Skocz do zawartości
Nerwica.com

steflin

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez steflin

  1. Ponad miesiąc temu jedna lekarka poradziła mi odłączyć escitalopram od mixu z tianeptyną i dołączyć 37,5 mg wenlafaksyny. Po tygodniu zwiększyłem wenle do 75 mg ale nie czułem żadnych efektów oprócz senności w dzień. Z tego powodu oraz, że lekarka przepisała mi tylko jedno opakowanie (a mam dość już ciągłego płacenia za leczenie polegające na przepisywaniu leków) więc odstawiłem wenlafaksynę. Przez ponad tydzień po odstawieniu miałem jakieś bardzo nieprzyjemne wstrząsy, trzepawki w głowie jakby zawroty. Jak na razie dla mnie najskuteczniejszym lekiem jest tianeptyna. Nie zawsze daje rade ale przez większość czasu spisuje się bardzo dobrze. Widocznie moje stany lękowo-depresyjne mają podłoże w dysfunkcji układu dopaminergicznego. Dobrze byłoby znaleźć całkowicie skuteczny dla mnie lek lub mix leków. Szkoda, że bupropion jest taki drogi. Mam w planie jeszcze spróbować podwojenie dawki tianeptyny ale muszę znależć lekarza co nie bierze za przepisanie recepty tyle co za godzinę wizyty. Może ktoś zna takiego w Warszawie i okolicach? Bo jak dotychczas moje leczenie ogranicza się tylko do przepisywania leków Ja na razie jestem zdecydowanie na wozie. Czego życzę i Wam wszystkim.
  2. Pisałem o mixie escitalopram-tianeptyna, który brałem jakiś czas temu. Z tego mixu została mi tylko na dzisiaj tianeptyna. Niestety esci strasznie zamulał, usypiał więc poszedł w odstawkę po 3 miesiącach brania (wcześniej był sam citalopram przez 9 miesięcy bez wiekszych efektów). Miałem też krótki 2-3 tygodniowy epizod mixu tianeptyny z 75 mg wenlafaksyny. Też poszła w odstawkę z powodu nadmiernej senności. Jak na razie dla mnie najskuteczniejszym lekiem jest tianeptyna. Nie zawsze daje rade ale przez większość czasu spisuje się bardzo dobrze. Widocznie moje stany lękowo-depresyjne mają podłoże w dysfunkcji układu dopaminergicznego. Dobrze byłoby znaleźć całkowicie skuteczny dla mnie lek lub mix leków. Szkoda, że bupropion jest taki drogi. Mam w planie jeszcze spróbować podwojenie dawki tianeptyny ale muszę znależć lekarza co nie bierze za przepisanie recepty tyle co za godzinę wizyty. Może ktoś zna takiego w Warszawie i okolicach? Bo jak dotychczas moje leczenie ogranicza się tylko do przepisywania leków Ja na razie jestem zdecydowanie na wozie. Czego życzę i Wam wszystkim.
  3. Pisałem o mixie escitalopram-tianeptyna, który brałem jakiś czas temu. Z tego mixu została mi tylko na dzisiaj tianeptyna. Niestety esci strasznie zamulał, usypiał więc poszedł w odstawkę po 3 miesiącach brania (wcześniej był sam citalopram przez 9 miesięcy bez wiekszych efektów). Miałem też krótki 2-3 tygodniowy epizod mixu tianeptyny z 75 mg wenlafaksyny. Też poszła w odstawkę z powodu nadmiernej senności. Jak na razie dla mnie najskuteczniejszym lekiem jest tianeptyna. Nie zawsze daje rade ale przez większość czasu spisuje się bardzo dobrze. Widocznie moje stany lękowo-depresyjne mają podłoże w dysfunkcji układu dopaminergicznego. Dobrze byłoby znaleźć całkowicie skuteczny dla mnie lek lub mix leków. Szkoda, że bupropion jest taki drogi. Ja na razie jestem zdecydowanie na wozie. Czego życzę i Wam wszystkim. -- 24 cze 2015, 18:44 -- Mam w planie jeszcze spróbować podwojenie dawki tianeptyny ale muszę znależć lekarza co nie bierze za przepisanie recepty tyle co za godzinę wizyty. Może ktoś zna takiego w Warszawie i okolicach? Bo jak dotychczas moje leczenie ogranicza się tylko do przepisywania leków.
  4. Brałem Cital, Citronil przez 8 miesięcy, po tym jak po ponad rocznym okresie dobrego samopoczucia coaxil nie poradził sobie ze zwiększonym stresem. Najpierw zwiększanie dawki do 40 mg powodowało większy bałagan w głowie, rozdrażnienie. Potem nadmierną senność. Przez cały czas miałem silne stany lękowe, brak motywacji. Nie nadawałem się do czegokolwiek i niewiele się zmieniła to 8 miesięczna kuracja citalopramem. Jak na razie tylko tianeptyna jest na liście leków, które mi pomogają, choć nie zawsze. Wcześniej jeszcze imipramina -- 23 kwi 2015, 19:30 -- Po terapii citalopramowej zostały mi tylko niewykorzystane leki
  5. Witam wszystkich! Czy stosował ktoś z Was mix escitalopram + tianeptynę. Brałem wcześniej ponad rok samą Tialere, Tianesal, Aneptinex (w zależności co było korzystne cenowo) . Czułem się całkiem nieźle ale pod wpływem stresu pomimo tego wpadłem w ostrą deprechę. Potem bezskuteczne branie ponad pół roku citalopramu. Potem przejście na escitalopram 20 mg. Jakby lepiej trochę, lęki mniejsze ale brak motywacji i senność . Po ponad mięsiącu brania esci obniżyłem dawkę do 10 mg i dołączyłem Tialerę . Najpierw 2x potem 3x 12,5mg. Znaczna po tylko już sam nie wiem dzięki czemu ta poprawa? Bo jeżeli dzięki Tialerze to żałuje , że zmarnowałem tyle czasu na experymenty z citalem. Lepiej było dalej brać ją i przeczekać silną depreche. Niestety nie znalazłem dzięki tym experymentom leku który pomógł by mi bardziej niż tianeptyna i uchronił przed wpadaniem w poważną deprechę pod wpływem stresu. A straciłem cenny czas i pieniądze, bo do pracy się nie nadawałem.
  6. Witam wszystkich! Czy stosował ktoś z Was mix escitalopram + coaxil. Brałem wcześniej ponad rok sam coaxil. Czułem się całkiem nieźle ale pod wpływem stresu pomimo tego wpadłem w ostrą deprechę. Potem bezskuteczne branie ponad pół roku citalopramu. Potem przejście na escitalopram 20 mg. Jakby lepiej trochę, lęki mniejsze ale brak motywacji i senność . Po ponad mięsiącu brania esci obniżyłem dawkę do 10 mg i dołączyłem coaxil . Najpierw 2x potem 3x 12,5mg. Znaczna po tylko już sam nie wiem dzięki czemu ta poprawa? Bo jeżeli dzięki caxilowi to żałuje , że zmarnowałem tyle czasu na experymenty z citalem. Lepiej było dalej brać coaxil i przeczekać silną depreche. -- 23 kwi 2015, 19:00 -- Niestety nie znalazłem dzięki tym experymentom leku który pomógł by mi bardziej niż tianeptyna i uchronił przed wpadaniem w poważną deprechę pod wpływem stresu. A straciłem cenny czas i pieniądze, bo dopracy się nie nadawałem.
×