazi, doj............e. Nie potrafie sie w ogole bronic, uwazam, ze 12 latek by umial mnie pograzyc. Boje sie innych. Pewnie z poczucia gorszosci. Natomiast po jaraniu ja kazdego tak wyjasnialem, ze zanim skonczyl zdanie taki delikwetn to juz zalowac ze w ogole zaczal. Nie pozwolilem sie upokarzac. I robilem to z zaj......e blyskotliwym humorem. Szok.
  24. plusio34

    Marihuana

    POwiedzcie czemu z takiego nieszczesliwego goscia jak ja co ma problem chyba ze wszystkim bo zapaleniu zmieniam sie calkowicie. Czemu odchodzi poczucie wstydu, zlosci, poczucia winy, strachu, wszystkiego co mnie tak blokuje? Dlaczego po buchu umiem czerpac radosc i szczescie z tak glupiego powodu jak to, ze po prostu zyje? Na trzezwo to ja jestem tak strasznie nieszczesliwy, ze czasem mysle, ze jestem najnieszczesliwszym czlowiekiem na swiecie. Moj terapeuta gada, ze to iluzja. Ale jaka iluzja jak to sie dzieje na prawde, ja tak sie zmieniam. Nie, ze mi sie wydaje tylko to jest fakt. Jak to mozliwe, ze tyle lat terapii nie zmienia u mnie nic a nic, a jeden maly buch zmienia mnie calkowicie? To jakis cud? Nie pale juz 14 miesiecy i to jest 14 miesiecy okrutnego cierpienia. A nie palilem za duzo. Kupowalem 5 gramow i stykalo na miesiac spokojnie
  25. plusio34

    Czesc. Jakub wita

    Czesc, jestem Jakub lat 34. Moje zycie to jedna wielka porazka. Nic nie mam, jestem samotny itp. W kazdej dziedzinie dno dna. Tzn mam pasje, snowboard, ale brak kasy raczej uniemozliwia rozwoj w tej materii oraz muzyka. Jestem producentem amatorem muzyki. Znam sie na tym dobrze, siedze w tym od lat. Nie wiem czy moge, ale wkleje linka do mojego konta, posluchajcie. Tak naprawde to nie wiem co mi jest, moze nic? Moze jestem po prostu nieudacznikiem? I tyle? Nie wiem. Na pewno jestem tzw ofiarą losu. Moj stary byl alkoholikiem. Ja szukajac odpowiedzi co mi jest poszedlem do terapeuty i wsadzili mnie na terapie alko, ale wg mnie ja nie jestem alkoholikiem, byc moze pilem szkodliwie, ale w mojej sytuacji to chyba kazdy by pil. Na razie mam 14 miesiecy absytnencji alkoholowej i dragowej bo mj tez lubilem. O tym pozniej. Obecnie jestem na tzw terapi DDA, pol roku, tylko indywidualnie niestety i powiem szczerze, ze to nic mi nie pomaga. Tzn ja nawet nie rozumiem jak to moze pomoc. Wchodze gadam co robilem od ostatniego spotkania, gosciu cos powie banalnego i nara. I tak wkolo macieju. Co to moze mi pomoc? A moja sytuacja jest tragiczna, nie umiem zyc, mysle o samobojstwie. Dzien w dziem mam stan okrutny. OKrutny. Non stop czuje jakis strach jakis lek, wstyd, zlosc, frustacje i wszystko chyba co najgorsze. Boje sie samotnosci. Nie wiem co mam pisac, jest prz..........e. Totalnie i nie widze zadnych perspektyw zmian. Bylem nie raz u psyhiatry ale ten tez mi gada, zebym przestal sie uzalac i skupil na terapi. Terapi co nic nie pomaga tylko poteguje moja bezradnosc. Odnosnie mj to wlasnie palilem bo po 2 buchach stawalem sie chyba prawdziwym Jakubem. Tym gosciem bez tego muru zlosci, wstydu. poczucia winy, leku, ofiary losu itp, itd. I strasznie mnie to dziwi jak to sie moglo dziac. Taka przemiana 180 stopni po 1, 2 buchach. Tzn jak np wiecej zjaralem to zas mialem okrutne jakies leki. Masakra. Np kiedys zapalilem i pojechalem na skrzyczne wyciagiem. I to mnie tak przerazalo, ze myslalem ze sie zesram. Tak wysoko i w ogole. Szok, nie wiem czemu. Z tego strachu to najlepsze, ze zapomnialem zabezpieczenie obnizyc, haha. Tak wiec wolalem mniejsze dawki, 1, 2 buchy i caly dzien mialem mega pozyutywny. Na trzezwo to zawsze jest totalnie do bani. W sumie nawet nie wiem czemu nie jaram. Jak jest lepiej niz na trzezwo. Przynajmniej zyje i jako tako funkcjonuje. Chce mi sie chciec i czerpie radosc po prostu z zycia. Na trzezwo to nic mi sie nie chce, nie mam motywacji do niczego. Stary dziad jestem a dnie spedzam albo w robocie albo przed kompem. Gram w gry, hehe. Jest przej.......... I nie wiem co mam robic.
×