Skocz do zawartości
Nerwica.com

artur1978

Użytkownik
  • Postów

    696
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez artur1978

  1. Dobiora a moze nie nafaszeruja pewnie jakimis neroleptykami na wyciszenie i tyle ketamina a skad to wziasc ???

     

    Ja kilka razy w zyciu mialem tak ciezka depresje ze nie widzialem innego wyjscia poza smiercia, proby samobojcze w mlodosci, uzaleznienie od alkoholu etc.

    Teraz nie pije 13 lat, depresje nadal miewam co jakis okres czasu ale podchodze do tego z duzo wiekszym dystansem, bo wiem ze to tylko chory stan mojego umyslu i ze nie moge podejmowac tak waznych decyzji na podstawie choroby.

     

    Depresja leczona czy tez nieleczona z reguly przemija,wazne zeby dozyc tego momentu.

     

    Zycie potrafi byc piekne i bywa tez bolesne, po co marnie konczyc na stole sekcyjnym jako ciekawostka dla studentow.

    Tobie smierc nic nie da z zranisz tylko bliskich.

     

    Sa wybory, ktorych nie da sie cofnac.

  2. Wydaje mi się że moim głównym problemem są stany lękowe. Chciałbym mieć to wszystko w *upie.

     

    -- 29 sty 2015, 16:35 --

     

    Kolejny dzień. Wszystko mnie wkurza, czepiam się ludzi. Ehhh

    Nie wiem czy to sa realistyczne oczekiania.Nie mozna miec wszystkiego w dupie, bo ludzki mozg tak nie dziala i pewien poziom stresu musi wystepowac.

    Jesli nei ma wyraznej depresji z myslami samobojczymi,prawdziwych zaburzen lekowych albo psychozy wymagajacej leczenia lekami to moim zdaniem psychoterapia jest lepsza.

  3. wisnia80, brales serte z wenla ??

     

     

    No coś ty :mrgreen: Brałem ale osobno.

     

    No lekarz kazał od kopa brać bez zmniejszania dawka serty.

     

    -- 28 sty 2015, 17:30 --

     

    Może by tak ten adaptol albo fenylopiraceram dorzucić do tej tianeptyny?

     

    -- 28 sty 2015, 18:16 --

     

    Jeszcze takie pytanie, czy można wziąć hydroksyzyne będąc na tianeptynie?

    Ja bralem phenylpiracetam razem z tianpetyna i moim zdaniem nie ma to sensu dzialanie na granicy placebo a tani phenyl nei jest.

    HYdroksyzyne mozesz brac tak samo jak benzo, praktycznie wszystko mozna brac.

    Tianeptyna ma sporo interakcji ale zadna nie jest smiertelna a z depresantami nie ma zadnych.

     

    NIE POLECAM z seleginina, mialem mocne paranoje i nieprzyjemna minimanie, ciekawe doswiadczenie bo z reguly mocno stapam po ziemi a tak wydawalo mi sie ze sledzi mnie urzad celny, zakladalem 30 znakowe haslo (Ktorego sie uczylem na pamiec) do truecerypta i duzo innych roznych dziwnych rzeczy;)

    Za duzo dopaminy= niezla schiza

  4. jest sposób na cold turkey odstawić?

     

    bezsennośc z odbicia jest chyba tylko (niech mnie ktoś poprawi z znacznie podwyższonej histaminy),

    więc planuje tak 3 do 5 gram witaminy C, aby zbić histamine i tak brać ze 3 dni, dodatkowo witamina C podobne jak diuretyki pozwoli mi szybciej pozbyc się z układu mirtazapiny, to samo robią inne leki moczopędne

     

     

    a później przez kilka dni obniżac histaminę rumiankiem, forskoliną

     

    chyba że bezsenność z odstawienia to nie tylko histamina

    A co takiego cie zmusza zeby odstawiac cold turkey?Odstaw w kilka dni bedzie mniej bolalo. Witamine c jako antyhistamine etc to zostaw nakreconym homeopatom na bezsennosc nic ci nie pomoze.

  5. Kurcze jakoś niezbyt dobrze się czuję. Coś mnie na pawia zbiera. Znowu rano dobudzić się nie mogłem. Ciekawe czy to kwestia odstawienia sertry czy tiane.

     

    Sertre/wenle brałem nieprzerwanie od marca zeszłego roku.

     

    a jak wygladalo to odstawienie serty?Bylo rozlozone na kilka tygodni czy lekarz z buta odstawil i przerzucil na coaxil?

    Jesli tak to slabo, bo mechanizm dzialania zupelnie inny i bedziesz mial zespol dyskontynuacji po odstawieniu SSRI plus ewentualne skutki uboczne na poczatku brania coaxilu (chociaz nie musza byc wielkie).

    Samo odstawienie sertraliny potrafi dobrze zryc glowe, wiec uwazaj na siebie

  6. Nie bralem zadnych uzywek,dwa razy mialem go zmienianego z ssri,byc moze to mialo wplyw,ale za trzecim razem ssri nie bralem kilka miesiecy i bylo podobnie,proboje ostatni raz bo mam silne stany lekowe a mam problem zeby wejsc na ssri

    A jak oceniasz jego bezpieczenstwo?nie miales po nim jakichs problemow z ukladem krazenia?

     

    Oceniam jako bardzo bezpieczny, trenuje sporty walki, ekstremalny wysilek tetno czesto maksymalne i nigdy mi sie nci po nim nie dzialo.

    Teoretycznie poprzez redukcje TNalpha powinien nawet opozniac zmiany miazdzycowe.

    Oczywiscie to w moim przypadku ja generalnie jestem zdrowy, wiec nei wiem jak by bylo u kogos z wiencowka ale on generalnie i z ulotki i z badan ma zerowy wplyw na uklad krazenia.

     

    Jesli masz stany lekowe i sie nakrecasz ze ci pikawa peknie to powinno po dluzszym czasie pomoc. Ja mialem taka depresje i czarne mysli ze ciagle mierzylem tetno zanim zaczalem to brac bo wydawalo mi sie ze serce mi stanie (smiac mi sie teraz chce jak o tym mysle).

    Wszystko minelo, albo dzieki lekowi albo samoistnie ale tego sie juz nei da odroznic.

  7. Witam, potrzebuje zażyć przed wizytą u dentysty relanium, problem jest taki że została mi paczka z data ważności 2013 rok? czy cos się stanie jak wezmę? zawsze bralem na takie okazję 2-3 po 5mg

    albo 4 x 0,5 mg Alproxu, ale tego to juz dawno nie mam :why:

    2mg alpry przed dentysta?

    Jak ktos nie ma tolerancji to film sie moze zerwac, po co taka kosmiczan dawka?Nawet cpuny z hypereala tyle nie jedza po dluzszej przerwie.

  8. artur1978,

    Chyba jedyna pozytywna opinia o tym leku tutaj,brales cos innego poza nim dla porownania?

    Mnie nurtuje jedna sprawa,juz kilka razy musialem odstawiac ten lek po kilku tygodniach przez potwornie nasilone: agresja,irytacja,drazliwosc naprzemian z silnym obnizeniem nastroju,czulem sie totalnie rozchwiany emocjonalnie,czesto plakalem

    Ty piszesz o poczatkowej drazliwosci,jak dlugo u Ciebie to trwalo?

     

    Mialem te watpliwa przyjemnosc ze bylem krolikiem doswiadczalnym wielu lekarzy (az powiedzialem stop i generalnie przestalem pic i brac jakiekolwiek leki ale to inna historia).

     

    Bralem

    Fluoksetyne (kilka razy bardzo dobry lek)

    Fluwoksamine

    Escitalopram (kilka razy)

    Klomipramine (boze uchowaj)

    Wenlafaksyne (bardzo dobry lek)

    Mianseryne,mirtazapine male dawki doraznie (po 1,25 mg miansy spie jak dziecko)

    Moklobemid (ataki szalu na drodze jak mi ktos zajechal droge, not fun:D)

    Stabilizatory nastroju Karbamazepine, jakies tam benzo etc

     

    Wiekszosc tego przed 2003 rokiem kiedy jeszcze pilem, od 2003 nie pije i nie cpam wiec i z nastrojem sporo mniej klopotow.

     

    Coaxil w latach 2012-2014

     

    Drazliwosc minela gdzies po 2 meisiacach, pomoglo odstawienei kofeiny i dzielenie dawek.

    Ale nie mialem takich objawow jak u Ciebie, raczej nastroj coraz stabilniejszy.

     

    Pytanie:Jakie leki brales dodatkowo,czy palisz papierosy, piles alkohol w trakcie, ile uzywasz kofeiny jakich dawek uzywales o jakich porach dnia i jak wygladalo zwiekszanie dawek.

     

    Co do opinii o leku na forum to bym sie nie sugerowal przede wszystkim ludzie chorzy na depresje sa przewrazliwieni na swoim punkcie (i to nie jest zadna obelga taki jest po prostu fakt, wiem bo sam tak miewam) i maja czesto nierealistyczne oczekiwanai co do lekow.

    Czesc zostala przerzucona z SSRI bez zadnego okresu dostosowanai i cierpia na zespol odstawienny, czesc nei wytrzymala objawow ubocznych a na czesc lek po prostu nie dziala.

     

    Z tego co piszesz moze to nei byc lek dla Ciebie niestety, kwestia racjonalnej analizy.

  9. Stosował ktoś większe dawki tego leku, 3-4x37,5-50mg?

    Lekarz się zgodził na 180 tabletek. Biorę 3 tabletki, 2 razy dziennie, jako, że wtedy czuję się dobrze przez choć te trzy godziny, później wszystko wraca do normy.

     

    artur1978, wiesz może coś o stosowaniu tego leku w dawkach, o których napisałem powyżej? Biorę pod uwagę możliwe problemy z odstawieniem czy też tolerancję, jednak to jedyny lek, dzięki któremu czuję się lepiej. Dodam, że w standardowej dawce, stosując lek 4 tygodnie, nie widziałem poprawy, a może nawet wystąpiło pogorszenie nastroju, czego nie jestem pewien.

     

    Slyszalem i czytalem ze mozna stosowac duzo wyzsze dawki niz te zalecane, ludzie w USa biora po 100mg dziennie. Tyle ze trzeba bedzie dluzej redukowac odstawiac.

    6 tabletek dziennie to nie jest tak zle, jesli Ci pomaga i nie ma to charakteru uzaleznienia.

  10. Na mnie wenlafaksyna dziala bardzo mocno, po 37,5mg nei spalem kilka dni, pomalowalem cale mieszkanie i ogolnie bylem nakrecony jak po dobrej dawce amfy ;)

    Z czasem to dzialanei slablo, ale na depresje dziala swietnie.

    Maksymalna dawka jaka bralem po 75mg przez 8 miesiecy i juz nawet po dluzszym czasie sen byl slaby i nieuregulowany.

    Dodatkowo standardowe zaburzenia seksualne, mneijsze libido, mniejsze zainteresowanie plcia przeciwna.

     

    Za to po odstawieniu (odstawialem samemu odsypujac kulki z kapsulek, praktycznie zero objawow odstawiennych) przezylem najlepszy okres w moim zyciu. Praktycznie 2 lata ciaglej hypertymii/hipomanii (raczej hypertymii bo jednak sen mialem normalny i nie podejmowalem ryzykownych zachowan).

    Wszystko bylo takie piekne i magiczne, zachodzace slonce, kobiety, slowa, przyroda - po prostu zachwycalem sie swiatem.

    W tym okresie udalo mi sie rozwiazac wiele powaznych problemow (na terapie dalej chodzilem), pozniej przyszla depresja, swiat nadal bywal piekany ale tez bardzo bolesny. Depresje i lek wyleczylem tianeptyna, czasami mnie korci zeby znowu przez kilka miesiecy sie "przemeczyc: na wenli i moze znowu wyindukowac taki stan, ale raz ze jestem w powaznym zwiazku i nei chce tego psuc a dwa jesli jednak jestem bipolarny (w co watpie bo tylko na leki tak reaguje) to wywolyanie manii jednak nie bedzie madre.

    A pisze to po to, zeby pokazac ze czasami po odstawieniu leku mozna sie poczuc znacznie lepiej niz na nim samym, dlatego zamiast skakac po lekach lepiej zrobic sobie okres bez i zobaczyc jak sie mozna poczuc.

    a kiedy poczules pelne dzialanie wenli?

    Od pierwszej tabletki ebergetyzujace, aktywizujace. (tak samo bezsennosc od pierwzego dnia).

    Przeciwdepresyjne i przeciwlekowe pozniej kilka tygodni. Oczywiscie z zastrzezeniem, ze bylo sporo minusow, zwiekszona anhedonia, wacek jak kawalek drewna etc.

    Zreszta tutaj ludzie biora jakies kosmiczne dawki, 225mg o k... ja bym po tym dolecial na ksiezyc i z powrotem w mgnieniu oka. Wydaje m isie czasami ze lekarze zapominaja ze trzeba leczyc najmniejsza mozliwa skuteczna dawka a jak lek nie dziala to ciagle podnoszenie nie ma sensu.

     

    Poza tym jak ktos mysli ze zejdzie z ponad 200mg bez naprawde wielkiego bolu to podziwiam optymizm.

  11. Okres poltrwania substancji nie zawsze ma wiele wspolnego z jej dzialaniem farmakologicznym. Najlepszym przykladem jest ketamina, ktora po chwili działania daje kilkudniowe dzialanie antydepresyjne. ALBO GHB/GBL gdzie receptor GHB jest pobudzony dlugo jeszcze po tym jak sodek opusci organizm.

    Generalnie jesli mamy do czynienia ze skomplikowanym szlakiem metabolicznym i gdzies posrdoku jest jeszcze downregulacja/desentytyzacja receptorow to okres poltrwania ma male znaczenie.

    W przypadku tianeptyny dzialanie jest skomplikowane i wieloplaszczyznowe, agonizm receptorow opioidowych powoduje regulacje ukladu glutaminergicznego oraz wzrost BDNF, ktory utrzymuje sie znacznie dluzej niz okres poltrwania leku.

    Prawdopodobnie powoduje tez przebudowe kluczowych dla depresji obszarow mozgu, twoerzenie nowych polaczen nerwowych w hipokampie etc.

     

    Na przyklad po dluzszym stosowaniu ominiecie dawki nie powoduje zadnych objawow.

    To nie jest benzo ze dziala tylko jak sie przylacza do receptora.

    Nawet agonisci receptorow serotoninowych dzialaja nie tylko na zasadzi bezposredniego oddzialywania ale tez downregulacji (w szczegolnosci 5ht2a i c)

  12. Na mnie wenlafaksyna dziala bardzo mocno, po 37,5mg nei spalem kilka dni, pomalowalem cale mieszkanie i ogolnie bylem nakrecony jak po dobrej dawce amfy ;)

    Z czasem to dzialanei slablo, ale na depresje dziala swietnie.

    Maksymalna dawka jaka bralem po 75mg przez 8 miesiecy i juz nawet po dluzszym czasie sen byl slaby i nieuregulowany.

    Dodatkowo standardowe zaburzenia seksualne, mneijsze libido, mniejsze zainteresowanie plcia przeciwna.

     

    Za to po odstawieniu (odstawialem samemu odsypujac kulki z kapsulek, praktycznie zero objawow odstawiennych) przezylem najlepszy okres w moim zyciu. Praktycznie 2 lata ciaglej hypertymii/hipomanii (raczej hypertymii bo jednak sen mialem normalny i nie podejmowalem ryzykownych zachowan).

    Wszystko bylo takie piekne i magiczne, zachodzace slonce, kobiety, slowa, przyroda - po prostu zachwycalem sie swiatem.

    W tym okresie udalo mi sie rozwiazac wiele powaznych problemow (na terapie dalej chodzilem), pozniej przyszla depresja, swiat nadal bywal piekany ale tez bardzo bolesny. Depresje i lek wyleczylem tianeptyna, czasami mnie korci zeby znowu przez kilka miesiecy sie "przemeczyc: na wenli i moze znowu wyindukowac taki stan, ale raz ze jestem w powaznym zwiazku i nei chce tego psuc a dwa jesli jednak jestem bipolarny (w co watpie bo tylko na leki tak reaguje) to wywolyanie manii jednak nie bedzie madre.

    A pisze to po to, zeby pokazac ze czasami po odstawieniu leku mozna sie poczuc znacznie lepiej niz na nim samym, dlatego zamiast skakac po lekach lepiej zrobic sobie okres bez i zobaczyc jak sie mozna poczuc.

  13. U mnie escitaloram powodowal bardzo gwaltowna poprawe nastroju od poczatku (podejrzewam ze lekka hipomanie) trawajaca z 3 meisiace, pozniej dzialanie slablo i pojawiala sie emocjonalna pustka, spadek libido, anhedonia (bez powrotu depresji). PO odstawieniu anhedonia utrzymywala sie gdzies przez okres 2 razy dluzszy niz dzialanie leku (z 3 razy to przerabialem).

    Jesli ktos jest wiec "fast responder" to niestety niech cieszy sie chwila, bo prawdopodobnie nie bedzie to trwala poprawa.

  14. Ja dawkowalem zawsze 2 razy dziennie

    Poczatek tydzien 1

    1 x rano

    2 tydzien

    1x rano

    0,5 kolo 16

    3 tydzien

    1 rano

    1 kolo 16

     

    4 tydzien

    1,5 rano

    1 popoludniu

     

    OStatecznie

    2 x rano

    1 popoludniu

     

    Albo nawet 3 rano (bez wiekszego znaczenia, czasami mozna poczuc mila stymulacje)

     

    etc

    Z zastrzezeniem ze ja wstaje kolo 10 i dosc pozno chodze spac. 4 razy dziennie to by trzeba ciagle dzielic tabletki co moze byc uciazliwe.

     

    Dla osob wrazliwych zaczynac od 3 na raz i dodatkow na przyklad 2 od razu moze byc ciezko, ja mialem atak paniki jak tak sprobowalem, cale szczescie ze sie nie poddalem ale mam jzu doswiadczenei ze poczatkowe efekty uboczne nic nie mowia o tym jaki bedzie pozniej efekt terapeutyczny.

     

    Jesli zat o ktos nie ma problemu z lekiem, ale ma mocna depresje ze spowolnieniem napedu, brakiem motywacji etc to dochodzilbym do maksymalnej dawki jak najszybciej zeby wykorzystac stymulujace dzialanie. Czyli zwiekszanie dawki co drugi dzien na przyklad.

    Niestety kazdy musi sam poznac swoj organizm, lekarz nie bedzie wiedzial lepiej bo oni biora dawkowanie od producenta leku czasami tylko modyfikuja jesli maja jakies doswiadczenie z lekiem, a z tianeptyna akurat z reguly maja male.

  15. Dzięki artur1978 za TwojA opinię o leku.

    Wygląda na to że jest to niezły lek-mam nadzieje. Przede wszystkim moje problemy to lęki - a deprecha myślę że zniknie jak lęki wyeliminowane będą.Mam również dyskopatie-chociaż narazie ból pleców mi nie dokucza-mam w tej chwili bardziej chorą głowe:) Więc cała uwaga skierowana jest na .... Ja próbowałem już sertaliny, paroksetyny, opipramolu, klomipraminy, mianseryny i niestety te leki mimo brania minimum 6 tygodni nic mi lęków nie eliminowały, humor minimalnie poprawił się po klomipraminie ale lęki,akatyzja rozdrażnienie pozostawało.Słucham lekarza i czekam zawsze na efekty leków-które nie przychodzą. Mało tego skutki uboczne po ssri ktore bralem nie znikaja. Np. po sertralinie wymiotowałem 2 m-ce w czasie brania, gdy odłożyłem serte poczułem sie jak wyleczony ale tylko na 2 dni:( Przed leczeniem miałem tylko lęki napadowe a przez te leki dostałem gratis depresje i dodatkowo lęk uogólniony nie mówiąc już o rozdrażnieniu. Uprawiam również sport-siłownia i biegam. Spotykam się ze znajomymi mimo iż czasami mam lęk napadowy(panika). Z tymże często zdarza się po wysiłku większy lęk(w czasie wysiłku tego nie ma-dopiero po skonczeniu treningu)-co dla mnie jest dziwne. Podejrzewam że po prostu te poprzednie leki były za mocne, bądź nie trafione. Mam nadzieję że coaxil mi pomoże bo już za bardzo mnie to męczy. I życzę Wam wszystkim wygranej z tą chorobą.

     

    Odnośnie coaxilu: dzisiaj jak narazie lęk jest ale nie zwiękoszny jak po ssri miałem.

    Na podstawie moich doswiadczen bardzo pomaga wyeliminowanie keofeiny na jakis czas. Niestety coaxil ma samym poczatku moze dzialac lekko stymulujaco i lekko nasilac lęk, pozniej dzialanie przeciwlekowe jest bardzo silne, czasami az za silne, bo mialem wrazenie ze malo czego sie balem, troche jakbym byl niesmiertelny;)

    Male dawki benzo (0,125 afobamu na przyklad) doraznie znaim lek zacznie dzialac potrafia bardzo pomoc, ale tutaj jest zawsze ryzyko uzaleznienia szczegolnie u osob z nasilonym lekiem.

  16. Mam spore doswiadczenie z Tianeptyna, wiec chcialbym sie podzielic oraz odniesc do wielu zueplnie nietrafionych i szkopdliwych moim zdaniem komentarzy odnosnie leku:

     

    W moim wypadku lek CALKOWICIE i TRWALE wyeliminowal lęki, z ktorymi zylem przez wieksza czesc zycia. Nie powiedzialbym, ze mialem konkretne zaburzenia lekowe wedlug DSM, ale od niemal zawsze mialem taki depresyjny lek dotyczacy tego co sie ze mna stanie, konca zycia, zdrowia etc.Pomimo tego ze w rzeczywistosci osiagam wiele sukcesow ciagle zadreczalem sie czarnymi wizjami przyszlosci. Objaw ten byl niezlaezny kompletnie od depresji i nie dzialaly na niego inne leki (benzo tez nie).

    Mialem w sowim zyciu tez 2 letni epizod hipomanii po odstawieniu wenli i pomimo swietnego samopoczucia ten lek tez mi towarzyszyl.

    Poltoraroczna kuracja Coaxilem wyeliminowala go zupelnie i lęk nie powrocil juz przez ponad 10 miesiecy kiedy nie biore niczego.

    Tianeptyna swietnie tez dziala przeciwdepresyjnie przy minimalnych efektach ubocznych.

     

    Czesto czytam jak ludzie pisza ze Coaxil jest "slaby" co pokazuje jak duza jest sila internetowej sugestii. W wiekszosci przypadkow pisza to albo ludzie ktorzy powtarzaja czyjes opinie, albo tacy ktorzy brali lek krocej niz 3 miesiace.

     

    Kolejna grupa ludzi, to tacy co dostawiaja nagle SSRI po kilku miesiacach i zaczynaja brac tianeptyne a nastepnie wymieniaja caly szereg objawow odstwiennych SSRI myslac ze to tianeptyna.

    Jak lykasz PAXIl przez rok i lekarz nagle zmieni cie lek na zupelnie inna klase to nie dziw sie ze czujesz sie jak kupa gowna

     

    Mysle tez ze dla wielu osob "silny" lek to taki ktory wali w łeb masa skutkow ubocznych. Jak ktos wezmie wenle i nie moze spac przez tydzien a wacka ma jak drewno niemal od razu to ma poczucie ze lek jest "silny" co oczywiscie nie ma wiekszego sensu.

    We wszystkich badaniach tinaneptyna byla rownie skuteczna lub nawet bardziej niz wenlafaksyna, i podobna do starych trojpierscieniowych.

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11772119

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2902200/

    http://biopsychiatry.com/tianeptinerev.htm

     

    Tianeptyna to jedyny znany obecnie lek przeciwdepresyjny, ktory swoja akcje zawdziecza receptorom opioidowym

    http://www.nature.com/tp/journal/v4/n7/full/tp201430a.html

    Wymienie pokrotce zalety leku wedlug mnei i jego wady. (na podstawie mojego osbistego doswiadczenia po 18 miesiecznej kuracji)

     

    Zalety

    1.Swietnie dzialanie przeciwlekowe przy dluzszym stosowaniu, sila dzialania wprost proporcjonalna do czasu brania i dawki (stabilne efekty gdzies po 10 tygodniach).Dzialanie utrzymuje sie po zaprzestaniu brania leku.

    2.Swietnie dzialanie przecidepresyjne bez zmiany libido i emocjonalnego zamulenia. Dzialanie utrzymuje sie po zaprzestaniu brania leku.

    3.Silne dzialanie przeciwbolowe i anaboliczne (kompletnie przestaly mnie bolec plecy (dyskopatia), znacznie zwiekszona wytrzymalosc i sila (uprawiam dosc intensywnie sport wiec mialem dobre porownanie)

    4.Mocne dzialanie przeciwzapalne (dobre dla osob ze schorzeniami autoimmunologicznymi, IBS, stanami zapalnymi jelit etc).

    5.Po dluzszym okresie przyjmowania mozna lykac trzy tabletki na raz, czas poltrwania leku nie jest zwiazany z jego dzialaniem.

    6.Poczatkowo lek daje lekka stymualcje i rozjasneinei nastroju (przez bezposredni agonizm kappa) co dla niektorych moze byc wazne zeby dac nadzieje na konynuowanie terapii.Niestety wielu ludzi myli te poczatkowa stymulacje z faktycznym dzialaniem leku i odstawia myslac ze lek przestal dzialac.

    7.DRAMATYCZNIE wzrasta odpornosc na stres.I nie jest to ta tepa odpornosc jak po SSRI ze jest ci wszystko jedno, tylko jakby specyficzna forma sily emocjonalnej. Zle wiadomosci nadal sa zle ale nie powoduja atakow histerii czy strasznego leku. Dalej jest mi smutno ale moge logicznie myslec i podejmowac decyzje a lęk nie niszczy mnie przez kilka nastepnych dni.

    8.Dobra motywacja i koncentracja na wykonywaniu konkretnych zadan ,zwiekszona asertywnosc.Dobry lek na to zbey cos w zyciu sobie zaplanowac i wykonac.

     

    Wady

    1.Zle sie komponuje u mnie z kofeina, generalnie u osob sklonnych do napadow paniki i wpatrzonych w reakcje wlasnego dziala pierwsze kilka dni moze byc trudne (napady paniki).

    2.Odstawienie jest BARDZO przykre.Zupelnie inne niz wenli na przyklad, trzeba po prostu rozsadnie schodzic z dawki, ja probowalem cold turkey i troche mnie wytrzepalo niestety pewne pogorszenie nastroju po dluzszym stsosowaniu i odstawieniu jest nieuniknione (ale nie jest to pwrot do depresji)

    3.Efekt na system odpornosciowy i dzialalnie przeciwbolowe utrzymuje sie tylko jak lek bierzemy, po odstawieniu to co bolalo znowu boli.

    4.Nie nadaje sie moim zdaniem do leczenia anhedonii (nie zwieksza i nie zmniejsza anhedonii).

    5.Pierwsze kilka tygodni mozliwa zwiekszona drazliwosc i irytacja (w niewielkim stopniu) jak ktos pije duzo kawy lub zielonej herbaty to mozliwa tez bezsennosc.

    6.Zmniejszona kreatywnosc (nie bylem w stanie pisac wierszy na przyklad).

     

     

    Moje uwagi.

    1.Nie wchodzic od razu na maksymalna dawke!Szczegolnie jak ktos ma problemy z lekiem. Lepiej zaczac od jednej tabletki przez kilka dni pozniej dodawac pol co kilka dni.

    2.Nie odstawiac nagle po dlugim stosowaniu, chyba ze ktos chce sie przekonac jak wyglada odstawienie opioidow.

    3.uwaga na interakcje ze stymulantami (kawa,zielona herbata o metylofenidacie, amfie i innych nie wspomne) mozliwa eskalacja leku.

    4.Nie mylic stanu po pierwszych tabletkach (rozjasnienei nastroju ,lekka euforia) z dzialaniem dlugookresowym leku.

     

     

    Dac lekowi okolo 3 miesiace, co nie powinno byc trudne biorac pod uwage mala ilosc efektow ubocznych.

     

     

    Aha i nei wierzyc w cuda ze mozna byc szczesliwym tylko dzieki lekom.

    Jsli czyjes zycie bylo gowniane przed depresja to i po niej bedzie o ile nie wprowadzi sie zmian, wiem to po sobie :)

×