Kathy5664

Czesc. Biorę Citalopram od tygodnia. Najpierw przez 3 dni pół tabletki , a teraz 1 dziennie - 20 mg. Na początku wszystko było ok , lecz od dwóch dni po łyknięciu tabletki dostaje powracających falami uderzeń gorąca , ręce mi sie pocą , czuje , jakby robiło mi sie słabo . Ten stan trwa ok dwoch godzin a potem mija i wszystko jest w porządku . Czy to normalna reakcja na leki ? Czy ktoś z Was tez tak miał ? Naczytałam sie o zespole serotoninowym i trochę mam stracha

Wspominam ja niezbyt przyjemnie . Po dwóch zdaniach Pani doktor stwierdziła depresje , choc byłam wulkanem kołującej sie we mnie złości i strachu. Wizyta trwała 5 minut. Recepta wystawiona i do zobaczenia za miesiąc . Porażka !

Ja tu nowa , wiec witam podwójnie :)

Walczę już od ponad dwóch lat - do tej pory ciagle sama i bez leków - byly wzloty i upadki i udawało mi sie jakos funkcjonować , jednak ostatnio moj organizm zaczął słabnąć - nie w jakimś tragicznym tego słowa znaczeniu - jestem już tym wszystkim po prostu zmęczona . Od dwóch dni biorę leki , terapie zaczynam w październiku . Złapie tego byka za rogi i mu łeb ukręcę :) takich właśnie ludzi chce poznać - walczących a pomimo tego radosnych - nie watpię , ze jest tu ich sporo :)

Przede wszystkim zastanów sie , czy naprawdę warto poświęcać sie dla jakiegoś babsztyla . Masz dwoje dzieci , które potrzebują Cię uśmiechniętej i zdrowej . Na Twoim miejscu poważnie zastanowiłabym sie nad zmiana pracy , gdyż żadna nie jest warta tego , by poświęcać swoje zdrowie i rodzine . Pamiętaj - dasz radę :)

Hej - trochę potrwa , zanim sie tu ogarnę , ale pocieszająca jest świadomość , iz nie tylko ja zmagam sie z ma "ciemna strona " :)

Jak w temacie :) wczoraj rozpoczelam swoja walke z ta cholera , która siedzi w mojej głowie . Nie bede opisywać swoich dolegliwości , gdyż każdy z nas tu przebywających przechodzi przez to samo. Liczę, iz forum to pozwoli mi poznać ludzi , którzy bedą chcieli podzielić sie swoimi doświadczeniami , jednak przede wszystkim takich , dzieki którym cześciej bede śmiała sie w głos , wystawie twarz do słońca a wciągając w płuca ciepłe , letnie powietrze powiem : nie mamy sie czego bać :) życie jest piękne :) pozdrawiam