Skocz do zawartości
Nerwica.com

zielony95

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia zielony95

  1. Po jakiego chu*a sie tym chwalić. Nie ma czym. Jeszcze przy zaufanych osobach ma to jakis sens, ale wiekszosc nie zrozumie tego, nie ma opcji.
  2. praca, praca i nadzieja że bedzie lepiejjjj
  3. Nic nie wkurza mnie bardziej niż oferty które wciska pewien operator sieci komórkowej. Po prostu mam ochote j*bnąć telefonem o ściane jak do mnie dzwoni babeczka i wciska mi jakieś ch*ja warte oferty i marnuje mój czas. Niech spie*dalają.
  4. Ech, też mnie takie gadanie wkur##ia. Wszystko co złe to wedle niektórych wynik lesnistwa, tak jakby innych przyczyn to już być nie mogło.
  5. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, nawet do anhedonni, utraty emocji, derealizacji, depersonalizacji czy ch#j wie czego jeszcze. Najważniejsze żeby nie skupiać się na tym, tylko starać się żyć w miarę normalnie. Jak się troche poukłada, to w końcu minie. Przynajmniej powinno. Później człowiek jest silniejszy psychicznie po czymś takim, nie do zajabania bym powiedział. Można traktować wszystko jak pierdol#ny obowiązek, ale to na dłuższą mete też nie działa. Pozostaje nam chyba to zaakceptować i się z tym pogodzić...
  6. Udało mi się załatwić nareszcie prace:)
  7. jakieś poczucie moralnego obowiązku życia, po prostu jak żyje to głupio się tak zabić. Pozatym nie mam jaj żeby się tak poprostu zabić , to nie takie proste, Więc sobie żyje, albo raczej wegetuje jak to niektórzy mówią.
  8. Odebrałem naprawiony telefon z serwisu.
  9. Wszystkiego najlepszego! Dużo zdrówka, pomyślności i spełnienia marzeń. I niech każdy dzień napawa Cię radością i nadzieją na lepsze życie. Trzymaj się cieplutko
  10. Ha ha. Dla mnie też. Wśród ludzi czuję się źle, nieswojo a w zupełnej izolacji żyć się przecież nie da. Przyzwyczaiłem się ostatnio do samotności i robienia wszystkiego po swojemu. Przydałaby by mi się choć jedna bratnia dusza tak popieprzona jak ja.
  11. mam dosyć tego zjebanego życia ... szczególnie tej samotności i bezradności gdyby nie wiara w Boga, pewnie już dawno w***doliłbym się pod pociąg
  12. misty-eyed, witaj, witaj :) W takim razie bede musiał się tutaj rozgoscic i pozostac na dłużej
×