
przecicha90
Użytkownik-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez przecicha90
-
Tak zasnęłam :) Myślę, że możesz mieć rację z tą terapią. Odezwe się do Ciebie na priv.
-
A kto tam wie...
-
Że tak powiem, smoczek był tylko propozycją, a nie świadomym cofaniem się w rozwoju. Niewiele pamiętam z wczesnego dzieciństwa, ale raczej krzywda mi się nie działa.
-
Dziękuję za miłe słowa, ale zasnę dopiero dziś :)
-
Zarejestrowałam się tu by być wśród ludzi mi podobnych, nie wymagam aby każdy mi wierzył. Co do lęków to jest coś czego nie umiem wytłumaczyć, może trudne dzieciństwo, może nieudane relacje z ludźmi, sama nie wiem.
-
A więc tak...zgadzam się, że smoczek tylko zastępuje kciuk, ale przynajmniej mam wolne ręce, co jest bardzo ok. Co do lęków to przeglądam sobie to forum i czytam jak niektórzy sobie z nimi radzą. Jakby to napisać pozbycie się kciuka sprawiło mi ogtomną ulgę do tego stopnia, że postanowiłam zasnąć dziś po ciemku i uświadomić sobie, że nic złego stać mi się nie może, trochę nabrałam pewności, że może być normalnie. Co do smoczka, to owszem wyglądam idiotycznie, ale czuje,że była to dobra decyzja i na pewno niebawem skontaktuje się z lekarzem.
-
Kupiłam smoczek, pierwsze wrazenia sa pozytywne, zastepuje kciuk i spfawuje sie w moim odczuciu znacznie lepiej. Wyglądam tylko troszkę głupio :) Przegestuje z tydzien i potem zobacze co dalej :)
-
Ok, zobacze gdzie najepiej.
-
A do jakiego specjalisty mam sie udać?
-
Mam taki zamiar :)
-
Dlatego nie wykluczam wizyty, narazie sama spróbuję.
-
Poki ci sie nie wybieram do specjalisty, stopniowo musze zwalczyc ten klopot i w ostatecznosci sie tam udam.
-
Kto ma co powiedziec?
-
Hej, też miałam problemy z ojcem i bardzo dobrze Cię rozumiem.
-
Przepraszam, że nie odpisuje, ale mam zawalony weekend :/ Postaram się w nd zakupić, bo nie mogę się już doczekać :)
-
Trzymam kciuki, aby było dobrze :)
-
Pewnie predzej czy pozniej wyladuje na takiej terapii. Nie wiem czy pomoze, ale warto sprobowac :)
-
Jak już się zdecyduje pójść, to powiem wszystko co mi leży na sercu, pewnie przed tą wizytą nassam sie kciuka, jak nigdy dotąd no ale jak mus to mus.
-
Pójdę, ale najpierw go wypróbuje z kilka dni. Różowy świetny :)
-
Dzięki za radę :) Na pewno masz sporo racji, zamykam ten wątek, ponieważ założyłam nowy w zakładce "Uzależnienia", chętnych odsyłam tam, buźki :)
-
Dziś kolejna noc z kciukiem, mam nadzieję, że jedna z ostatnich. Ogólnie to myśl, że będę stała przy kasie ze smoczkiem w koszyku mnie stresuje :) A co jeśli wszyscy pomyślą, że jest on dla mnie? Druga rzecz to będę się tak krzątać po sklepie bo nie wiem jaki wybrać, dziwaczna jestem :/
-
Wydaje mi sie ze miala na to wplyw smierc babci, jak bylam mala to czesto ojciec sie awanturowal, a to o oceny, a to o cos innego. Ona zawsze stawala po mojej stronie i nigdy nie krzyczala, kiedy jej zabraklo to cos we mnie peklo, ojciec juz nie krzyczy, a ja chyba uciekam do dziecinstwa.
-
O higiene nalezy dbać. Cieszę się, ze ktoś przeze mnie ma trochę uśmiechu :) Chyba jutro pójdę po smoczka, ale kompletnie się na nich nie znam :)
-
Hej :) Tez mnie to przeraza, dlatego poki co pracuje dorywczo.
-
Zaczelo sie bodajze od LO, czyli z 9 lat temu, ogolnie to wsrod ludzi udawalam ze wszystko jest dobrze, jak juz sama w domu jestem, to boje sie naglych dzwiekow i ciemnosci.