Skocz do zawartości
Nerwica.com

jedza94

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jedza94

  1. nie, biorę tylko od psychiatry to co mi przepisał nic więcej nawet głupich witamin, suplementów, przeciwbólowych-ZERO bo boję się , że może się coś stać gdy połącze je z tymi .i Tak będzie do nastepnej wizyty bo muszę go spytać jak to jest :) no psychoterapia podobno jest konieczna jesli chce się z tego naprawdę wyjść. Ja już załatwiłam sobie skierowanie i szukam po necie opini zeby się nie zrazić :)
  2. Yvaine a w swoim mężu też od razu się zakochałaś ?
  3. Yvaine nie żałuję mimo wszystko! mój psychiatra mówił ,że muszę to zrobić , że to może być życiowa szansa.Całe życie zastanawiałam bym się (no może nie całe) czy faktycznie może mu się podobałam. Ale najbardziej irytuje mnie to że gdy z nim pisałam (wymienilismy 100 wiadomości w ciągu tych 2 dni) nazwałabym to delikatnym flirtem, 2 dnia spytałam czy się odezwie. Napisał "nie może być inaczej".Ja cała w skowronkach.Czekałam cały dzień odezwał sie pod wieczór spytał co u mnie...I tak sobie pisalismy.ZAprosiłam go na spotkanie -zgodził się. A kiedy ja się odezwałam nastepnego dnia napisał mi, że nie chce mi robic przykrośći , że ma rodzinę , że ja zasługuje na prawdziwe uczucie a nie przygodę. Spytałam czy się spotka jeden raz . powiedział , że da się to zrobić . Jednak zabeczana zadzwoniłam do niego czy obiecuje.Powiedział ,że obiecuję.Potem on oddzownił pytał czy płaczę. Że nie wie jak ze mną rozmawiać.Że nie chce mi robic zawodu. Mówię mu źe juz zrobił a on ale o co ci chodzi? Głos miał miły , ale tak jakby rozbawiony. Spytałam czy go to bawi , stwierdził ,że nie ,ale 'żonka stoi obok'. Byłam wtedy z kolezanka krzyczałażebym nie gadała z tym skur.. on to usłyszał i śmiał mi się do słuchawki..'no już nie mamy o czym rozmawiać' tak mi powiedział no to pa narazie. Nie rozumiem jednego dlaczego. DLACZEGO od razu mnie nie spławił nie powiedział ,że sory jestem zajęty . To jest chore , tak cierpieć przez obcego człowieka.
  4. oj tak myślenie o tym ile jeszcze pociągnę nie dawało mi spać-bałam się nawet zasnąć,że już sięnie obudzę . to myślenie o śmierci jest masakryczne -teoretycznie jesteś w miarę zdrowt a nie można się cieszyć tymzdrowiem , że tak to ujmę .Ekg (nawet babeczka mnie pytała czy coś trenuje bo coś tam miałam obniżone, że to lepiej i wg to jej mówię ,że ćwiczę faktycznie)robione 3 razy ale dla pewności jeszcze echo zrobbię :) Dzięki Pawel za odp jak mi przyjdzie nowy objaw to bedę Cię pytać a nóź też go masz lub miałeś :)
  5. "A więc łatwo się zakochuję ( nie mylić z prawdziwym kochaniem kogoś).Szybko się fascynuję nawet kogoś nie znając.Zostawiam swoje ważne sprawy by tylko porozmawiać z tą osobą." jakbym czytała o sobie...3 dni temu połknęłam tabletki nasenne coś mi strzeliło do głowy -to był moment. Teraz troche emocje opadły i już nie mam tak głupich pomysłów. Pisze to bo chciałam podkreślić jak to utrudnia życie. Krótko mówiąc facet mnie obserwował , napoczątku dyskretnie , potem już mi patrzył prosto w oczy . Był kierowcą. Ja siadałam na pierwszym siedzeniu więc miał na mnie widok prawie cały czas. Uśmiechał się.Potem patrzył mi prosto w oczy miał gdzieś , że to widzę. Był niesamowicie miły.Potem zniknął , myslałam o nim przez pół roku i nie wytrzymałam zdobyłam do niego numer.Pisalismy 2 dni, dał mi nadzieję, że może coś z tego będzie jednak gdy 3 dnia do niego napisałam odpowiedział , że ma rodzinę...że nie chce mi robić przykrości. Noi tyle wystarczyło. Głupie gapienie się , utrzymywanie kontaktu wzrokowego..Teraz strasznie cierpię. Przyjaciółka uświadomiła mi, że to zauroczenie ,że nie mogłam sie w nim zakochać bo go nie znam. A ja zrobiłabym chyba wszystko żeby ze mną byl.
  6. dziękuje za odpowiedzi zawsze to troszkę uspokaja. najgorsze jest to ze własnie nie mogę przestać się nasłuchiwać , sprawdzać najgorsze jest u mnie pulsowanie całego ciała gdzie bym sie nie dotkła czuje to pulsowanie. NIe nie jednak NAJGORSZE jest serce, które bije mi tak mocno, że widzę jak delikatnie podnosi mi się koszulka gdy np leże na plecach. I na brzuchu rownież pulsowanie jest nie tylko bardzo wyczuwalne ale i widoczne i w skroniach.
  7. ale tez masz takie chrupanie przy powolnym skrecie w lewo i prawo ? Ja mam nie zawsze to ale jak się nasłuchuje to już świruje i chce robić jakies przeswietlenie Dzięki bardzo za odpowiedź
  8. Witam to mój pierwszy post tutaj. Mam nerwicę biorę leki i ogólnie czuję się dużo lepiej jednak nie daje mi spokoju jedna sprawa. Czy takie dziwne chrupanie (ciężko mi to dokładnie określić) w głowie przy powolnym poruszaniu w lewo i prawo to może być od nerwicy ?do tej pory miałam takie strzyknięcie w głowie jak np oglądałam film i nagle ją poruszyłam i wtedy to strzyknięcie w głowie. Przy atakach mam straszny ścisk w skroniach. Bardzo proszę o poradę
×