Skocz do zawartości
Nerwica.com

czajnik3

Użytkownik
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czajnik3

  1. czajnik3

    ot

    zgodzę się ... dla mnie wyniki to nieporozumienie, Flora3 jest idealna na częsci, doskonałe podzespoły, usta wyjebane, oczy jak u feciarza, blond włosy i ładny kształt czaszki. dziwi mnie prowadzenie Elo, która jest nijaka, twarz bez wyrazu, no ale fanom wychudzonych szkieletorów z martwicą mimiki (autyzm 4cat/3c "muminek") wiedzie prym, nie wiem może głusujący, to głównie sfrustrowane kobiety albo spaczeni geje 'twarz bez wyrazu' to ubolewanie z powodu tego ze ktos taki prowadzi czy zarzut do osoby?
  2. k*rwa, szkoda ze ja nie ucieklem 20 lat temu od jednego psychopaty
  3. Moj ojciec to psychopata, wiec nienawidzi wszystkich ludzi, no ale jakos mnie najbardziej. Odebral mi wszystko, lacznie z godnoscia i dzisiaj codziennie mysle o smierci, nie majac z zycia juz nic. Twoj jciec to pikus w porownaniu no ale wyprowadzic sie musisz. Wystarczy znalezc prace, to wszystko. Lepiej zyc za 1300 zl niz mieszkac z kims takim.
  4. z moim tez nie ma, ja jestem uber schizoidem ;/ jak sie teraz zwrocilas do mnie to poczulem to samo co zawsze - ze nie wiem do kogo sie zwrocilas. znam to uczucie ile razy ktos to zrobi
  5. Ja chce pomoc - ch*j jej w dupe. Dziekuje za mozliwosc wyrazenia opinii.
  6. no kurwa ja nie mialem kolegi przez cale zycie. jesli masz osobowosc i nie milczysz w towarzystwie to juz nie ma schizoidalnej. nawet na fotce w ludziach z forum (o ile ciebie pamietam) to masz inna mine niz kazda schizoidka ktora spotkalm do tej pory, a nawet ni maskujesz jej usmiechem Musisz zmienic temat na forum
  7. To ty moze schizoidalny jestes a nie unikajacy. Lepiej sie dowiedziec mimo wszystko..
  8. no jakbym ci powiedzial o swoim to bys stwierdzil ze jednak miales. no ale idealnie nie bylo.
  9. Ja moge wejsc do losowego posta na tym forum i napisac ze mam duzo bardziej prze*bane, ale nie wiem czy to pociesza? Napisze banal ze pewnie by wypadalo isc do psychiatry albo na terapie. A z rodzina na sile kontaktu nie trzeba miec. Twoja na pewno jest lepsza od mojej, wiec kontaktu calkiem nie zerwiesz, ja za to pol roku temu mozliwe ze po raz ostatni w zyciu widzialem jakiegokolwiek czlonka swojej rodziny a mam 20 lat. Wiec nic na sile, mozna tak jak ja zrobic, chociaz ty zatesknisz. Ja nie mam za czym. Powodzenia
  10. no piszesz tak bo nie miales 'blizszego' kontaktu z taka osoba. Dobra, na sile sie zgodze. Tylko ze kurwa slabi ludzie,az za bardzo.
  11. Zycie bez siebie to sambojstwo, na szczescie malo schizoidow zaglada do srodka i mowi sobie prawde dlatego mamy wieksza populacje. Ja jak zajrzalem ostatnio do srodka to mialem mysli samobojcze pierwszy raz w zyciu. I pomyslec ze pewnie 90% schizoidow przez cale zycie nawet nie wie ze 'to' ma. Dla mnie cos jest nie tak z ich inteligencja ewentualnie godnoscia albo resztkami osobowosci ktore nie potrafia sie ze srodka odezwac. Mam takie podejscie ze nie chce mi sie zyc bez siebie i bez osobowosci i ch*j, nawet go nie chce zmienic. JAk ktos 'ciagnie' na 'autopilocie' od momentu wstania z lozka to jego sprawa, mnie cos na to nie pozwala. Mam jeden glupi pomysl na moje SPD, ale nawet to by mi sie raczej teraz nie udalo za bardzo. Jesli ktos czytajac te wypowiedz ma mysli samobojcze(ja bym mial) to ssory, jeszcze sie nie wieszajcie, mowie tylko o swoim podejsciu. Korat, to juz wiem co u 'CIebie' (cudzyslow zamierzony, taki schizoidalny zart), widzialem ze byles online, a pamietam kilka lat temu ze mi odpisales jak dopiero zdalem sobie sprawe ze mam SPD. Dzisiaj duzo wiecej wiem, chyba wszystko to co powinienem. -- 10 sty 2015, 13:09 -- Zazwyczaj jakas frustracja popychala mnie do przodu, agresja, to czego chcialbym sie pozbyc. A dzisiaj co sie stalo? Wracalem z pracy praktycznie w zupelnym spokoju... Skonczylem wczesniej, wracalem z grupka ludzi i szedlem sobie w ciszy nimi razem ale osobno. Patrzylem na otaczajacy swiat i czulem wrecz spokoj, praktycznie blogi spokoj, a tak naprawde to chyba nic nie czulem i bylem kompletnie wylaczony. Czulem spokoj taki jak 20 lat temu gdy jako kilkuletni chlopak wracalem sam ze szkoly... I tak za kazdym razem. Tez czulem wtedy spokoj, ale czy tak ma wygladac zycie? Naprawde, jak zlikwidujecie sobie depresje, lęki, derealizacje i znajdziecie do tego samotnicza prace, a potem spojrzycie dookola i zachcecie zyc tak jak inni ludzie to czeka was niespodzianka... Na poczatku niby fajnie - błogi spokoj, mozna isc nad rzeke, do parku i posiedziec, ale to kiedys sie znudzi i zacznie sie pustka. I co wtedy? No wlasnie... Jakbym w takim spokoju jak dzisiaj mial odejsc w zaswiaty to nawet bym nie czul wielkiego strachu, jedynie ciekawosc... Taki to jest wlasnie stan, bycie schizoidem bedacym swiadomym swojego zaburzenia. Zastanawialem sie czego mi brakowalo, zeby ten swiat zobaczyc dzis inaczej - doszedlem do wniosku ze jednej rzeczy - emocji. Brakowalo emocji, no i poza tym wiadomo - tez wspomnien, nawykow, kolegow itp. W kazdym razie nie naleze do tego swiata i juz to sie staje meczace i nudne, nawet jesli wszystko jest tak błogie i piekne jak sie na pierwszy rzut oka wydaje.
  12. czajnik3

    Spamowa wyspa

    popisze ktos na gg zabym sie zajal chcoaiz na chwile?
×