minęły 3 miesiące. SKutków ubocznych już zupełnie nie mama, za to energia i chęć do życia jest :)
W końcu mam energię na ogarnianie swojego życia- na zajęcie się studiami, pracą, powrót do regularnych treningów.
Jedyne co to chciałam sie zapytac czy ktoś też miał w jednym kontekście podobne objawy jak ja.
Przez cały czas brania asentry nie tknęłam nawet kropli alkoholu, ale lekarz mówił, że jak będzie okazja to mogę wypić lampkę wina, byle póżniej przesunąć godzinę brania leku. MIałam urodziny, ukochany zbarał mnie na kolację i skusiłam się na lampkę białego wina- w końcu okazja była, a lekarz dał zielone światło.
Byłam zdecydowanei bardziej pijana niż powinanm być, bo ta lampka uderzyła mi do głowy, ale obudziłam się z jakimś okropnym i gigantycznym kacem. To znak że oczywiście nawet z okazji nie będę tykac procentów póki biore sertralinę, ale chciałam się zapytac czy ktoś miał podobne przeżycie.