Ja mam niestety to samo.Przez połączenie mojej niskiej samooceny i opowiadań o byłej jestem chorobliwie zazdrosna.Niestety od mojego faceta wyszło to samo z siebie,jest gadułą i opowiadał mi o TAMTEJ nieświadomie.A ja sobie wkręciłam,że jestem gorsza od niej we wszystkim.Codziennie wieczorem się kłócimy o to,bo coś mi się przypomni i zaczynam mu wypominać.To niszczy nasz związek coraz bardziej i niestety on staje się dla mnie przyjacielem tylko i wyłącznie.Zaczynam odczuwać do niego obrzydzenie,bo ciągle mam w głowie ją.Nie chcę nawet żeby mnie dotykał,bo zaraz mam w głowie,że nie jestem taka atrakcyjna.Nasz związek idzie w złą stronę,ale nie wiem co będzie dalej.Nie potrafię żyć bez niego,bo jest moim dobrym przyjacielem,oparciem i wyciągnął mnie z najgorszego dołka,ale tak jak teraz też nie da się żyć.