Witam Was serdecznie
Chciałabym się poradzić Was kochani czy warto wkręcac się w leczenie lęku antydepresantami, właśnie zakończyłam czytać opinie dotyczące odstawienia escitalopramu co mnie nieco przeraziło... i zaczełam się zastanawiać nad sensownością mojej, dopiero co zaczętej terapii.
ale od początku :)
Napady lęków zdarzały mi się już kiedy byłam nastolatką ale nie były one jakoś wyjątkowo uciążliwe, w dodatku sporadyczne. Z biegiem lat jednak występowały nieco częściej - ale tez i mój styl życia się zmienił, coraz więcej pracy - mniej czasu dla siebie, stresy... Po pierwszych mocnych objawach w których serce pędziło jak szalone a ja zalewałam się potem i traciłam dech pomyślałam że to coś serduchem - ale standardowo jak i wielu opowieściach ludzi tym dotkniętych - badania wychodziły w normie. Gdy chorobę serca wykluczyłam uznałam że to niedobór minerałów - i co ciekawe przez długi okres czasu duża dawka magnezu z potasem przyjeta na początku ataku pomagała bardzo skutecznie i tak sobie radziłam a ataki nawiedzały mnie co kilka miesięcy, okresowo, jakby w seriach, by potem dać mi pożyć spokojnie. Zwykle też jesli już coś się działo to był to jeden atak a potem spore zmęczenie ale i spokój.
...aż do dnia w którym dostałam absolutnego panicznego, falowego, trwajacego prawie 2 godziny lęku przed podróżowaniem metrem a potem nawet wszelką inną komunikacją miejską w której byłam jak kolwiek pozbawiona wyjścia przez te kilka minut od przystanku do przystanku. Przeżyłam traume, wracałam do domu 2,5h gdzie zwykle zajmuje mi to 30 minut. Niestety magnez nie pomóg tym razem, (kupiłam doraźnie coś bez potasu). W każdym razie po całej akcji umówiłam sie na wizytę u psychiarty który przepisał mi Esci 10mg, aktualnie jestem 3 dzień na 5mg - nie czuje się jakoś cudownie, na pewno jestem trochę przymulona i mam od czasu do czasu nudności - ale żyć sie da :)
Jednak dziś postanowiłam poczytać o doświadczeniach ludzi którzy odstawiaja ten lek i szczerze sie przestraszyłam.... Jesli mam po zakończonej terapii miesiącami się męczyć to nie wiem czy nie lepiej odstawić te prochy :/
Czy ktoś mógłby mi doradzić, czy warto w to brnąć?