Skocz do zawartości
Nerwica.com

lena.lena

Użytkownik
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lena.lena

  1. To znaczy że jeśli naucze się różnych schematów aby nie przejmować się natręctwami to mogę nie mieć ich przez godzinę dziennie. Że całkowicie nie da się ich usunąć mogą się pojawić inne natręctwa
  2. ja też mam teraz ciężki czas, różne rzeczy mi przychodzą na myśl i włączył się silny lęk ze zrobie coś głupiego. To dlatego ze dzień wcześniej bardzo sie bałam ze te natręctwa ranią narzeczonego i ze się przejmuje i dzisiaj mi sie tak odbiło. Byłam ostatnio u psychologa i przez kilka dni był spokój teraz znowu . Pani psycholog powiedziała ze przy tak nasilonej nerwicy możemy zredukować tylko natręctwa do godziny dziennie i ze nie miną jedynie mogą zastapić sie przez inne natręctwa...
  3. Ślub niebawem a mnie nerwica męczy. Nie chce zranić Narzeczonego moimi natrectwa tak jak mi się przedstawia -- 13 mar 2015, 15:49 -- Ostatnio moja kolezanka dowiedziała sie ze jej chłopak pisze z innymi dziewczynami na fejsiei zaliła mi się. Szkoda mi jej było bo bliska mi to osoba. Jednak zaczeły sie u mnie natrętne myśli że ja jestem taka sama ze zdradziłam narzeczonego pisząc z takim kolegą chociaż to było raz bo myślałam ze jak napisze do niego moje natręctwa i panika miną a było gorzej więcej natręctw i wyrzuty sumienia. Natręcta utrzymuja sie od kilku dnii wpróbuje mi to wmówić ze będę złą zona ze sie nie nadaje na żone zebym zosawila narzeczonego.A tak naprawde kocham narzeczonego z całego serca. też myślicie ze to natręctwa? -- 13 mar 2015, 16:21 -- drecza mnie te myśli ide na terapie dopiero za miesiąc. biore biotexin 20mg a niedługo 40mg w miare pomaga ale czasem mnie męcza te myśli. Kocham narzeczonego tak bardzo a natręctwa mnie męcza ze po ślubie zrobie mu krzywde ze go zranie ze bede miala natrectwa ze wole tamtego chłoapaka itp. a tak kocham narzeczonego tak ciesze sie na slub. cieżko mi czasem. -- 16 mar 2015, 08:57 -- jesteście tam?
  4. i biorę leki i rozpoczynam niedługo terapię. a natrectwa dzisiaj bardzo męczą. za pół roku biorę ślub. nie chce tych natrectw. narzeczony wiem że choruje. ja się nie chce już bać że zrobię coś głupiego:(
  5. Alexandra, staram się tego nie rozpamietywac ani nie wnikać, ale dlaczego myslałam ze jak odejde od narzeczonego natręctwa miną? czułam się gorzej tęskniłąm i płakałam i miałam wyrzuty sumienia a natręctwa były dalej, dlaczego pisałam do tamtego chłopkak jak natrectw było potem tylko coraz więcej bardziej się nasiliły i miałam ogromne wyrzuty sumienia. Wiem jedno. myślałam że lęk i myśli się uspokoją. Dlatego walczębo wiem że naprawde kocham narzeczonego a natręctw staram się nie rozpamiętywać jak to kiedyś robiłam.
  6. Alexandra, nie chce słyszec takich słów zostaw narzeczonego bo nie wiesz czego chcesz. Nienawidze tego słyszeć bo zaczynam w to wierzyć i kolejne natręctwa sie pojawiaja i lęk się powiększa, za dużo osób mi tak mówiło a teraz walcze każdego dnia z ukochanym by wygrać walkę z nerwicą. Nie moge pozwolićby ona układała mi życie
  7. Alexandra, ja dopiero zaczne terapie. wcześinej jej nie mialam. Troche sie boje jak to wyjdzie nie chce żeby lekarz mi powiedziała żebym zostawiła narzzeczonego czy coś. a fluo biore tydzien i są czasem napady paniki chwilowe. i wtedy bardzo się boje mam nadzieje ze terapia coś da. A ty nie rozważasz zwrócić do partnera? nerwica nie może zaważyć na twoim szczęściu
  8. Nie nawidze tych natręctw które każą mi wierzyć ze nie kocham narzeczonego tylko innego. nie chce tego staram się nie patrzeć na tematyke nerwicy ale czasem to trudne i tak boli
  9. Biore fluo dopiero tydzień trochę lepiej się czuję choc są chwile ze nerwica bierze górę i zaczyna się analizowanie szukanie dziury w całym. Teraz znowu mam natrectwa ze specjalnie pisałam do tego chłopaka we wrzesniu że nie kocham narzeczonego, boli to ale wiem ze to natręctwa.
  10. Alexandra, ja zaczełam ob 20 mg ale na dzień dzisiejszy nie widze poprawy a biore lek 2 dni. Dalej natręctwa przychodzą i męczą. psychoterapie zaczynam dopiero pod koniec marca
  11. Alexandra, ja też zaczęłam brać fluoksytyne ale lekarz powiedziała mi ze mogę schudnąć i ze nie obędzie się bez terapii bo mam za bardzo nasilona nerwice
  12. Też tak macie w po okresie kiedy czujecie się dobrze znowu myśli was dręczą i każą wierzyć że są prawdziwe?
  13. Alexandra, a ile kosztuje ten lek?
  14. Agni82, narazie chce tylko do psychiatry bo na terapie mnie nie stać. Próbowałam na NFZ ale gdy chciałam się dostać wykorzystany był już limit miejsc. Próbuje sobie radzic sama rozmawiając z narzeczonym z przyjaciółmi. Jest lepiej czasem gorzej a natręctw staram się nie rozdrapywać nie rozmyslać bo zaraz jest ich coraz więcej pojawia się lęk i ze te natręctwa to prawda, staram się nie analizować to wtedy przechodzi a lęk przechodzi jak się staram skupić na jakiejś czynności.
  15. To dużo starsi jesteście i pewnie wiele wiecie o nerwicy ja lecze się od kilku miesięcy. teraz narazie jest lepiej natręctwa słabną ale przychodzą. Gorzej jak mam zły humor. Staram się już nie rozmawiać o temacie natręctw, jak przychodzi natręctwo i lęk staram sobie mówić ze to zaraz przejdzie i mija. Ale słyszałam ze ignorowanie mysli natrętnych to wtedy kiedy nie dajemy się zeby wpadnąć w lęk ale to takie trudne u mnie jak tylko pojawiaja sie te myśli zaraz pojawia się paniczny lęk i nie przechodzi
  16. referen i stiw macie może racje bo mówie to często pod przymusem myślac ze się uspokoje ale to nic nie daje. Ciężko jest ale wiem że warto walczyć. Nikt z nas się nie może poddać i pozwolic zeby nerwica nam układała życie tylko mam czasem tego dość dlaczego te natręctwa są takie na opak i przez to tak cierpimy?
  17. refren, ja czuje się źle gd oklamuje narzeczonego i tak źle się czułam gdy przez 3 lata nic mu nie powiedziałam bo też mama mi mówiła że to moja sprawa nie jego i źle na tym wyszłam i ja i on. nie mówię mu dokładnie jakie mam myśli. wie jaki temat natrectw wie że ja tego nie chce i że walczę. jest przy mnie i mnie wspiera mimo tego że czasem się z tego powodu wkurza że nic nie może zrobić. gdy bardzo mnie męczy wtedy mu mówię a gdy daje radę to nie. nie mogę kłamać już dosyć. chce być z nim szczera bo tylko wtedy wiem że będzie dobrze. zbyt długo to ukrywałam. wiem jest ciężko ale póki oboje jesteśmy razem dam radę. nie jest lekko ale wiem że Bóg po coś mi tak kazał żyć. nie wiem po co ale pewnego dnia zrozumiem. narzeczonego kocham ponad wszystko i wiem że taka miłość trafia się raz w życiu i wszystko przetrzyma nawet moją chorobę
  18. Mam wyrzuty sumienia ze mam nerwice natręctw na ten temat. Bardzo mi zalezy na narzeczonym i mam wrazenie że go ranie tym
  19. izaa mnie też natrętne myśli bardzo męczą. bardzo mam je nasilone. na jaki temat masz natrectw@? -- 02 lut 2015, 15:37 -- hej, jestem teraz trochę w panice. jak wam mówiłam mam bardzo nasilone natrectwa, teraz pojawiają się myśli że będę robić głupie rzeczy że zostawię narzeczonego że będę pisać do tamtego chłopaka że jestem dwulicowa, że narzeczonego zranie. a wcale nic takiego nie chce zrobić. czy te natrectwa mają utrzymać mnie w lęku? przecież nie mogę czegoś zrobić czego nie chce.
  20. tosiaantosia, wytrzymuje bo kocham narzeczonego ponad to wszystko. dlatego. nie moge pozwolic by choroba układała mi zycie i chociazz jest mi bardzo ciężko muszę dla siebie i dla narzeczonego walczyć, już mam dosyć poddawania się
  21. referen dużo sie znasz na nerwicy naprawde. Dużo w tym co piszesz jest prawdy o mnie. No staram się jak mogę z tym wszystkim dawać rade czasem te natręctwa sa bardzo nasilone tak jak teraz. moze z tego ze jestem młoda to tak jest. narzeczony jest moim pierwszym chłopakiem ale i ostatnim. oddałabym za niego zycie a masz racje jestem osobą bardzo wrażliwą aż za wrażliwa.
  22. refren ślub mnie nie stresuje raczej się ciesze, boje sie tylko zeby było wszystkoze mną ok po ślubie. Ja choruje już 6 lat wcześniej miałam natręctwa ze jestem przeklęta opętana ze Pan Bóg zesłał mi kare w postaci lęku. Później zaczeły się te natręctwa o których mówię odkąd jestem z narzeczonym. Boje się tego staram się zyć z dnia na dzień ale ciężko jest bo u mnie natręctwa są cały dzień...
  23. refren, Kocham narzeczonego ponad wszystko ale masz racje takie myśli mi sie pojawiaja. Mam tego dosyć. Już tyle walcze o swoje szczęście. Czemu akurat mnie to spotkało i akurat w takim temacie?
  24. Masz racje u mnie dużo sie powtarza co opowiadasz. Mam tylko nadzieje że będzie dobrze ze kiedyś to minie. Biore ślub w tym roku i chce żeby było jak najlepiej
  25. Ja też mam myśli że nie kocham narzeczonego że wole chłopaka który mi się kiedyś podobał. Długo już mnie to męczy bo to już trzy lata. Wcale nie pomaga iść za tymi myślami bo ja już dwa razy spróbowałam i bardzo tego żałuje. Dwa razy rozchodziłam się z narzeczonym bo wierzyłam tym myślom i myślałam ze przez to ze z nim jestem odczuwam lęk i ze jak sie rozejdziemy ze to minie. wcale nie pomogło drugim razem w akcie paniki napisałam do tego kolegi i treakcie rozmowy zapytałam czy nigdy by nam nie wyszło on powiedział ze nie. nie to że chciałam tylko to było upewnienie sie nic nie pomogło tylko miałam gorsze natrętne myśli i ogromne wyrzuty sumienia. narzeczony wcześniej nie wiedział o tych myślach zreszta nie wiedziałam sama co mi jest dowiedziałam się 4 miesiące temu na wizycie u psychiatry. też do mnie wracaja te myśli ze gdy widywałam tego chłopaka to ze wole jego niż narzeczonego ze jest bardziej przystojny itp ze jak bedzie do mnie zarywać to ze zostawie narzeczonego dla niego, często jak go widziałam w szkole wpadałam w panike bo sie bałam ze jak go zobacze bardziej mi sie bedzie podobał niż narzeczony. Starałam się wtedy patrzeć na niego i z przymusem aqnalizować i znajdować argumrnty że wole narzeczonego i ze narzeczonego kocham ale wtedy jeszcze więcej myśli natrętnych się pojwiało i większy lęk i wpadałam w depresje. Teraz czuje się lepiej chociaż te myśli nawracaja ale narzeczony wszystko wie i wspiera mnie. Bierzemy w tym roku ślub i staram się walczyć nie analizować. Nie chce już iść za tymi myślami bo to nie jest wyjście. jedynym wyjściem jest walka i wiara. Jeśli ktoś ma podobnie niech pisze. Jest mi lżej jak się komuś wygadam chociaż na chwile bo i tak za chwile natręctwa wrócą.
×