-
Postów
48 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gabcia81
-
teraz 50 mg, ale to moja druga przygoda z Asentrą( stany lękowe wróciły 5 mies po odstawieniu). Za pierwszym razem brałam 100mg i też tylko na początku było kiepsko a potem czułam sie jakby mi wogóle nic nie było, Skoro po takim czasie czujesz sie dużo gorzej to może warto by było pogadać z lekarzem na temat zmiany leku na inny. Na każdego te prochy działaja inaczej
-
ja jade na Asentrze od 4 miesięcy- pierwsze 3 tygodnie to był koszmar- nasilone lęki, deprecha i wycie prawie non stop, później przyszedł etap tego spokoju i nieodpartego wrażenia że jakos wyszystko sie dzieje poza mna...zero emocji ale przynajmniej bez lęków. Od 2 miesiecy czuje sie świetnie i wreszcie jestem w stanie rano normalnie zwlec się z łożka żeby zdążyc do pracy na czas
-
NFZ pod warunkiem że masz ubezpieczenie
-
ma ktos jakąś sprawdzona terapie behawioralna w Krk??? obojętne czy prywatnie czy na nfz.....
-
milky5 z sedamem trzeba ostrożnie bo uzależnia mi psychiatra poradziła jak zaczęłam brac Asentrę, że dopóki nie zacznie działac to w razie silniejszych stanów lękowych mam sie wspomagać Sedamem. Przepisała mi Sedam 3mg i brałam po pół tabletki, najpierw codziennie, a jak nie miałam juz silnych ataków to rzadziej- co 2-3 dni połowke lub ćwiartke. Teraz biore tylko doraźnie, najczęściej wtedy gdy musze gdzies dalej jechać lub czeka mnie dłuższe siedzenie np na jakims szkoleniu czy zebraniu. Choc na szczęscie coraz rzadziej go potrzebuję
-
no niestety pierwsze 3 tygodnie sa ciężkie...ja biore Asentrę i na początku brałam również Sedam- działa uspakajająco i przeciwlękowo i dzięki temu byłam w stanie wyjść z domu. Jak już Asentra zaczęła działac Sedam odstawiłam i jest ok. Co do ibuprofenu to przy bólu głowy tylko on na mnie działa i ja czasami łykam- nie zauważyłam żeby sie coś wtedy działo
-
ale chcesz iść do psychologa czy do psychiatry???? bo do psychiatry nie potrzebujesz skierowania, dzwonisz i sie zapisujesz na wizyte- nr telefonu 6298880- to bezposredni numer do poradni Psyche. Ja chodze do dr Pyrich i jestem zadowolona. Natomiast jesli chodzi o psychologa to musisz miec skierowanie. Możesz sie zapisac do psychiatry i z nia z pogadać i ewentualnie ona da ci skierowanie do psychologa
-
nic sie nie martw, dostaniesz- ja biore Asentrę to to samo co Asertin i zawsze sie znieczulam u sadysty
-
nie byo mnie dłuuugo na forum...ale cholerne lęki wróciły chodził ktoś z Was na terapię behawioralno-poznawcza w Kraku???? jeśli tak to gdzie??
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Gabcia81 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
na 1szej wizycie na pewno nie będziesz opowiadac całego zyciorysu tylko ogólnie mówić w czym jest problem, na testy też penie sie umówisz na kolejna wizyte a co do przerabiania życiorysu to od tego jest własnie psychoterapia -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Gabcia81 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
nic dziwnego że "zapomniałaś" uwzglednic smierci Twojego Taty- to jest dla ciebie na pewno bolesny temat i tak działaja mechanizmy obronne- spychamy trudne dla nas mysli gdzies daleko do podswiadomości i staramy sie o nich nie myslec...zapomniec.... co do psychologa to dobrze trafiłas bo psychologia kliniczna zajmuje się diagnostyka i terapią zaburzeń psychicznych czy zaburzeń zachowania więc psycholog do którego idziesz nie powinien miec problemów ze zdiagnozowaniem Ciebie jesli będziesz się lepiej czuła jadąc z meżem autkiem to popros go żeby Cie zawiózł, do dzieciaków zawsze mozna kogos sciągnąć na 2 godzinki żeby ich popilnował. ja nie miałam takiej mozliwości i zawsze jeździłam autobusem- tez sie da przezyc.... a jeśli chodzi o terapie, to moje obydwie były bezpłatne i grupowa i indywidualana z tym że musiałam troszke poczekac w kolejce aż się zwolni miejsce 9 w moim przypadku czas oczekawinia wynosił ok 1 miesiąca wiec nie tak długo) prywatnie strasznie drogo wychodzi, gdybym ja za swoja indywidualana płaciła byłabym ze 2000 zł w plecy (licząc po 70 zł za wizytę- a wierz mi potrafia sobie liczyc duzo wiecej) poza tym zobaczysz co Ci zaproponuja w tym osrodku do którego idziesz. byc moze bedziesz mogła tam uczeszczac na terapie. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Gabcia81 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
citi, po pierwszę gratuluję że się zdecydowałaś na wizytę- to juz jest duży krok do przodu. dla mnie pierwsza wizyta u psychologa też była trudna i również strasznie się bałam że nie dam rady, bo mi będzie niedobrze, słabo i wogóle wykorkuję... ale udało się!!!! też sie lęczę w ramach NFZ i nie narzekam, poza tym nie ma reguły czy idziesz prywatnie czy państwowo, trzeba tylko trafić na dobrze wykwalifikowana osobę. Raczej nie ma możliwości żebys zapomniała o wizycie skoro wiąże się z nią tyle emocji, takie "zapominanie" jest ucieczką może się okazac oczywiście że psycholog Ci nie spasuje i nie poczujesz do niego zaufania, ale wtedy zawsze można poszukać gdzie indziej. nie nastawiaj sie pesymistycznie do tej wizyty- musisz wierzyć że ma Ci to pomóc!!!!! co do leków, to psycholog Ci ich nie przepisze- do tego jest konieczna wizyta u psychiatry. Ale też nie należy sie ich bać- mi np bardzo pomogły proszki i dzięki nim stanęłam na nogach. Rownocześnie chodziłam na terapię- najpierw grupową a teraz jeszcze kończę indywidualną i jestem bardzo zadowolona Więc nic się nie bój- psycholog nie gryzie a i Ty na pewno dasz sobie radę!!!! Trzymam kciuki!!! -
przez jakis czas (krótki) bałam asertin, ale też się strasznie źle po nim czułam i wróciłam do asentry- niby to to samo ale jak dla mnie asertin był do kitu. myslę że spokojnie możesz wziąźć inny lek zwłaszcza że wzięłaś tak małą dawkę asertinu jak masz wątpliwości to zadzwoń jeszcze raz do lekarza i zapytaj jak długo asertin sie utrzymuje w organiźmie co do brania innych leków przy asentrze, to ja brałam ibuprom dość często, leki antykoncepcyjne, aspirynę, cos na alergię i antybiotyk też przerabiałam jak mi się ospa przyplątała i nic się nie działo co do alkoholu to w ulotce jest napisane że się nie powinno...ja od czasu do czasu na imprezkach piłam i to nie tylko piwko i tez się czułam ok. mysle że to zależy od organizmu...aczkolwiek nikogo nie namawiam
-
ja nie umiem tak gadac i gadać...nienawidze jak musze prowadzic taki monolog...dlatego tez polecam śląska bo tam nie raz mi sie zdarzało przychodzic na terapie i mówic że nie wiem o czym mam mówic i było to przez terapeutke przyjmowane jako naturne...zaczynała sie pytac o rózne wydarzenia, emocje...i sam się człowiek potem rozkręca. i fajne jest to że jak mówie oczymś to ona wrzuca swoje komentarze, dopytuje i wiele sytuacji sie wtedy rozjaśnia
-
ja chodzę na indywidualną na ul Śląską 5 do ośrodka i polecam terapeutkę Małgorzatę Posłuszny, bardzo fajna kobitka tel do ośrodka 633-51-70, ja nie czekałam długo..nie wiem jaka teraz jest lista oczekujących ale warto zadzwonic i się zapytać
-
ja brałam Asentrę przez prawie 2 lata, lek na mnie super działał więc objawy ustąpiły szybciutko. Gdzies tak po 6-7 miesiącach, ale mimo to dalej brałam leki tylko w mniejszej dawce. W międzyczasie chodziłam zaliczyłam 6 mies terapii grupowej i teraz kończę indywidualną. Od 2 tyg nie biorę już leków i jak na razie jest ok.
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
Gabcia81 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Jakbym siebie widziała. Jesli juz zdecyduje sie gdzies pojsc to koniecznie samochodem. Moge zapomniec o np. zakupach... teraz to jeszcze jakos jest bo sa wakacje ale jak sie zacznie szkola to ja nie wiem co bedzie... ja miałam dokładnie tak samo i w koncu z tego wszystkiego wpadłam dodatkowo w depresje i poszłam do psychiatry, bo juz nie wiedziałam kompletnie co mam zrobic- nie dałam rady chodzic do pracy, wogóle bałam sie z domu wychodzić... dopiero po leczeniu farmakologicznym + terapia grupowa sie poprawiło. wiec moze warto podejsc do psychologa lub psychiatry- mi pomoglo. skonczyły sie problemy z oddychaniem, kołatanie serca, nudnosci, uczucie ciezaru na klatce piersiowej...nie mowie ze wyleczyłam sie do konca, bo to pewnie jeszcze dlugo potrwa ale przynajmniej moge normalnie funkcjonowac -
to są leki na recepte, mi je przepisał psychiatra. Jeśli chodzi o dzsiałanie to pewnie zależy od człowieka jak na nie zareaguje. ja na poczatku byłam troszke otępiona pozniej za to dostawalam takiego powera ze wszystko mi sie chcialo robic. najlepiej poczytaj sobie o tym na naszym forum- sa chyba wszystkie mozliwe psychotropy a Ty chodzisz gdzieś do lekarza albo na terapie czy walczysz sama z nerwica?
-
cały czas biorę "asentre", ale jestem juz na etapie odstawiania- z dwóch tabletek dziennie zeszłam do 1/2 tabletki na dzien. a w razie ataku lękowego biore sobie ćwiartke "sedamu" i szybciutko mi pomaga, tylko czasami się zastanawiam czy to tabletka mi pomogła( bo to śladowe ilosci przecież są) czy może świadomość ze cos zażyłam....
-
ja tez ani raz nie miałam ataku lękowego na wakacjach, a pojechałam na drugi koniec Polski czyli daaaaalekoooo od domku. na wszelki wypadek mialam ze soba leki jakby mnie zlapalo, ale nie mialam na szczescie powodu zeby je brac nie wiem jakby bylo w przypadku lotu samolotem- nie lubie miejsc z ktorych nie moge wysc w danym momencie, ale godzinke na statku wytrzymalam i bylo fajnie. za to na dzien przed powrotem do pracy mnie zlapalo
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
Gabcia81 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
u mnie w pracy( a pracuje w przychodni) tez był kilka miesiecy temu przypadek sepsy- i mnostwo pracowników mialo z nia bezposredni kontakt, na szczescie laske uratowali chociaz byla w ciezkim stanie a u nas nikt nie zlapal tego choróbska