Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gustlik

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gustlik

  1. Gustlik

    Dopalacze (RC)

    no dobra czas na Mnie bawilem sie przez pół roku w dopy... kupowałem prochy na necie i mieszalem z "herbatą"... herbata+aceton= dopy kupowałem ab fubinaca... zaczalem sie w to bawic,gdyz chcialem znalesc zaminnik ziola ktory nie jest wykrywalny na testach z obawy na prace... i tu zaczał sie problem, na początku nocne poty, wstawanie o 3 zeby zapalic i isc dalej spac, masakra, nastepnie jak palilem popadalem w lęk i odczucie ogolnej checi robienia czegos, i tak zaczela sie moja nerwica lekowa... przez to scierwo NIGDY WIECEJ
  2. Słuchaj, wstać rano dla mnie to koszmar wstane sie "odlać"i taki zmulony jestem ze musze jeszcze sie kimnąć, dopiero przy godzinie 10 jest git, choc zasypiam ok 23 wiec lekka przesada od 1 grudnia ide do roboty.... masakra co to bedzie jak rano trzeba bedzie dojechac do roboty a czuje sie zakrecony jak naleśnik...
  3. moim skromnym zadaniem lekarze czasami bawia sie z pacjentami nie znajac ich prawdziwej potrzeby... po prostu sprobujemy z tym lekiem jak nie pomoze, damy nastepny, moze zly traf?
  4. no powiem Ci stary ze gdzies po 1,5 miesiaca czulem sie juz na 80% i tak czuje sie do teraz, czasem mam ataki paniki ale radze sobie z nimi i uspokajam, ale nie mam checi na nic czasami, po prostu wole siedziec w domu, bo mam obawy ze cos sie moze stac, choc wiem ze nic sie nie stanie xD Lekarz powiedzial ze zoloft biore do wiosny bo jak teraz skonczymy to moze wszystko powrocic, zapytacie dlaczego mnie to dopadlo, tak jaralem duzo i czesto (czyt. codziennie) od 2 lat konopie teraz nie pije nie pale(czyt. konopii) jest git,choc znajomi nie moga mnie poznac xD czuje sie zakrecony jak nalesnik, nie moge sie w 100% obudzic xD tak wiec co zrobic zeby sie jakos pobudzic??
  5. Siema moja przygoda z zoloftem zaczęła się we wrześniu ponieważ dopadła mnie nerwica lękowa= bałem sie wyjsc z domu, fobia społeczna, po prostu najlepiej bylo mi w domu, moj azyl jak to mówiłem dostałem zoloft, wiadomo najppier dawkowanie pol tabsa zeby organizm sie przyzwyczail, a teraz lykam po jednej Czuje zaje***tą poprawe, wychodze, czuje że żyje, choc nie jest to 100%, czasem mam tak ze, złapie mnie jakis mini atak paniki ale z nim walcze i po czasie jest ok pytanie do expertow, ostatnio czuje sie strasznie ospały z rana, spie po 10-12h i ciezko mi wstac, musze dziabnąc kawkę zeby jako tako sie obudzić, i straszne bóle miesniowe, mam zamiar nie dlugo isc ponownie do pracy ale obawiam sie ze nie wstane rano xD potrzebuje jakiegos konkretnego kopa albo zimny prysznic co wy na to? słycham :)
×