Mój przypadek to ignorancja. Czasem jawna, czasem ukryta. Poznawcze domknięcie - myślę, że obniżony krytycyzm może być cechą osoby, która potrzebuje takich chwytów, ale sam obniżony krytycyzm nie spowoduje, że ktoś będzie ograniczał się odpowiedziami.
Strasznie plączę, nudzę się, mam obniżony krytycyzm wobec tego co piszę.
Poza tym nie zawsze musi to być zaburzenie.
A jak się czyta wszystko co wpadnie w łapki to znaczy, że się lubi czytać.