Czesc...jestem nowa tutaj...skłoniło mnie zalogowanie się tutaj to ze jestem już w trakcie terapii....dłuższy czas było ok..całkiem nieźle...od dwóch tygodni znów dziwnie się czuje...mam wrażenie ze napięcie i stres powoduje u mnie zawroty głowy...cholernie wtedy boję się być w jakiś tłumach, najgorzej na urlopie, zaraz myślę czy ktoś będzie mógł mi pomóc.trudno jest mi jeszcze kiedy jestem sama z dzieckiem, czy to w domu czy na dworze...o niczym innym nie mogę myśleć...skupiam się na tych zawrotach głowy...lekarzy oczywiście już chyba wielu o różnych specjalnościach mam już za sobą...włącznie ze specjalistą od bólu głowy i zwrotów...diagnoza...relaks i jakieś masaże...coś dla siebie...
Terapie zaczęłam ze względu na mobbing stosowany wobec mnie. Już przerobiłam ataki paniki, ostatnio nie wracają, ale te ciągłe napięcie, zdenerwowanie, wszystko wyprowadza mnie z równowagi,,i te zawroty głowy...utrudniają mi normalne życie...mam już szczerze dość...czy ktoś z was też tak miał...jak sobie radził...proszę o pomoc...