Przede wszystkim trzeba kogoś rozumieć aby mu pomóc a tutaj nie widzę aktualnie nikogo kto rozumiałby mnie.
Ta zasada dział w dwie strony, Tu nikogo nie rozumiesz, to nikt Cię nie zrozumie. Akcja-reakcja.
Niemampomysłu, Tu ludzie chcą pozbywać się problemów, a nie trwać w nich z innymi. Z bagna, które Cię wciąga...wychodzi się z niego, czy zostaje w nim?
Niemampomysłu, wchodzisz tu i robisz zamęt, ze wszyscy ludzie to uje, a sama jesteś cholerną mizantropką. Kumasz to? Zrozum kurwaa, ze problem twkwi w Tobie samej. Ale i tak Ty nadal będziesz pieprzyć, ze My wszyscy to uje.