on_w_koszuli

Makabra, Więc pozostaje mi być samotnikiem. Nie potrafię być draniem. Chociaż uświadomiłaś mnie jakich facetów kobiety lubią.

heisenberg45, Tak zgadzam się z Tobą co do buraków. Czasami mam wrażenie że powinienem wyzywać pannę od najgorszych, tłuc ją codziennie przy znajomych, wtedy może byłbym doceniany i jakaś by mnie chciał. Zauważyłem że one to właśnie lubią.

white Lily, Szczerze to stoję w miejscu i sam już nie wiem co mam robić. Ja żadnej się nie podobam każda jedna mówi to samo, że jestem fajny, ale ona nie szuka nikogo. Denerwuje mnie sytuacja kiedy dowiaduję się, że jednak ta do której próbowałem się zalecać, znalazła sobie kogoś, albo szuka tylko mnie okłamała. Dlaczego żadna nie potrafi powiedzieć prosto w twarz "Jesteś brzydki i nie podobasz mi się".

Nic już nie rozumiem.

zima, Na co się wkurzał?

Follow_, Czasami są takie dni że lepiej jest poleżeć, poleniuchować.

No dobrze, czy jednak możemy wrócić do tematu?

Follow_, Masz rację. Przyznaję bez linczu.

I co wy biedaczki byście beze mnie zrobili, tak macie co robić, dociekać, prowadzić śledztwo, czy to ten czy nie ten. Hmmm... mam wrażenie, że jednak to wasze życie jest smutne. Ile wy poświęcacie czasu na to. Ale tak szczerze to odlewam się na to, bo zadałem zupełnie inne pytanie i to nie ja troluje tylko wy. Niestety. :)

Bardzo trudne.

aha... no to faktycznie masz problem na Twoim miejscu zapytałabym innych mezczyzn, jak sobie radza z nieistnieniem wiernych i odpowiedzialnych kobiet - pewnie mają jakis patent, bo zwiazki damsko-meskie sa dosc popularne Owszem są popularne, ale uwierz mi jest naprawdę wiele kobiet z którymi sypiałem i były to mężatki. Ten od prostytutek? -- 24 lut 2015, 19:46 -- zima, Chyba masz rację. Nic.

Nie istnieje taka kobieta, która byłaby wierna, odpowiedzialna i chciała uprawiać seks.

Gdyby taka była to pewnie znalazłbym ją.

Szukam partnerki, ale czasami silniejszy okazuje się pociąg do seksu.

Witam. Mam 29 lat i jestem uzależniony od kobiet, seksu i spotkań. Nie potrafię normalnie funkcjonować. Znalezienie jednej partnerki graniczy z cudem. Te z którymi się umawiam chcą tylko jednego, seksu. Często myślę że nie ma wiernych, uczciwych, szczerych, odpowiedzialnych kobiet. Każda kolejna z którą się umówię będzie taka sama. A te niby normalne, to dla mnie panienki które szukają księcia, modela, biznesmena w jednym. Chciałby książkowego ideału. Chyba taki nie istnieje. Czy możecie mi coś doradzić?

Jak bym czytał samego siebie.

Czuję sie strasznie samotny. Brakuje mi kobiety, stałej partnerki, wokół mnie coraz więcej dzieci, a ja mogę tylko popatrzeć. Czasami myślę że życie jest niesprawiedliwe.

Oj tak. Tylko w dwóch miejscach na raz będzie ciężko się skupić.

Napisałem, ale chyba jest już nieaktywna.

Nie tylko ty tak masz.

Nie mogę odnaleźć się w świecie. Dlaczego ta choróbsko jest taka demotywująca.