Skocz do zawartości
Nerwica.com

alteczka

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia alteczka

  1. Biorę sertralinę od 5 miesięcy. Lepiej zaczęło być po miesiącu, a zdecydowanie lepiej po 3. Biorę 50 mg ale to dlatego, że jestem mała i mało ważę.
  2. Vengence porozmawiaj ze swoim lekarzem. Czasami takie wzmożone myśli autodestrukcyjne to pierwszy znak, że organizm nabiera energii do jakiegoś działania, tyle że ukierunkowane w złą stronę. Mój organizm się do srtry już przyzwyczaił. Działa normalnie, mam sporo chęci do zycia. Ogarnęłam się ze studiami (w końcu mam szansę je skończyć), ćwiczę regularnie, mam więcej chęci by coś robić, wychodzić z domu, dbać o porządek. No i mniej lęków. I w końcu doszłam do wniosku, że należałoby pójść na terpaię- myślę że mam juz na tyle dużo sił by sobie poradzić i przez nią przejść. Nie wiem tylko gdzie szukać dobrego psychoterapeuty.
  3. Zawaliłam totalnie. Musiałam odwołać wizytę u psychiatry bo byłam mega chora, teraz następny termin jest na 23/12 a ja mam zapas tabletek tylko na dwa tygodnie. Myślicie że jak pójdę do internisty i przedstawię sytuację to dostanę receptę na jedno opakowanie Asentry? Nie chcę miec przerwy tylko dlatego, ze nie ma terminów.
  4. minęły 3 miesiące. SKutków ubocznych już zupełnie nie mama, za to energia i chęć do życia jest :) W końcu mam energię na ogarnianie swojego życia- na zajęcie się studiami, pracą, powrót do regularnych treningów. Jedyne co to chciałam sie zapytac czy ktoś też miał w jednym kontekście podobne objawy jak ja. Przez cały czas brania asentry nie tknęłam nawet kropli alkoholu, ale lekarz mówił, że jak będzie okazja to mogę wypić lampkę wina, byle póżniej przesunąć godzinę brania leku. MIałam urodziny, ukochany zbarał mnie na kolację i skusiłam się na lampkę białego wina- w końcu okazja była, a lekarz dał zielone światło. Byłam zdecydowanei bardziej pijana niż powinanm być, bo ta lampka uderzyła mi do głowy, ale obudziłam się z jakimś okropnym i gigantycznym kacem. To znak że oczywiście nawet z okazji nie będę tykac procentów póki biore sertralinę, ale chciałam się zapytac czy ktoś miał podobne przeżycie.
  5. Minęły 2 miesiące i jest coraz lepiej. Sensacje żołądkowe minęły, senność też. Libido wraca do normy. I czuję się coraz lepiej. Mniej się stresuję, więcej uśmiecham, zaczynam wychodzić do ludzi, rozmawiać z nimi, nie boję się już wszystkich błahostek, nie denerwuję się tak bardzo. Świat jest piękniejszy. Jeszcze nie wszystko jest takie, jakie być powinno i zdarzają się gorsze chwile, niemniej widzę z tygodnia na tydzień poprawę.
  6. Cześć wszystkim. Biorę od półtora tygodnia Asentrę w dawce 50 mg. Pierwsze 2 dni były dziwne- miałam zawroty głowy, uczucie odrealnienia i byłam płaczliwa. Teraz to minęło, zostało niestety rozwolnienie i przeokrutnie ziewam. Budzę się rano wyspana, a po 4 godzinach i tach marzę tylko o tym by iść znowu spać. Poza tym nic złego sie nie dzieje, libido trochę mniejsze, ale jeszcze w normie. Nie wiem czy na razie pomaga. Mam wrażenie, że jestem bardziej spokojna, tak jakby wszystkie emocje i lęki były wytłumione. Pojawiają się, ale są jakby słabsze. Nie wiem czy to działanie leku czy efekt tego, że się nastawiłam. W każdym razie luby uważa że jest ze mną z dnia na dzień lepiej. Zobaczymy co będzie.
×