Skocz do zawartości
Nerwica.com

artur1978

Użytkownik
  • Postów

    696
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez artur1978

  1. cześć, mam problem :( odstawiłam mirtazapinę po tym jak brałam ją bez przerwy prawie 2 lata, wcześniej też długo bez przerw mianseryne

    te dwa leki były jedynymi po których spałam dobrze miesiącami bez tolerancji i konieczności zwiększania dawki

    ale chciałam w końcu je odstawić, biorę drugi antydepresant i nie muszę tego

    tylko problem jest taki że od paru miesięcy byłam na mikrodawce - ćwiartka z tabletki 15 mg. już chyba 4 noc miałam bez mirty i w dzień jest źle.

    w nocy zasypiam prawie tak samo (tak wiem, wmówiłam sobie że taka dawka podprogowa działa nasennie i na mnie działała - wcześniej nie mogłam rzucić nawet tej ćwiartki).

    tylko że mam niefajne objawy mdli mnie, nie mogę jeść w ogóle i trochę mi się kręci w głowie i bardzo nasiliły mi się lęki, objawy nerwicy. Jak odstawiałam kiedyś mirtę czy mianserynę miałam tak samo i niedobre było to, że potrafiłam schudnąć wtedy 10 kg w miesiac (zawsze miałam problemy z brakiem apetytu i po tych lekach normalnie jadłam). Ale nie mogę być niewolnikiem tabletek i tego, że będę jeść normalnie tylko je biorąc, bo nie chcę tak całe życie :(

    czy to co opisuje to objawy odstawienne? czy to możliwe po zejściu do zera z ćwiartki tabletki?

     

    Tak mozliwe minie po jakims czasie,ewentualnie mozesz kupic w aptece gilotynke do tabletek i dzielic na 8 i wtedy schodzic ale jak jzu 4 dni wytrzymalas to lepiej jzu normalnie poczekac wedlug mnie.

  2. artur1978, Wiem że metylo/sele może mi nasilać lęki ale do tego chce dodać 40-60mg paro żeby było silne przyjebanie na serotonine,dopamine,i noradrenaline.Dodam jeszcze że moja fobia społeczna znika po amfetaminie.

    Wtedy sele niskie dawki najlepiej gdzies od 2,5mg zaczac i obserwowac bo mnie wyrwalo z kapci mocno.

    Inna sprawa ze wiele osob mowi o deficycie dopaminy ale prawda jest taka ze gdyby tak bylo to wystarczylyby male dawki czegokolwiek bo deficyt dopaminy=niska gestosc i nadwrazliwosc receptorow

  3. Jak sądzicie co bardziej sprawdzi się na wyjście do ludzi,socjalizacje,i fobie społeczną.??? Taka selegilina która jest tańsza i jest mao ? Czy taki metylofenidat silny DNRI ?

    Ja jestem bardziej do metylo przekonany ale chętnie wysłucham waszych opini.Dodam że sele by była w dawce 5mg a metylo w dawce 30mg CR-przedłużone uwalnianie.

    Oczywiście sele albo metylo połącze z 40-60mg paroksetyny bo mam natręctwa.

    Aha,przy metylo należy robić przerwy bo rośnie tolerka ? Jak tak to ile ?

    Dodam że 5 mg sele kosztuje około 20zł a metylo 30 CR około 100zł.

    Moim zdaniem seleginina przy lekach i natrectwach to jakies nieporozumienie, podobnie metylofenidat.Po selegininie na malych dawkach to ja mialem hipomanie,paranoje,natretne mysli i ogolnie widoczna stymulacje.

    Seleginina to nie jest jakis tam lajtowy SSRI, ktory sobie mozna na wszystko zarzucac, dlubanie przy dopaminie bywa ryzykowne.

    To co przezywas to po prostu uboki paro i lepiej to odstawic najpierw zanim zacznie sie jakies kombo walic

  4. A chroniczne patologiczne niezdecydowanie pod co można podciągnąć?

     

    W ogóle to ew. mam coś takiego jak: lęk przed znalezieniem się w obcym miejscu. Tyle że to niby "obce" miejsce nie jest mi obce. Tylko dawno nieodwiedzane.

    Moim zdaniem jak czujesz sie po tym zle i na dodatek masz glody to nie ma co ryzykowac

  5. No jest to lek z ciekawymi, dobrymi badaniami (działanie przeciwzapalne, neuroplastyczność, dopamina) ale nie przekłada się to niestety na skuteczność u ludzi, bo to dość łagodny lek który wg. lekarzy nie radzi sobie z cięższymi depresjami.

    Trudno powiedziec czy lagodny bo jak widac na niektorych dziala za mocno.

    Czesc ludzi zle znosi podwyzszone poziomy dopaminy.

  6. Witam drodzy forumowicze. Zacząłem tak dosyć optymistycznie, ale tak naprawde towarzyszy mi depresja endogenna z silnym obnizeniem nastroju, wiec jak popiol zauwazyl, nie za fajnie. Biore venlafaksyne 200 mg, wyższa dawka już mnie drażni, zaś po tej czuje sie bez życia. Lekarz zalecił połączenie wenly z seratliną, z tym że zasugerował serte na wieczór. I powiem wam ze strasznie rozbija mi sen już nawet ćwiartka serty czyli 12,5.Ale uważam ze polączenie ma potencjał bo raz zauważyłem ze mimo płytkiego snu bylo wiecej koncentracji, takiej naturalności. Jednak którys tam raz płytki sen z rzędu sprawił że zaczęło się robić nie za fajnie i odstawiłem kosztem spadku nastroju. Wiec mam pytanie. Czy mogę brać oba leki z jednej kupki rano? Stosuje ktoś takie połączenie?

    Moim zdaniem takie polaczenie nie ma sensu.

    Branie setraliny wieczorem tez nie ma wiekszego sensu bo to chyba najbardziej stymulujacy SSRI procz fluoksetyny.

     

    Jedynym sensownym wyjsciem WEDLUG MNIE (nie jestem lekarzem i nie jest to porada medyczna) byloby wlasnei zwiekszanie wenli ze wzgledu na fakt ze dopiero gdzies od 225 zaczyna sie powazna inhibicja NET.200 wenli to taka najgorsza w sumie dawka.

    Jak augmentowac to mianseryna,mirtazapina,bupropion,agomelatyna ale nie drugi SSRI bez sensu w ogole i tak juz wiekszosc SERT blokowana jest, dojda tylko dodatkowe uboki a sertralina nie jest wcale taka lajtowa jesli o to chodzi.

  7. artur1978 a jednak znaleziono sposób na opatentowanie GHB na narkolepsję. Z solami amfy też nie mieli problemu na ADHD, mimo iż to bardziej się kojarzy z narkotykami niż GHB. Pomyśl, gdyby to było tak skuteczne to mielibyśmy setki pozytywnych opinii na forach czy innych stronkach, a jakaś firma znalazłaby sposób by to opatentować. Gdyby to był dobry trop to tam prowadziłyby nowe badania, poszukiwane leki itd. Jakoś ketaminę, która też nie ma zbyt pochlebnej opinii i jest stosowana jako narkotyk udaje się podawać off-labelowo w klinikach w USA (mimo toksyczności o której wspominałeś).

     

    Ja nie zachwalałem ketaminy, nikomu jej nie proponowałem, pisałem tylko o istniejącym boomie i ew. przełomie w leczeniu depresji (prawie wszystkie leki w fazach testów to leki działające na glutaminian, które kopiują działanie ketaminy) - to można nazwać przełomem w leczeniu depresji, a przynajmniej powstanie parę leków z całkowicie nowym mechanizmem działania. Spróbowałem ketaminy - zrobiłem dwa 40 minutowe wlewy - w klinikach też nie podaje się leku dalej gdy nie ma reakcji po dwóch wlewach - akurat tutaj zrobiłem wszystko jak trzeba. Podzieliłem się tym na forum bo pewnie niejednego ciekawi nowy boom ketaminowy w leczeniu depresji.

     

    Widzisz, gdyby amfa była legalna to pewnie niejeden by ją brał. Sam bym spróbował Adderallu gdyby był dostępny w Polsce. Obecna sytuacja prawna nie bierze się znikąd, podałem Ci link do przypadków śmierci z przedawkowania - to już samo w sobie przekreśla tą substancję w leczeniu depresji - popularność SSRI nie wzięła się znikąd ale także z tego, że ludzie w depresji truli się TLPD.

    To opatentowanie to tak naprawde dopuszczenie do obrotu w okreslonym przypadku dla konkretnej firmy z czego amerykanie slyna. GHB jest substancja naturalna, a prawo USA jednoznacznie mowi o tym, ze nie wolno patentowac substancji, ktore wystepuja naturalnie. Stad taka wolta najpierw substancji sie zakazuje a pozniej zezwala stosowac z marza rzedu milionow procent.

     

    Nie oszukujmy sie, nikomu nie zalezy na badaniach substancji, ktorych nie da sie opatentowac, bo w obecnym systemie produkcji fabryki z Chin moga miec to samo za marne grosze.

    Gdybym chcial to pisze maila do Chin i jutro wysylaja do mnie kuriera z kilogramem tianeptyny albo agomelatyny (tam nikt sie patentami nie przejmuje).

     

    Czasami firmy robia rozne lamance prawne i patentuja "nowe zastosowanie leku" stad taka presja na stosowanie neuroleptykow w depresji.

     

    Co do trucia sie, to coz jak ktos chce popelnic samobojstwo to i tak je popelni, ale chyba lepiej jak substancja dziala szybko na poprawe nastroju nzi pozniej. Po TPLD na poczatku wiekszosc ludzi czuje sie jak gowno i raczej im to nie pomaga.

    Ale to i tak offtop, wiec nie ma sensu tego ciagnac.

     

    Na pewno wszystkie SSRI i SSNRI sa na maksa niedoskonale, to troche jak proba rzezbienia w marmurze mlotem mechanicznym

     

    -- 17 lip 2015, 17:40 --

     

    Anhedonia jest najtrudniejsza do leczenia. Z tego co obserwuję tu od kilku lat, to wiekszość osób wypowiadających sie tutaj, zmaga się najczesciej z nerwicą, zaburzeniami lękowymi, ZOKiem, fobią społeczną czy depresją atypową niż z depresją endogenną przebiegającą właśnie z silną anhedonią. Te osoby z depresją endogenną najbardziej skarżą się na niską skuteczność leków, zaś ci pierwsi są często zadowoleni.

     

    Miko a zastanawiałeś sie nad elektrowstrząsami? Ja sam tracę nadzieję w leki bo ileż można.

    Oprocz agomelatyny nei ma praktycznie lekow ukierunkowanych na anhedonie. Naturalne wydawalyby sie stymulanty(adderal i inne) lub leki posrednio dzialajace na uklad dopaminergiczny (nieszcze GHB na przyklad albo jakis inny agonista receptora GHB bez wplywu na GABA).

    Generklanie niestety takie leki maja odium "narkotykow" albo "lekow dla cpunow", sam fakt ze w Polsce concerta jest na rozowa recepte o tym swiadczy

  8. Leki przeciwdepresyjne mają działania uboczne, ale dobrze poznane i nie szkodliwe przy długotrwałym braniu. Jakby GHB było takie dobre to by to ktoś opatentował tak jak na narkolepsję tylko że do leczenia depresji - pomyśl.

     

    Śmierć po przedawkowaniu:

     

    http://www.dailymail.co.uk/news/article-2426600/Shaunie-Liddle-19-died-GHB-overdose-taking-date-rape-drug-sleep.html

     

    Tu masz artykuł z przypadkami śmierci, 35% z nich było bez połączenia z innymi lekami/środkami:

     

    http://www.ajemjournal.com/article/S0735-6757(09)00553-1/abstract

     

    "Seventy-eight deaths (35%) had no cointoxicants."

     

    Sam zachwalasz a leczysz się wenlą z mirtą, trochę to dziwne, nie sądzisz?

     

    Nie da sie opatentowac substancji naturalnej ani w USA ani w UE, stad nikomu na tym nie zalezalo.Xyrem zostal opatentowany ze wzgledu na "nowatorska" metode podawania co w sumie jest bzdura ale w USA jak widac przeszlo.

    Nie doceniasz chyba faktu jak bardzo nacisk opinii publicznej wplywa na posuniecia biznesu, nikt nie chce byc posadzany o powiazania z "pigulka gwaltu" plus substancja niewazne z jakich powodow jest nielegalna wiec prowadzenie badan jest utrudnione a mozliwosc osiagniecia zyskow znikoma.

     

    Ja niczego nei zachwalam. Zachwalales to ty ketamine, ktorej nawet nei zdazyles sprobowac na podstawie wynikow badan,ktore dobierales do swoich pogladow.

    Ja mowie co i jak na mnie dziala i tyle.

     

    Jakby amfetamina byla legalna to stosowalbym male ilosci z umiarem, z ghb dalbym sobie spokoj ze wzgledu na uzaleznienie od alkoholu, wole nie stosowac depresantow.

    Nie oznacza to ze lek nie ma potencjalu, ale obecna sytuacja prawna nie sprzyja niestety innowacjom w tej dziedzinie.

     

    A co miksu wenli z mirta to ja mysle ze to bardziej sama mirta plus kreatyna i duzo wysilku fizycznego tak na mnie dziala, nie przecenialbym tutaj wenli, bo jednak jako lek na anhedonia to raczej slabo ona wypada.

  9. "In multiple studies, GHB has been found to impair spatial memory, working memory, learning and memory in rats with chronic administration.[46][47][48][49] These effects are associated with decreased NMDA receptor expression in the cerebral cortex and possibly other areas as well."

     

    "Pedraza et al. (2009) found that repeated administration of GHB to rats for 15 days drastically reduced the number of neurons and non-neuronal cells in the CA1 region of the hippocampus and in the prefrontal cortex."

     

    "GHB has also been associated with a withdrawal syndrome of insomnia, anxiety, and tremor that usually resolves within three to twenty-one days.[12][52][57] The withdrawal syndrome can be severe producing acute delirium and may require hospitalization in an intensive care unit for management."

     

    artur1978 masz jeszcze pomysły na jakieś inne zdrowe substancje poza GHB i amfą leczące depresję? :mrgreen:

     

    Powiem Ci ze dziwny z Ciebie troche koles,zresz tony roznych lekow mimo wypisanych na ulotce efektow ubocznych a boisz sie substancji ktora jest ENDOGENNA, nie ma toksycznych metabolitow i byla brana przez setki tysiecy ludzi na przestrzeni wielu lat bez wiekszych szkod.

    Dosc powiedziec ze nie ma zadnej udowodnionej sytuacji smierci w wyniku przedawkowania GHB, wszystkie sytuacje byly w miksach z alkoholem i innymi substancjami. Trzeba by tego ze 100gram zjesc zeby odjechac.

     

    To drugie badanie dotyczylo tylko sytuacji keidy dawka jest bardzo mala w wyzszych dawkach nie bylo juz takiego dzialania. Zreszta ten lek jest dopuszczony do obrotu i sprzedawany zarowno w USA jak i niektorych krajach UE na przyklad Szwajcarii, Niemczech, Francji i Wloszech (we Wloszech nawet do leczenia alkoholizmu) .

    Tak samo nazywanie GHB pigulka gwaltu nei ma wiekszego sensu bo gdzies okolo 1-5% wszystkich gwaltow przy uzyciu chemii dotyczylo GHB, wieszkosc gwaltow sie odbywa po starym dobrym alkoholu.

     

    Co do uzaleznienia to jak ktos dawkuje 24h na dobe to tak jest, ale sam sobie przeczysz, albo ma dzialac na depresje DOBRZE i wtedy znajda sie osoby ktore beda go naduzywac bo po prostu maja taka osobowac ze ciagle chca sie czuc dobrze i lepiej albo nie powodowac uzaleznienai i wtedy bedzie mial taki kijowy efekt jak SSRI i inne specyfiki.

     

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2631377/

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2705225/

    1. H. Laborit (1964) ‘Sodium 4 – Hydroxybutyrate’ Int J Neuropharmacol 3, 433-52.

    2. M.-Y. Chin et al (1992) ‘Acute Poisoning from Gamma-Hydroxybutyrate in California’ 156, 380-84.

    3. H. Laborit (1973) ‘Gamma-Hydroxybutyrate, Succinic Semialdehyde and Sleep’ Prog Neurobiol 1, 255-74.

    4. M. Mamelak (1989) ‘Gammahydroxybutyrate: An Endogenous Regulator of Energy Metabolism’ Neurosci & Biobehav Rev 13, 187-98.

    5. G. Tunnicliff (1992) ‘Significance of Gamma-Hydroxybutyric Acid in the Brain’ Gen Pharmacol 23, 1027-34.

    6. C. Cash (1994) ‘Gammahydroxybutyrate: An Overview of the Pros and Cons for it Being a Neurotransmitter and/or a Useful Therapeutic Agent’ Neurosci & Biobehav Rev 18, 291-304.

    7. W Dean et al, ‘GHB, The Natural Mood Enhancer’, Petaluma, CA: Smart Pub., 1998.

    8. M. Vickers (1969) ‘Gammahydroxybutyric Acid’ Int Anaesthesia Clin 7, 75-89.

    9. J. Takahara et al (1977) ‘Stimulatory Effects of [GHB] on Growth Hormone and Prolactin Release in Humans’ J Clin Endocrinol Metab 44, 1014-17.

    10. R. Broughton & M. Mamelak ‘The Treatment of Narcolepsy-Cataplexy with Nocturnal Gamma-Hydroxybutyrate’ Can J Neurol Sci 6, 1-6.

    11. M. Scharf et al (1985) ‘The Effects and Effectiveness of Gamma-Hydroxybutyrate in Patients with Narcolepsy’ J Clin Psychiatry 46, 222-25.

    12. M. Mamelak et al (1986) ‘Treatment of Narcolepsy with Gamma-Hydroxybutyrate. A Review of Clinical and Sleep Laboratory Findings’ Sleep 9, 285-89.

    13. L. Scrima et al (1989) ‘Efficacy of Gamma-Hydroxybutyrate versus Placebo in Treating Narcolepsy-Cataplexy: Double-Blind Subjective Measures’ Biol Psychiatry 26, 331-43.

    14. L. Scrima et al (1990) ‘The Effects of Gamma-Hydroxybutyrate on the Sleep of Narcolepsy Patients’ Sleep 13, 479-90.

    15. A. Boyd et al (1990) ‘The Protective Effect of Gamma-Hydroxybutyrate in Regional Intestinal Ischemia in the Hamster’ Gastroenterol 99, 860-62.

    16. G. Pierrefiche et al (1991) ‘Protective Effects of Gamma-Hydroxybutyrate on Alloxan Induced Diabetes in Mice’ Res Comm Chem Path Pharmacol 71, 309-19.

    17. J. Muyard & H. Laborit (1977) “Gammahydroxybutyrate’ in Psychotherapeutic Drugs, Vol. 2, part 2, E. Usdin & I. Forrest, eds., 1339-75. N.Y: Marcel Dekker.

    18. T. Oyama & M. Takiguchi (1970) ‘Effects of Gamma-Hydroxybutyrate and Surgery on Plasma Human Growth Hormone and Insulin Levels’ Aggressologie II, 289-98.

    19. O. Lapierre et al (1990) ‘The Effect of Gamma-Hydroxybutyrate on Nocturnal and Diurnal Sleep of Normal Subjects’ Sleep 13, 24-30.

    20. H. Kimelberg and M. Norenberg (1989) ‘Astrocytes’ Sci Am 260, 66-76.

    21. S. Levine & P. Kidd, Antioxidant Adaptation, S.F. : Biocurrents Pub., 1985.

    22. R. Bradford & H. Allen, Oxidology, Chula Vista, CA: R.W. Bradford Foundation, 1997.

    23. P. Taberner et al (1972) ‘The Action of Gamma-Hydroxybutyric Acid on Cerebral Glucose Metabolism’ J Neurochem 19, 245-54.

    24. J. Sagara et al (1993) ‘Maintenance of Neuronal Glutathione by Glial Cells’ J. Neurochem 61, 1672-76.

    25. D. Reed (1986) ‘Regulation of Reductive Processes by Glutathione’ Biochem Pharmacol 35, 7-13.

    26. J. Morgenthaler & D. Joy, Better Sex Through Chemistry, Petaluma, CA: Smart Pub. 1995.

    27. L. Gallimberti et al (1989) ‘[GHB] for Treatment of Alcohol Withdrawal Syndrome’ Lancet, 9-30-89, 787-89.

    28. L. Gallimberti et al (1993) ‘Gamma-Hydroxybutyric Acid for Treatment of Opiate Withdrawal Syndrome’ Neuropsychopharmacol 9, 77-81.

    29. L. Gallimberti et al (1994) ‘Gamma-Hydroxybutyric Acid in Treatment of Opiate Withdrawal’ Eur Arch Psychiatr Clin Neurosci 244, 113-14.

    30. J. Sassin et al (1969) ‘Human Growth Hormone Release: Relation to Slow-Wave Sleep and Sleep-Walking Cycles’ Science #3892, 513-15.

     

    -- 17 lip 2015, 15:15 --

     

    Juz nie wspomne o tym ze neurotoksycznosc antagonistow NMDA jakos Cie od ketaminy nie odwiodla :D

    Mozliwe ze Tobie nie potrzeba lekow ale po prostu odwyku od lekow, bo wierzysz w to co chcesz wierzyc :)

    https://en.wikipedia.org/wiki/Olney%27s_lesions

  10. I niby skąd miałbym to brać?

     

    Hehe interesujesz sie tyloma nowymi lekami nieprzebadanymi na ludziach a prostej rekacji chemicznej nie umialbys przeprowadzic?

    Nic wiecej nie powiem, w sieci i tak jest wszystko, lece na plaze poopalac sie troche, dzisiaj CRF calkiem ladnie od rana dziala mam sporo energii i optymizmu

  11. novymivo to były badania na zwierzętach, nie da się zbadać dokładnie poziomu uwalniania serotoniny u ludzi bo to są już badania inwazyjne. W tych badaniach jednego szczura trzymano samotnie a drugiego w parze - ten w parze miał większe uwalnianie serotoniny i lepszą reakcję na SSRI.

     

    artur1978 czytałem ale co mi z tego? Nie będę tego brać, po ketaminie dałem już sobie spokój z nielegałami.

     

    Czytałeś opinie ludzi którzy biorą ten lek na narkolepsje? Oni sami piszą, że to może działać chwilowo ale to ma bardzo krótki okres półtrwania (0,5 - 1 h) więc musiałbyś to łykać cały dzień.

    Mylisz sie, nei chodzi o dzialanie na GABA-B ale o dzialanie na receptor GHB, ktory powoduje zwiekszone wydzielanei dopaminy i glutaminianu.Dodatkowo aktywuje hydroksylaze tyrozynowa. Dzialnei przeciwdepresyjne beirze sie wlasnie z tego, stad na przyklad odczuwalna poprawa nastroju po tym jak przestaje dzialac. Ludize na narkolepsje biora dosc duze dawki, ktore dzialaja nasennie, dawki przeciwdepresyjne sa znacznie mniejsze.

    To tak naprawde jedyny chyba skuteczny antyanhedonik

  12. No bo to jest takie błędne koło - leki typu SSRI/SNRI nie zwiększają motywacji, chęci do socjalizowania się, ale bez socjalizowania się te leki nie działają tak jak powinny. Więc zostaje zmuszać się na siłę do wychodzenia licząc, że zadziałają lepiej niż jakbyśmy siedzieli w domu.

     

    Czytales te linki o GHB, ktore podalem?

    Dodam tylko ze ciagle sa prowadzone badania nad zastosowaniem w depresji, oczywiscie w taki sposob zeby dostac patent i pobrac sroga kase

  13. Olanzapina+fluoksetyna to coś czego nie próbowałem, ale zostawiam to na całkowity koniec, ze względu na to, że staram się unikać neuroleptyków jak ognia - plus działanie blokujące M3 olanzapiny nie jest "zdrowe" na cukier jeśli miałoby się to brać dłużej.

    Ja bym sie bardziej bal hiperprolaktynemii i podwyzszonych lipidow, fluoksetyna sama z siebie podwyzsza prolaktyne znacznie razem z olanzapina mozna zapomniec o testosteronie

  14. Emil, przestan pierdolic w koncu te glupoty, bo zglosze do moderacji razem z tym calym twoim uzdrowicielem!

     

    Uff, w końcu ktoś to napisał. Mnie nie wypadało, bo kolega pomyślałby, że naprawdę się nad nim pastwię. ;)

     

    Nie sluchaj mnie takie cos nie rusza,ja po prostu chce dla wszystkich jak najlepiej nie zycze nikomu zle,boli mnie serce jak ludzie szpikuja sie chemia,na prawde.

     

    -- 16 lip 2015, 22:31 --

     

    Widze ze niektorzy przechodza pieklo,czy warto tak cierpiec ? Nie lepiej cos z tym zrobic i wpuscic do swej duszy swiatlosc ?

     

    -- 16 lip 2015, 22:15 --

     

    Jesli ktos chce skutecznej pomocy prosze pisac do mnie na pw ;)

    Emil, przestan pierdolic w koncu te glupoty, bo zglosze do moderacji razem z tym calym twoim uzdrowicielem!

     

    MOzesz mnie zglosic nawet do Prezydenta jak chcesz ;)

     

    -- 16 lip 2015, 22:32 --

     

    Ale dobra koniec off topu ;)

     

    Ale ty przeciez jeszcze nawet lekow nei odstawiles a juz chcesz sie brac za leczenie innych.

    Uzdrowiciele to pasozyty i ludzkei pijawy zerujace na slabosci innych.

    Kazdego takiego uzdrowiciela bym dorawl i zadusil a pozniej jeszcze polamal rece i jedna noge na przestroge. :twisted:

  15. artur1978 to właśnie powinno być normalne działanie przeciwdepresyjne w XXI wieku, w ciągu dni a nie tygodni. To wstyd dla ludzkości, że nie potrafi tego rozwiązać. Szybkość działania ketaminy i skopolaminy (chociaż przez uboki te leki odpadają) dała badaczom cel: działanie ma być szybkie i mocne. Nikt już teraz nie ekscytuje się nowymi SNRI czy innymi wortioksetynami które tak jak inne leki potrzebują tygodni by zadziałać. Producenci leków też wiedzą, że albo dadzą coś porządnego albo mogą zapomnieć o rynkowym sukcesie (casus wortioksetyny i mizernych zysków jakie firma ma z tego leku - tylko 10% zakładanych zysków w 2014 roku - lunbeck się chyba załamał bo wywalił tedatioksetyne ze swojej pipeline na stronie...). Chociaż niektóre firmy powielają to co już było, jak choćby zatwierdzony przez FDA brekspiprazol jako dodatek do leku przeciwdepresyjnego w leczeniu depresji pod nazwą Rexulti, który jest tylko lekko poprawioną wersją arypiprazolu.

     

    Taki srodek juz istnieje zobacz tutaj

    http://www.biopsychiatry.com/ghb/authentic.html

    http://www.life-enhancement.com/magazine/article/76-the-truth-about-ghb-steven-fowkes-testifies-to-the-california-state-legislature-committee

     

    Ale to jest zbyt tanie i nei dalo sie opatentoac, wiec zabronili i przemianowali na Xyrem do leczenia narkolepsji kilkadziesia USd za porcje :D

     

     

    Ja dalej bez energii wiekszej, chociaz pracuje normalnei i w miare szybko z dobra koncentracja.

    Niestety nie ma zachwytu swiatem, ktorego tak mi brakuje.

    Za 2 tygodnie odstawke zaczynam.

  16. lunbeck się chyba załamał bo wywalił tedatioksetyne ze swojej pipeline na stronie...

    Kolejne SS-gówno? Nic dziwnego, że wywalili, przecież te leki to jest jakaś kpina.

     

    jak choćby zatwierdzony przez FDA brekspiprazol jako dodatek do leku przeciwdepresyjnego w leczeniu depresji pod nazwą Rexulti, który jest tylko lekko poprawioną wersją arypiprazolu

    Nie ważne to, czego to poprawiona wersja, przerażające jest to, że teraz wszystkim z zaburzeniami nastroju będą wciskać neuroleptyki. Ja pier/ole czy kasa jest najważniejsza nawet dla organizacji dopuszczających takie leki do leczenia depresji? Dodatek? Co to ma ku/wa być?

     

    Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Jak jzu pisalem brak jest jednoznacznych badan potwierdzajacych skutecznosc neuroleptykow w depresji, ale ciagle sie probuje cos na sile wcisnac.Wiadomo,nowy rynek, przedluzenie patentow i KASA.

    Co smieszniejsze leki z udowodniona skutecznoscia takie jak amineptyna albo amfetamina lub GHB sa wycofywane jako "niebezpieczne" (gdzie na przyklad ilosc uszkodzen watroby po amineptynie nijak sie ma do uszkodzen po depakinie, ktorej jakos nikt nei wycofuje).Albo ilosc zgonow po GHB jest nikla w porownaniu do ilosci zgonow po paracetamolu ktory jest wszedzie dostepny w smiertelnej dawce.

  17. Od razu się czepiasz, przecież pisze, że to są wstępne badania na zwierzętach. Tak czy owak może to być ciekawa grupa leków, jeśli okażą się skuteczne u ludzi.

    Nie czepiam tylko studze zapal :D

    Jakos nie wierze ze znajdzie sie cudowna tabletka, ktora w jeden dzien nagle wyleczy depresje.

    Biorac pod uwage, ze depresja to najprawdopodbnie chemiczne uszkodzenie mozgu to po prostu taki lek nie jest mozliwy.Tlko powolne przywracanie neurogenezy i czekanie.

    Najlepszy bylby lek, ktory od razu poprawia objawy i jednoczesnie dlugofalowo oddzialuje na zrodlo depresji.

  18. ha, bierze ktoś to tu nadal? Zwróciłem uwage na te dropsy tylko cena wysoka, prawie 200 zł.

    akurat teraz nie biorę , bo wszedłem tymczasem w Brintellix , ale uważam,że Ladasten to bardzo dobry lek ( szczególnie na motywację ) . Czuć go juz od trzeciej tabletki , do Metylo i Paro dał mi świetne samopoczucie .Fakt ,że bardzo drogi ,a sama przeyłka ponad 50 zł , ale jak kogoś stać ,,,

     

    No stać, pytanie tylko czy ten tabs jest wart tej kasy. Wszak nikt pieniędzy w błoto wyrzucać nie chce.

     

    Zamawiał ktoś coś kiedyś z tej strony

     

    http://rupharma.com/

    Ze stanow mozna zamowic w prochu 1gram za 14 dolarow wiec smieszne pieniadze.

  19. Apropo depresji, czytaliście o nowej subtancji o nazwie GABA-NAMs, która leczy depresję u zwierząt w ciągu 24 h?

     

    Zalezy co rozumiesz pod slowem 'Leczy depresje". W artykule ktory czytalem jest "uwalnia od symptomow" a to zupelnie inna sprawa, jest sporo srodkow, ktore uwalniaja natychmiast od symptomow, ale nei nadaja sie co ciaglego stosowania. Opioidy,alkohol,stymulanty,dysocjanty, etc

     

    “We have evidence that these compounds can relieve the devastating symptoms of depression in less than one day, and can do so in a way that limits some of the key disadvantages of current approaches.”

     

    Nic o tolerancji na efekt, efektach ubocznych etc

  20. Szczerze mowiac zalezy od typu zaburzen. Dla mnie na przyklad benzo nie maja zadnej wartosci rekreacyjnej, nie lubie zaburzen pamieci i kognicji po nich.

     

    Ale u ludzi z lękiem i nerwicą to psychicznie mozna się uzależnic od razu, bo to jest "to coś", nagle znika lęk i mozna poczuć sie normalnie.

     

    Fizycznie duzo zalezy od dawek i okresu brania. Myslę ze za pierwszym razem mozna gdzies tak z 3tygodnie brac i juz po odstawieniu moze byc ciezkawo. Kazdy nastepny raz jest gorszy.

  21. Myslalem ze koks tez moze zespol serotoninowy wywolac, Artur co myslisz ?

     

    -- 15 lip 2015, 13:23 --

     

    A wogole to w uk cos tam uchwalaja i dopalacze a takze kratom ma byc nielegalny na dniach lub tygodniach, zamowilem sobie poki jeszcze nie zostalo przeglosowane Ku....a. W pl natomiast nagonka, co sie dzieje .... swiat zszedl na psy totalnie. Ja sie totalnie odseparowalem od ludzi i swiata, nie chce brac udzialu ww tym syfie.

    Koks i amfetamina nie powodują ZS z SSRI., glownie dzialaja na dopamine i adrenaline.

    Wiem, bo probowalem i na Prozacu nawet dzialaly mocniej.

     

    Zespol serotoninowy zagraza przy SSRI z DXM,tramadolem,syntetycznymi opioidami,IMAO,5ht, tryptofanie,dziurawcu etc.

     

     

    Nie to ze namawiam oczywiscie :P

     

    Ja bym mimo wszystko, nie ryzykowal, kokaina zwieksza ilosc serotoniny, na pewno nie tak jak dopaminy, ale nie jest tak, ze nie istnieje jakiekolwiek zagrozenie w laczenie antydepresantów z koksem, lepiej sobie odpuscic takie zabawy, poza tym mozna dostac depresji oddechowej i po prostu sie przekrecic. :pirate:

     

    Depresji oddechowej po stymulantach?

    Nigdy w zyciu, za to depresja oddechowa bardziej juz grozi przecietnemu pijusowi z Polski ktory zapija klony woda na przyklad;)

     

    Dzisiaj znowu malo energii, masakra.

  22. Myslalem ze koks tez moze zespol serotoninowy wywolac, Artur co myslisz ?

     

    -- 15 lip 2015, 13:23 --

     

    A wogole to w uk cos tam uchwalaja i dopalacze a takze kratom ma byc nielegalny na dniach lub tygodniach, zamowilem sobie poki jeszcze nie zostalo przeglosowane Ku....a. W pl natomiast nagonka, co sie dzieje .... swiat zszedl na psy totalnie. Ja sie totalnie odseparowalem od ludzi i swiata, nie chce brac udzialu ww tym syfie.

    Koks i amfetamina nie powodują ZS z SSRI., glownie dzialaja na dopamine i adrenaline.

    Wiem, bo probowalem i na Prozacu nawet dzialaly mocniej.

     

    Zespol serotoninowy zagraza przy SSRI z DXM,tramadolem,syntetycznymi opioidami,IMAO,5ht, tryptofanie,dziurawcu etc.

     

     

    Nie to ze namawiam oczywiscie :P

  23. l-tirosine albo kreatyne ale jak bierzesz wenle to nic nie da, SSRI obnizaja poziom dopaminy

    ze obniza to nie wiedzialem, ale lipa.

    dzieki za info

    Hm jak jestes w UK to moze jakis koks dobry dostaniesz,sa jeszcze agonisci dopaminy typu piridebyl etc

     

    Koks o rzesz kurna :mrgreen:

    No na dopamine najlepszy :D

×