Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michał.z.Łodzi

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał.z.Łodzi

  1. Michał.z.Łodzi

    Skojarzenia

    Cierpliwość - dojrzałość
  2. Piszą tylko, że zwykle te działania niepożądane nie wymagają interwencji lekarza i mogą ustąpić w trakcie leczenia.
  3. W działaniach niepożądanych ma "zaburzenia seksualne" więc może to jest to ? Swoją drogą współczuję. Coś co nazywane jest lekiem może powodować takie skutki uboczne: Uczucie suchości w jamie ustnej, potliwość, zaparcia, zaburzenia oddawania moczu, zaburzenia akomodacji. Objawy psychiczne: często senność, przemijające uczucie zmęczenia, niepokój, wzmożone łaknienie; rzadko zaburzenia świadomości z dezorientacją i halucynacjami (zwłaszcza u osób starszych i chorych z zespołem parkinsonowskim), stany lękowe, pobudzenie, zaburzenia snu, koszmary nocne, podniesienie nastroju, zaburzenia pamięci i koncentracji, nadmierne ziewanie. Objawy neurologiczne: często zawroty głowy, drżenie, ból głowy; rzadko zaburzenia świadomości, stany majaczeniowe, osłabienie siły mięśniowej, wzmożenie napięcia mięśniowego, drgawki, wzrost temperatury ciała. Układ sercowo-naczyniowy: nagły spadek ciśnienia krwi przy zmianie pozycji z leżącej na stojącą, przyspieszenie akcji serca, zaburzenia rytmu serca, wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Układ pokarmowy: często nudności, rzadko wymioty, bóle brzucha, zaburzenia smaku, biegunka, brak łaknienia. Skóra: rzadko reakcje alergiczne, nadwrażliwość na światło, świąd, obrzęki. Zaburzenia hormonalne: często przyrost masy ciała, zaburzenia libido i obniżenie potencji; rzadko mlekotok, przerost gruczołów piersiowych u mężczyzn. Zmiany w układzie krwiotwórczym. Występowanie po zastosowaniu leku takich działań niepożądanych jak np. zaburzenia widzenia, uczucie senności, stwarza niebezpieczeństwo związane z prowadzeniem pojazdów oraz obsługą maszyn. Swego czasu lekarz dermatolog dał mi maść na lekkie zmiany naskórne. Zestaw leków od niego kosztował mnie ponad 100zł i już po pierwszym użyciu miałem większość z "czasami spotykanych skutków ubocznych". Po tym jak przeczytałem, że w tych rzadziej spotykanych skutkach ubocznych jest w stanie ten, przypomnę, lek doprowadzić do nowotworu, to po prostu przestałem go używać. I teraz przed zakupem leku, a najlepiej jeszcze w gabinecie u lekarza na komórce sprawdzam skutki uboczne leku i jak widzę podobne cuda to mówię lekarzowi, żeby przypisał mi lek który nie powoduje 20 innych chorób. Polecam, bo w większości przypadków lekarze znajdują zdecydowanie fajniejsze wersje leków.
  4. Ja jestem z Łodzi:) Czasami bywam u kumpla w Zduńskiej.
  5. A ja w Hearthstona, a w oczekiwanie na ruch przeciwnika rozglądam się po forum
  6. Zatem wracając do sedna sprawy, według mnie dla niektórych ludzi bycie złośliwym, złym jest po prostu rozrywką, przyjemnością. Jeśli trafiasz na takiego człowieka w świecie wirtualnym to po prostu go zignoruj. Gorzej, jeśli spotkasz taką osobę w "realu". Ja miałem w pracy "kolegę" z którym sporo czasu jeździłem w aucie przyznam szczerze, że po dniu niby zwykłych rozmów o wszystkim, czułem się wykończony psychicznie. Była to osoba z natury zła i wszędzie, w każdym możliwym aspekcie życia potrafił znaleźć powód żeby kogoś obrazić, coś zepsuć, zrobić komuś przykrość. Na szczęście szybko zmienił pracę, bo widział że u nas dobrego materiału na te specyficzne pogaduchy nie znajdzie. Troszkę się rozpisałem, przepraszam. A co do tych kilku tekstów, które się tutaj pojawiły, że ludzie źle reagują na przesadne dobro innych, że podejrzewają takich ludzi jednak o jakieś podłe zamiary, to tutaj niestety mam sporo do powiedzenia. Jako osoba która w podstawówce była ofiarą kilku wyrostków, zbyt wiele razy przejechałem się na takiej "udawanej" dobroci. Mimo że wiele lat minęło, to do dziś, kiedy ktoś zrobi dla mnie coś bardzo dobrego, coś czego zupełnie się nie spodziewałem i czego nie oczekiwałem, to gdzieś tam pod skórą pojawia się impuls ostrzegawczy. Na szczęście z wiekiem nauczyłem się też dobierać znajomych w taki sposób, aby móc później wieczorem usiąść w fotelu, wziąć książkę do ręki i nie zastanawiać się nad tym, czy ta osoba jest w stosunku do mnie szczera. Uff… to forum jakoś dziwnie działa na mnie. Strasznie dużo piszę. Przepraszam jeszcze raz
  7. Według mnie są 2 opcje. 1. Spróbuj zrobić mały research. W sytuacjach w których widujecie się, rozmawiacie, postaraj się wyczuć jak poważny jest ich związek, czy jest szczęśliwa. To Ci pomoże określić co dalej, jakie ruchy powinieneś poczynić. Bo np jeśli jest z nim szczęśliwa, to musisz się przygotować na to, że możesz bardzo szybko wpaść we friendzone nawet jeśli się jej spodobasz. Jeśli jednak nie jest szczęśliwa, to spróbuj być dla niej wsparciem, pokaż jej że ją rozumiesz. Tylko pytanie na ile jesteście blisko siebie. Rozmawiacie o pierdołach czy raczej tylko o tym co macie do załatwienia? Jeśli chcesz możesz opisać obszerniej swój problem. 2. Daj sobie spokój. Żyj normalnie, a ją zastąpi za chwilę ktoś inny. Wiem że myślisz sobie co oni wiedzą, ona przecież jest taka zajebista. Uwierz mi, byłem tam nie raz i wiem jak jest ciężko kiedy siedzisz sobie wieczorem, słuchasz muzyki i rozmyślasz o swojej muzie. Spróbuj przejść do porządku dziennego z tym, że ją znasz, kumpluj się może nawet, ale rozglądaj się za innymi laskami. Nie rób sobie wielkiej nadziei, ale przecież nie raz się zdarzało, że gdy laska zaprzyjaźniła się z jakimś chłopakiem który w momencie poznania był wolny, a później poznał kobietę z którą zaczął się spotykać, to tą pierwszą trafiała strzała amora Mam nadzieję, że w miarę zrozumiałe jest to co napisałem. I pamiętaj, głowa do góry, zrób dla siebie coś fajnego, zadbaj o ciało i ducha i nie trać czasu na myślenie o niej. Jeśli ma zwrócić na Ciebie uwagę, to lepiej żebyś był wtedy w lepszej kondycji psycho-fizycznej niż teraz Powodzenia:)
  8. Michał.z.Łodzi

    Skojarzenia

    sprawa-przygoda -- 15 mar 2015, 00:11 -- sprawa-przygoda
  9. Michał.z.Łodzi

    CZEŚĆ :)

    Witaj poszukuąca2. Jak Ci na imię?
  10. Michał.z.Łodzi

    Dobry wieczór

    Hej ludziska. Właśnie się zarejestrowałem na forum więc wpadłem tutaj żeby się przywitać. Mieszkam w Łodzi i mam 28 lat. O problemach napiszę oczywiście w innych działach. Pozdrawiam
×