Dwa tygodnie temu przepisano mi Citabax (Citalopram). Od czasu kiedy przyjmuję lek zauważyłem jego działanie "znoszenia emocji". Nie czuję się specjalnie źle, ale ciężko mi odczuwać emocje, zarówno te negatywne, jak i pozytywne - mimo, że w pewnym sensie czuję się lepiej, to nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania na dłuższą metę. Przez pierwsze dwa tygodnie leczenia zlecono mi przyjmować 10mg, a od jutra mam przejść na podwójną dawkę, czyli 20mg. Trochę boję się przechodzić na wyższą dawkę, zwłaszcza, że już na połowie odczuwam tak wyraźne skutki uboczne i nie jestem pewien co dalej robić. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że w SSRI większość skutków ubocznych to efekt przejściowy - czy ten objaw może być tymczasowy na podstawie Waszych doświadczeń?