Skocz do zawartości
Nerwica.com

artur1978

Użytkownik
  • Postów

    696
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez artur1978

  1. artur1978, czyli nie ma takiego zakazu?

    jeśli jadę po baclo ktoś we mnie walnie i czarno na białym on złamał przepis i zginął.

    robią mi testy wyszło im ze jestem na baclo, to sędzia może uznać, że jakaś kara mi się należy?

     

    Prawny zakaz dotyczy TYLKO alkoholu oraz narkotykow w rozumieniu ustawy.

    Baklofen nie jest taka subtsancja wiec jej zazywanie nie moze byc okolicznoscia obciazajaca TEORETYCZNIE. Ale jak sedzia uslyszy ze miales w sobie srodek, ktory dziala "jak alkohol" to roznie moze na sprawe patrzec chociaz w uzasadnieniu tego nie poda.

  2. ja się pytam tylko o jedno:

     

    czy jest prawny zakaz jazdy pod wpływem baklofenu czy nie.

    tak czy nie?

    Jak w ulotce jest ostrzezenie o prowadzeniu pojazdow mechanicznych to na wlasna odpowiedzialnosc jedziesz a jak kogos zabijesz i zrobia testy to pozniej od sedziego zalezy.

    Nie ma zakazu dla samego baclofenu bo nie jest to substancja, ktora wymienai wprost ustawa (jak w przypadku alkoholu) lub zalacznik do ustawy (srodki psychotropowe etc).

     

    Generalnie moga Ci naskoczyc bo nie maja testerow do tego a krew beda brac tylko jak cos nawywijasz

  3. Artur a co jesc aby zwiekszyc poziom dopaminy, jakies propozycje ?

    l-tirosine albo kreatyne ale jak bierzesz wenle to nic nie da, SSRI obnizaja poziom dopaminy

    ze obniza to nie wiedzialem, ale lipa.

    dzieki za info

    Hm jak jestes w UK to moze jakis koks dobry dostaniesz,sa jeszcze agonisci dopaminy typu piridebyl etc

  4.  

    Guzik prawda kolego,praca nie ma tu nic dorzeczy wiesz,mozesz pracowac ale byc cieniem czlowieka.Liczy sie to jak czujesz sie wewnetrznie,narkotyki jeszcze nikomu nic dobrego nie przyniosly,wiec nie wiem skad takie glupoty bierzesz.Wiara i jeszcze raz wiara,skoro choroba powrocila oznacza to ze zwatpiles w siebie.

     

    Moja choroba nie powrocila pisalem juz co mna kieruje.

    Praca ma tu wiele do rzeczy, bo to prosty wskaznik tego jak ktos sobie w zyciu radzi.

    Wiara to jest dobra dla ksiezy bo oni za to kasuja.

    Ale rob co tam sobie chcesz, Twoje zycie Twoja sprawa.

     

    -- 14 lip 2015, 23:03 --

     

    artur1978, Ile dni bierzesz dawke 225 mg ?? bierzesz cos do tego jeszcze??

     

    225 juz kolo 40 dnim kilkanasscie dni temu dolozylem 30 mg mirtazapiny. dodatkowo sporo wysilku,aminokwasy,witaminy i jeszcze kreatyne zamierzam dolozyc

    Kilka ciekawych linkow

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22674968

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25424428

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22465051

  5. Wiesz, mówił o reakcjach innych pacjentów. Ma takich z lękami, którzy biorą i 300 i sobie chwalą. Każda moja wizyta tam to ok. godziny i zawsze mam z nim kontakt jak potrzebuje. Nie uważam go za partacza.

     

    -- Wt lip 14, 2015 9:49 pm --

     

    Moja poprzednia lekarka też się nie patyczkowala z dawkami, więc nie widzę problemu. Ja potrzebuje pomocy. Jeżeli przywalenie ta dawka ma mi pomóc to ją wezmę i tyle.

     

    Inez no dobra,ale powiedz mi co pozniej jak dojdziesz do 300mg ? Czy wyedy bedziesz zdrowa ? Nie,nikogo leki nie uzdrowia,my sami z pomoca Boza mozemy to wyleczyc,tylko trzeba gleboko w to wierzyc ;)

     

    -- 14 lip 2015, 23:39 --

     

    A ja uwazam ze Inez dobrze robi.W jej sytuacji kiedy jest roztrzesiona i nie wie co sie z nia dzieje potrzebuje zewnetrznego autorytetu.Juz sama swiadomosc ze lekarz nad nia czuwa moze dawac jej stabilizacje. Ponadto wenla jest jednym z niewielu lekow przeciwdepresyjnych gdzie zwiekszanie dawki ma sens.W przypadku SSRI mamy cos w rodzaju prawa malejacych przychodow bo zwiekszanie dawki powyzej pewnego poziomu powoduje tylko nieznaczne zwiekszanie inhibicji SERT. w wenli jest inaczej.

     

    Ja sie dzisiaj czuje swietnie , mase energii dostalem i czuje sie powiedzmy hipertymicznie. Hipomaniakalnie jeszcze nie bo nei mam mysli ze jestem lepsza wersja cz;owieka :D

     

    A Ty sie emil ogarnij, jesli masz rzucic leki to niech to bedzie Twoja decyzja oparta na wlasnej sile a nie w wyniku jakichs bajek ludzi ktorzy gowno wiedza.

     

    Zyc bez lekow sie da na co ja jestem najlepszym przykladem ale warto pamietac ze samo odstawienei nie sprawi nagle ze ozdrowiales.

     

    Dobrze,przez jakis czas bedzie sie fajnie czuc,ale co pozniej ? Lekarz przeciez przez cale zycie nie bedzie jej mowic ze bedzie dobrze.Otworzcie oczy wreszcie i dajcie sobie powiedziec,ze leki to bledne kolo,ktore tylko na chwile poprawiaja nasze samopoczucie,ale nie wylecza nas.

     

    Bzdury opowiadasz czlowieku.

    Od poprawiania SAMOPOCZUCIA sa narkotyki i sa w tym duzo lepsze niz antydepresanty.

     

    Ja wielokrotnie leczylem depresje i czuklem sie swietnie kilka lat bez lekow a to ze sa nawroty ktore czasami trzeba leczyc to inna sprawa.

    Ty zacznij najpierw chociazby do roboty chodzic i cos osiagnij wtedy bedziesz mogl innych pouczac co jest skuteczne a co nie.

    Na razie nic sie nie zmienilo tylko masz nowa wizje z ktorej nic nei wynika.

    Zmiany biora sie z dzialania, niewazne czy na leku czy bez.

  6. A ja uwazam ze Inez dobrze robi.W jej sytuacji kiedy jest roztrzesiona i nie wie co sie z nia dzieje potrzebuje zewnetrznego autorytetu.Juz sama swiadomosc ze lekarz nad nia czuwa moze dawac jej stabilizacje. Ponadto wenla jest jednym z niewielu lekow przeciwdepresyjnych gdzie zwiekszanie dawki ma sens.W przypadku SSRI mamy cos w rodzaju prawa malejacych przychodow bo zwiekszanie dawki powyzej pewnego poziomu powoduje tylko nieznaczne zwiekszanie inhibicji SERT. w wenli jest inaczej.

     

    Ja sie dzisiaj czuje swietnie , mase energii dostalem i czuje sie powiedzmy hipertymicznie. Hipomaniakalnie jeszcze nie bo nei mam mysli ze jestem lepsza wersja cz;owieka :D

     

    A Ty sie emil ogarnij, jesli masz rzucic leki to niech to bedzie Twoja decyzja oparta na wlasnej sile a nie w wyniku jakichs bajek ludzi ktorzy gowno wiedza.

     

    Zyc bez lekow sie da na co ja jestem najlepszym przykladem ale warto pamietac ze samo odstawienei nie sprawi nagle ze ozdrowiales.

  7. Afery z dopalaczami sa wlasnie przez to ze wszystkiego sie ciagle zabrania.Za posiadanie marihuany sa kraty wiec produkuje sie syntetyczne kanna 1000 razy silniejsze niz naturalne i niepodlegajace ustawie. Taki jest efekt konserwatywnej polityki.

    Ludzie pisza prawde i pytaja, jak nie tutaj to sobie gdzies indziej znajda, co ty z polciji jestes albo Monaru ze tak Cie to boli?

  8. re psychopharm

    Ja musze powiedziec ze mirta bardzo dobrze sie komponuje z wenla , w sensie takim ze znosi troche te cholerna sennosc i anhedonie.

    U mnie receptory Histaminowe bardzo szybko sie downreguluja, na 30mg praktycznie nie mam juz sennosci po wzieciu, dalej sie latwiej zasypia ale zero przytepienia.Za to mam takie przykre ataki glodu wieczorami gdzies 22 godziny po wzieciu dawki, powstrzymuje sie od jedzenia ale dosc mocno nieprzyjemne jest to uczucie troche chyba jakby napad hipoglikemii.

     

    Imo wiekszosc SSRI powinno byc brane z mirta ale niestety wplyw na wage raczej to u wiekszosci ludzi wyklucza

  9. Co znaczy, że nie jest trwałym mechanizmem? Nie ma na pewno żadnego spadku po dłuższym czasie brania - wręcz przeciwnie wzrost DA jest jeszcze większy.

     

    W tym badaniu to sprawdzano:

     

    "Mirtazapine enhances frontocortical dopaminergic and corticolimbic adrenergic, but not serotonergic, transmission by blockade of alpha2-adrenergic and serotonin2C receptors: a comparison with citalopram"

     

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10762339

     

    Wzrost dopaminy w PFC był po 14 dniach wyższy niż w pierwszym dniu po podaniu leku.

     

    Z tym drugim się zgadzam, wzrost serotoniny a przez go agonizm 5-HT2c jest tak duży przy SSRI, że ciężko to przebić. Z drugiej strony agonizm 5-HT2c to nie są same minusy.

    Nie jest trwalym mechanizmem terapeutyczym w tym sensie ze ludzki mozg bardzo szybko reaguje na wzrost poziomu dopaminy i ogolnie dlubanie przy receptorach dopaminowych Stad na przyklad tolerancja szybka przy agonistach albo stymulantach albo przy podaniu selegininy lub lewodopy.

  10. Mirtazapina zwiększa dopaminę tylko w korze przedczołowej, ale robi to opornie i dość słabo. Ma za to ten plus w porównaniu z SSRI, że nie zmniejsza ale zwiększa ostrzał neuronów w polu brzusznym nakrywki (VTA) - jądrze dopaminowym które projektuje do jądra półleżącego i kory przedczołowej. SSRI zmniejszą jego ostrzał przez agonizm 5-HT2c położonych na interneuronach GABA - przez to może być apatia, spadek motywacji itp. Dodatkowo mirta zwiększa ostrzał miejsca sinawego, czyli głównego źródła neuronów noradrenalinowych - przez to może pośrednio zwiększać dopaminę. To niestety ma swoje plusy i minusy - aktywacja tego jądra może zwiększać lęk i napięcie - dlatego SSRI które tłumią aktywność tego jądra są tak skuteczne przeciwlękowo. Ale aktywacja tego jądra przez mirtę może zwiększać energię i przeciwdziałać apatii i braku motywacji.

     

    Niestety w mircie wszystko zalewa blok H1, który i tak przebija się ponad wszystko, dlatego jest zmuła i senność.

     

    Wenla teoretycznie powinna być lepsza od SSRI bo zwiększa noradrenalinę a przez to i dopaminę w korze przedczołowej - dlatego może działać lepiej niż te leki na brak energii czy apatię. Ale i tak wszystko zależy od indywidualnej reakcji danej osoby, dlatego leki to loteria i zazwyczaj każdy przechodzi przez spróbowanie wszystkich.

     

    Tylko ze podniesienie poziomu nie do konca jest trwalym mechanizmem terapeutycznym bo system dopaminergiczny jest bardzo czuly i szybko sie reguluje. A sposobow na to jest wiele nie tylko receptotorowe ale nawet enzymatyczne, na przyklad taki: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21584867

    Poza tym SSRI tak mocno agonizuja receptory z grupy 5ht ze nawet po downregulacji i dorzuceniu mirty ciezko o jakas wielka poprawe, chyba trzebaby podzialac czyms mocniejszym jak amfetamina a na to nie ma widokow.

  11. Witam Was! Słuchajcie w maju z lekarzem stwierdziliśmy, że mogę spróbować zejść z 100 sertraliny na 75 (do tego biorę mirtę w dawce 45mg). Przez pierwszy tydzien na 75 jakos to bylo ale później mój nastrój się ciągle pogarszał, więc w drugim tyg czerwca zdecydowaliśmy z lekarzem, że muszę wrócić do 100 (zwłaszcza, że musiałem być ogarnięty na sesję). Po tygodniu się poprawiło i w miarę unormowało. Tak jak rok wcześniej lekarz mi zalecił wzięcie 0,25mg alprazolamu, żeby mną tak nie trzęsło przed i na egzaminach. Stwierdziłem, że wezmę tę tabletkę jedynie na najważniejsze egzaminy i wziąłem pół tabletki dzień przed egzaminem i jedną całą z rana następnego dnia. Przez kolejne dni około pół tygodnia wszystko było ok, lecz później znowu mnie dół dopadł, wszystko stało się takie płaskie, niewyraziste, nie chce mi się wychodzić z domu i ogólnie nie najlepiej. Myślałem, że niedługo mi przejdzie, ale ten stan trwa nadal i to już 2 tygodnie... Pytanie moje jest ile może takie coś trwać? Czy powinienem coś zadziałać z tym czy po prostu przeczekać? Czy mieliście podobną sytuację wcześniej? Z góry dzięki za odpowiedź

    To nei ma nic wspolnego z Xanaxem na 99,99% a raczej z tym koktajlem ktory przyjmujesz.

  12. Inez no bardzo mi przykro ze Ci jest gorzej,nie poddawaj sie Bo wiesz co tam na prawde nie Sa Nam potrzebne leki :) :*

     

    -- 14 lip 2015, 10:38 --

     

    Lekarstwo jest w nas samych i mocy Boskiej ;)

    Boga nie ma a jesli by byl to i tak bylby ciagle nacpany kokaina :twisted:

     

    Mnie znowu dopadla sennosc i zmeczenie ,dodatkowo od mirty troche mi geba spuchla :D

    A najlepsze jest to ze kondycje i wydolnosc mam super, to zmeczenie wynika z tego cholernego antydopaminowego efektu.

    Dobrze ze za 16 dni zaczynam odstawiac

  13. Nie wiem czy mozna tak porownywac.

    Esci dla mnie plus za zero ubokow przy wchodzeniu (mala bezsennosc) dodatkowo fajna hipomania, pozniej plaski afekt i spadek libido.Odstawienie bezporoblemowe, przeciwdepresyjnie dobrze ale slabo przeciw anhedonii i melancholii.

     

    Wenla ciezko wchodzi(sporo ubokow), dluzej sie rozkreca, zle sie schodzi, efekty zmienne, pozbawia motywacji i energii po dluzszym stosowaniu

  14. Od czego lepsza? Na pewno nie od neuroleptyków (obecnie nazwa zwyczajowa, poprawna to l. przeciwpsychotyczne), to całkiem inna bajka, porównania są bezzasadne.

    Sa zasadne bo piszesz o stosowaniu neuroleptykow w depresji. Jesli potrafisz przedstawic dowody ze neuroleptyki sa skuteczniejsze niz mirtazapina w monoterapii depresji to ja poprosze.

     

    A jednak nie wycofano jej z rynków w USA i EU, mało tego zarejestrowano w USA do leczenia depresji lekoopornej wraz z fluoksetyną...

    I co z tego?Brak zwiazku z tym co napisalem.

  15. No trudno, oddam znajomemu, który wszystko pożre ;)

    Sam używam od 7 lat lekkich i dosyć sprawdzonych kannabinoidów typu UR-144 itp i tylko tutaj

    czuję się w miarę pewnie, dawkowanie mikro rzędu 1-3mg na dobę. Więc zostanę przy tym.

    Próbowałem odstawiać, na dni, tygodnie, miesiące, bez istotnych zmian na lepsze,

    więć ćpam to gówno dalej.

    Ciekawe czy kosiarza tez sprobowales :shock:

  16. re grabarz

    Dalej podtrzymuje ze to przesada, bo mirtazapina ma bardzo podobne dzialanie i lepszy profil bezpieczenstwa.

    Wybacz ale producent Zyprexy wlasnie za pomijanie i mataczenie oraz ukrywanie efektow ubocznych olanzapiny zaplacil raz 800 mln dolarow drugi raz 500 mln dolarow.

    Dodatkowo ja sam w mlodosci padlem ofiara podobnej sytuacji (zreszta nie tylko ja) gdzie ukrywano informacje o znacznie zwieksoznej agresywnosci oraz tendencji samobojczej u mlodziezy po SSRI.

    Karmiono mnie Prozaciem w wieku 17 lat (mialem lekka depresje po rozstaniu z dziewczyna) ( rok 95) skonczylo sie na kilku powaznych probach samobojczych, dwoch plukaniach zoladka, wielu aktach agresji (do ktorej wczesniej nie mialem w ogole tendencji), sporym zwiekszeniem ilosci wypijanego alkoholu etc.

    Dopiero jak w USA zaczely sie pozwy to zaczeto dopisywac ostrzezenia i przeciwwskazania dla mlodziezy.

    Puenta jest taka, ze w przypadku lekow producenci mowia tylko to co musieli powiedziec na amerykanskim rynku, bo europejski maja w dupie i zawsze lepiej zachowac ostroznosc.

  17. A Ty Grabarz666 jakie leki teraz bierzesz?

     

    Cześć. Obecnie powróciłem do "komba" escytalopram 15mg + trazodon 150 mg, po nieudanej próbie z NaSSA (mirtazapina 30 mg, później mianseryna 30 mg). Mimo, że czułem się po nich znacznie lepiej (nastrój, brak zaburzeń libido), to męczyły mnie problemy ze snem (problemy z zaśnięciem, płytki sen, wczesne budzenie). Po nich pozostałem na samym trazodonie 150 mg, niestety zaczynałem się coraz gorzej (zaczynałem już nie wychodzić z łóżka...), więc szybko dodałem escytalopram, obecnie 15 mg.

     

    Tak więc trazodon w monoterapii jest w moim przypadku prawie całkowicie nieskuteczny, biorę go tylko, aby dobrze spać i zmniejszyć PSSD po SSRI, choć i tak sam trazodon obniża mi libido o jakieś 30%, a obecnie mam obniżone o jakieś 60% :/

     

    Jak tylko zacznę urlop spróbuję ponownie mirtazapinę (ewentualnie mianserynę, a w razie problemów ze snem będę mógł odespać w dzień), póki co nie mogę pozwolić sobie na niedyspozycję, w farmaceutycznym fachu nie ma miejsca na pomyłki ;)

    Jesli zalezy Ci na libido to niestety esci pogorszy sprawe znacznie przy dluzszym stosowaniu a dodatkowo splyci afekt. Po paro escitalopram to chyba najwiekszy kastrator.Ja chyba w 2004 roku bralem oryginalne Lexapro Lundbecka (nie czytajac ulotki) i zastanawialem sie dlaczego nagle wszystko stalo sie takie plaskie a o seksie ostatni raz myslalem jakis miesiac temu ;)

    Najgorsze ze to pozniej trwalo kilka miesiecy po odstawieniu.

  18. re grabarz

    chyba zartujesz, wazne jest w jakim kontekscie sa zaakceptowane i do czego, bo o tym byla mowa. Albo dzielimy sie wiedza na jakims poziomie albo rzucamy haslami bez zrozumienia co oznaczaja, jesli tak to ja wysiadam.

    Analogia z browarami byla oczywista to ze w jednostkowym przypadku cos szkodzi lub nei nie ma zadnego znaczenia, bo wazna jest statystyczna istotnosc danego wyniku na odpowiedniej probie odpowiednio dobranej populacji.

×