iles

miałeś jakieś badania? dla świętego spokoju usg, amylaza, lipaza. Mnie nie przechodziło po lekach rozkurczowych. Moze masz zespól jelita nadwrażliwego, postać bólową bez zmiany rytmu wypróżnień. Z lewej strony jest zagięcie śledzionowe, dokładnie ból może imitować problemy z trzustką. Jest to zaburzenie czynnościowe. Mógłbys spróbować leków typu tribux, debretin.

u mnie może ciiut lepiej, w czwartek będzie 3 tyg na 10. Ogólnie w piątek zeszły dostałam kopa, weekend ok, a wczoraj wieczorem spadek formy...

bolał mnie brzuch po lewej stronie pod żebrami i plecy z tyłu. Też mnie kłuło, bolało, czasem były przerwy dwudniowe. Byłam nawet w szpitalu, żadne z badań nigdy nic nie wykazało. Nie miałam tylko EUS. Brałam leki na IBS, kreon, spazmolinę. Dopiero pomogły mi leki z grupy SSRI.

tętniaka może wykluczyc zwykłe usg jamy brzusznej

tak, ja przez 2 lata byłam pewna, że mam chorobę trzustki

u mnie jutro 3 tygodnie na esci, tydzień na 5 2 tygodnie na 10. Spodziewałam się lepszych efektów, może minimalnie jest lepiej psychicznie, ale mój "somat" jak był tak jest.

Na tomograf musisz mieć skierowanie, na rezonans nie. Wydaje mi się, że na kontrast też powinnaś mieć, a dodatkowo badanie na kreatyninę, kt ważne jest 7 dni.

Tak zdecydowanie, ja wymówiłam dobie trzustkę, raka potem przewlekłe zapalenie niewidoczne w Żadnych badaniach. Trwało to ponad 2 lata. Brałam leki na trzustkę typu Kreon, leki na IBS, nie przeszło. Dopiero SSRI pomogły. Przez pewien czas po odstawieniu był względny spokój. Drobne epizody - rak żołądka - przeszło pk gastroskopii. Miałam stan podgorączkowy - mierzylamvtemp 30*dziennie. Zawsze było max 36,9 i to było straszne. Teraz wróciłam do leków, zrobiłam botoks w maju na czoło, od tego czasu drętwieje mi twarz. Nie wiem czy był to najpierw skutek uboczny, kt powinien przejść po 2 tyg...potem moja nerwica i wymyślanie chorób typu sm ślą borelioza zrobiły swoje. Sor zaliczyłam oczywiście bo pomyślałam, ze jednak udar. Teraz od 3 tyg biore escitalopram - powoli jest lepiej psychicznie, somat jest jak był...mój mąż ma podejście jak twój, nie wie nawet, ze biore leki. Pisz na priva jakby co:) nerwica moja droga...

jestem 6 dzien na 10 - poprawy brak, somaty są, nerwy są, zero przebłysków dobrego samopoczucia, ale czekam cierpliwie

ja na razie nie mam

a nie macie tak, jak jest np lepszy dzień - po co sie dzisiaj cieszyć - jutro może być gorzej...dzisiaj mam konsultację tel. z P. Neurolog np. kt. słucha mnie jak wariata. Szukam badań jakie mogłabym jeszcze zrobić, EMG? A może mam nerw uszkodzony, a może to jednak wczesne SM, mimo prawidłowego MRI? A może powinnam pogłębic diagnostykę boreliozy (chętnie tylko nie mam kasy)

ja mam bogatą hisorię z żołądkiem i zgłębiony medycznie temat, za sobą z 8 gastroskopii ostatnią w grudniu 2019. Odbijać treścią - może się zawsze. To nie jest objaw żadnej choroby. Ja miałam raz wrzody, 3 razy zapalenie przełyku, ale to jest ból stały ze zgagą, głodowy bądź nie w zależności od umiejscowienia nadżerek. Mam tez przepukline rozworu przełykowego - żołądek wchodzi w przełyk - ból imitujący zawał, ale zdarza się rzadko. Jeśli masz kłopoty z żołądkiem, to w przypadku zgagi możesz pobrac trochę IPP, np Polprazol 20, jest bez recepty. Nie powinno się brac za długo bo powoduje niedokwasotę. Polecam też bardzo len mielony, albo siemię.

poszperałam trochę na forum borelioza i w sumie doszłam do wniosku, że każdy kto sie leczy na nerwicę mógłby się leczyć na boreliozę

i oczywiście rozważam, co będzie jak nie przejdzie mi po esci, zasób daignostyczny chyba sie skończył

mam, mdli mnie bardzo, mam nasilony objaw beznadziei i hipochondrii, boli mnie głowa, sensu życia brak ogólnie. Zmuszam się do wykonywania czynności podstawowych. Mam nadzieję, że po 2 tyg będzie lepiej.

jak myślicie, czy mrowienia twarzy stałe może być na tle nerwowym? czy tylko takie napadowe sporadyczne

Mam od ponad 3 miesiecy mrowienie twarzy policzka i nosa. Takie wkurzajace stałe uczucie jakby poparzenie od słońca, przeczulica skórna. Teraz doszły natrectwa dotykania twarzy. Nie wiem jak w nerwicy wyglądją mrowienia twarzy,czy są napadowe czy stałe. Mam komplet badań jako hipochondryk z doświadczeniem...TK głowy MRI, badania krwi, morfo, tsh, wapń, magnez, wit D, B12, crp, inne, usg tętnic szyjnych...borelioze Elisa i WB. Nie wiem na co mogłabym sie przebadać jeszcze, bo nadal wydaje mi się, że to jakieś uszkodzenie nerwu twarzowego, kt spowodowało nerwice i depresje, a nie odwrotnie... W pt beda 2 tyg na esci, biore tez neurotop od ponad miesiaca, niby na neuralgie nerwu twarzowego, ale nie pomógł, więc chcę odstawić. Jak dla mnie neuralgia boli, mnie nie. Nie mam innych objawów.

Ja już 3 dzień na 10, czekam na lepszy nastrój....sonaty są nadal....borelioza zrobiona WB negatywny, nadal wkręcam

Można odstawić i żyć w miarę normalnie myśle. Przez te 3 lata miałam świadomość, ze dam radę bez leków i psychoterapii, teraz nie

3lata

Ze 3 lataJa przytyłam a brałam kiedyś ze 2 lata. Ogólnie pozwoliłam sobie z żarciem. W tym roku schudłam 12 kg prze 3 miechy ale na ścisłej diecie. Teraz zaczynam zajadać depresje...złe mu strasznie z tym, bo boje się zaprzepaścić tyle wyrzeczeń. Ogólnie mi źle ze wszystkim... dzisiaj 2 dzień na 5 mg i doszło mi drętwienie policzka.

Ja ze skutków ubocznych odstawienia miałam przechodzenie prądów s głowie wróciły mi tez bóle brzucha może na 2 tyg

Ja odstawiłam po kilku próbach. Z tym ze ja miałam somatyzacyjne w postaci bbolu brzucha. Brałam 3 lata, teraz zaczynam z piwrotem

Dostałam od neurologa. Mam teleporade 23.08. Najwyżej utrzymam 2*150 i nie będę wchodzila na 2*300

Ja dopiero 4 tygodnie. Najpierw 2*75 teraz 2*150