Davin

Nie chciałabyś mnie jako sąsiada?!

Dawno muzyki nie słuchałem głośno ale przy tym kawałku nie mogłem się powstrzymać.

Wystarczył jeden kawałek żebym dostał kopa. Teraz to już jestem w muzycznym transie i możecie współczuć moim sąsiadom.

Przelej mi coś kasy.

Kochana jesień.

Marcin2013, raczej 9% w dwóch.

To już wolałbym kupić 9,5% portera za 5zł.

Bo nie pijesz syropu z c... yy lipy.

Tyle ile będzie miał. Kuźwa "Krakowski spleen" mi się wkręcił.

Ja pierd... Czym bliżej wyjazdu tym większy zjazd. Troche muza i bronek ratują.

Bierz dwóch!

Gdzie to wyczytałeś? My wszyscy łykamy sobie leki jak cukierki i dlatego jesteśmy tacy zajebiści. Kielicha se jebnij jak chcesz mieć pewność siebie i sobie pogadać.

cyklopka, może być za nogi albo nawet za coś innego. Odpowiedź masz niżej.

mirunia, stresik teraz jest bo jak wsiąde to już bez problemu pojadę. Po drodze jeszcze spotkanie z koleżanką z forum.

platek rozy, to raczej przeżycia w kiepskiej porze roku bo ja np teraz wszystko gorzej znosze. Już nawet zaczynam przeżywać wyjazd bo coraz bliżej. Chyba będę musiał sobie odbić i wybrać się na "Międzynarodowy turniej o puchar prezydenta miasta Kraków".

Bry dzień. cyklopka, siłą go! acherontia-styx,

take, co ty studiujesz?

acherontia-styx, żeby za niego pracowali.

Tobie take też nie da tylko mamie.

To o jakiej ty tu kuźwa pracy piszesz?

Masz u mnie piwo za ten tekst. Nie wiem czy da coś takie tłumaczenie ludziom w naszym kraju bo oni żyją tylko teraźniejszością.

Beke mam z tego posta. Renta to też grosze a widać że robota by ci się przydała nawet za grosze bo nie miałbyś wtedy czasu na te myślenie o dupach i innych gównach.

To ile Ty czasu potrzebujesz żeby go wybałamucić?

Oni chociaż coś włożyli do budżetu nie to co ci panowie których wymieniasz. tu akurat masz rację bo oni większość wydadzą na wysokoakcyzowe wyroby spirytusowe i tytoniowe czyli to to takie perpetum mobile i też zwykle nie dożyją emerytury. Nie zapominaj że dużo z tych osób ileś lat ma przepracowanych a do pierwszej emerytury może dojadą i ze szczęścia się zapiją.

Oni chociaż coś włożyli do budżetu nie to co ci panowie których wymieniasz.