
Dżeki
Użytkownik-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Dżeki
-
U mnie jest podobnie.Ową derealizację wyczuwam przez sen.Jeśli w nocy jej nie mam to wiem,że dzień będzie spokojny.Inaczej w ciągu dnia także pojawi się owa derealizacja-deja vu. Męczy mnie to od dawna. Czy u Ciebie TheGrengolada jest podobnie Podczas ataku czujesz przeszywające ciało ciepło
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
Dżeki odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
Czy podczas takiego ataku miewasz uczucie deja vu Męczy mnie to cholerstwo od 16 lat.Wziąłem masę prochów ale nie mogę się tego zupełnie pozbyć.Czekam z utęsknieniem na długie,słoneczne dni.Wtedy jest trochę lepiej. -
Jednym słowem masz uczucie deja vu (już widziałem) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:29 pm ] Chyba coś w tym jest. Latem byłem w górach.Robiliśmy ze znajomymi masę pieszych wycieczek.Wracałem zmęczony jak licho ale właśnie wtedy nie miałem praktycznie objawów derealizacji.Z pewnością pomaga też światło słoneczne.Już nie mogę doczekać się długich,słonecznych dni. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:30 pm ] Chyba coś w tym jest. Latem byłem w górach.Robiliśmy ze znajomymi masę pieszych wycieczek.Wracałem zmęczony jak licho ale właśnie wtedy nie miałem praktycznie objawów derealizacji.Z pewnością pomaga też światło słoneczne.Już nie mogę doczekać się długich,słonecznych dni.
-
Dziś miałem napad owej derealizacji,depersonalizacji. Czy podczas owego ataku także obawiacie się utracić poczucie rzeczywistości?? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:59 pm ] Jakie leki?? Od lat łykam clonazepam ale już jestem chyba na niego oporny.
-
Ja wyczuwam to zjawisko w nocy,w czasie snu. Następny dzień jestem do niczego,mam lęki jak dzieciak.Oby do wiosny! Światło słoneczne jest najlepszym lekarstwem. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:59 pm ] Zastanawiam się czy powodem owej derealizacji,depersonalizacji nie są właśnie leki psychotropowe Jak sądzicie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:00 pm ] Zastanawiam się czy powodem owej derealizacji,depersonalizacji nie są właśnie leki psychotropowe Jak sądzicie
-
Sama obecność w ciele obcego organu z pewnością nie jest przyczyną depresji.Jako dzieciak sporo przeszedłem,martwiłem się o swe zdrowie.Najbardziej daje mi się we znaki głęboki niedosłuch polekowy.Noszę najsilniejszy aparat ale i tak ledwo się z kimś porozumiem w ciszy.Cztery lata temu okazało się,że mam HCV (wirus zapalenia wątroby)Złapałem go chyba jeszcze na dializach.To mnie przybiło zupełnie.Doskonale zdaję sobie sprawę,że same psychotropy niewiele pomogą.Nie mam kobiety i raczej już tak zostanie.Choróbsko zrobiło swoje.Jestem niskim kurduplem 161 cm wzrostu.Oczywiście wiele razy próbowałem poznać "drugą połowę" ale z b.przykrym dla mnie skutkiem. Mimo 37 lat nadal mieszkam z rodzicami i nie wyobrażam sobie bym mógł mieszkać sam.Jestem już prawie 21 lat po przeszczepie nerki.To kawał czasu.Nerka spisuje się dobrze ale czas leci nieubłaganie do przodu.Coraz częściej nachodzą myśli o tym co nieuniknione. Sorrki,rozpisałem się trochę.
-
Clonazepam łykam co najmniej 10 lat. Męczy mnie depresja lękowa z objawami derealizacji. Czy 1-1,5 mg clonazepamu dziennie to duża dawka??Mimo upływu czasu nie zwiększam jej.Byłem 4 dni temu u lekarza.Postanowił zastąpić clonazepam hydroxyzyną Nie czuję się jednak po niej najlepiej.Mam ciężką głowę,jestem senny,najprostsza czynność wydaje się nadludzkim wysiłkiem.Kusi mnie cholernie by przestać brać tę hydroxyzynę i wrócić do clonazepamu.
-
Z pewnością może popaść w depresję.Człowiek to istota stworzona do życia w stadzie.W mym przyapdku,jedną z przyczyn depresji,jest samotność.
-
Dokładnie jest w mym przypadku.Dziwne jednak,że pamiętam imiona,nazwiska,wydarzenia,które były dawno temu.
-
Dokładnie jest w mym przypadku,Scrat Spać wali mnie mocno ale rano nie czuję się wyspany.W nocy jakbym często się budził,śnią mi się jakieś głupoty,które mocno przeżywam. To dopiero 3-ci dzień jak łykam hydro. A Ty długo go bierzesz