Skocz do zawartości
Nerwica.com

Caprice

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Caprice

  1. Kurde nie chce brać leków, chce jakoś to normalnie zrobić... Jutro spróbuje zadzwonić do psychologa może się coś uda załatwić... Kurde nie chce tak się czuć, boję się dojść do syna... No nic będę walczył, może samo przejdzie w ciągu paru dni, mam taką nadzieję. Może to jakieś napięcie seksualne, że dziewczyna więcej miłości teraz daje synowi... Nie wiem kurde, ale powiem mózg człowieka to straszne sq...
  2. Kurde powiem Ci, że podniosłeś/aś mnie na duchu ;-) Jestem facetem i właśnie to jest najgorsze... to uczucie podniecenia cały czas... Próbuje zrozumieć, co takiego zrobiłem, czemu akurat teraz się to pojawiło... Przecież kurde nigdy nic takiego nie odczuwałem, boję się z synem przebywać, bo przez głowę przechodzą mi głupie myśli U psychologa raz byłem, ale wyszedłem jeszcze bardziej zestresowany niż przed pójściem do niego... Jak to leczyć ? Wiem, że trzeba sobie powtarzać, nie nie jestem itp. Spacery mam codziennie prysznic jakiś tam wieczorem też jest. Pamiętam że czasem miałem takie jazdy i sobie coś wmawiałem, ale to mijało. Btw. Caprice to od Chevroleta
  3. Witam, jestem nowy na forum. Widziałem, że temat umarł, ale musze napisać... Po tym wszystkim co tu przeczytałem.... Od jakiegoś miesiąca jestem szczęśliwym ojcem ( znaczy byłem przez te pie... myśli ), pięknego chłopczyka Janka. Jak dostałem go na ręce płakałem jak głupi... Teraz od jakiegoś tygodnia mam debilne myśli... jakieś chore wymysły... Siędze, szukam, o tym czy jestem pedofilem czy nie. Za każdym razem jak kładziemy się na łóżko gdzie leży mały mam takie cholerne uczucie jak by podniecenia, które nie występuje... Czuje się najgorzej... cały dzień schodzi mi na myśleniu.. a może jednak jestem... i te pie... myśli... Wcześniej bym chyba się zabił, wyprowadził niż co kolwiek zrobił mojemu skarbowi czy też innym dzieciakom dla których jestem Wujkiem i które mnie kochają. Skąd się to wzięło, czemu teraz jak mam syna ;( Czekałem na to tyle lat. Już nie mogę boję się tego wszystkiego... mam dość, a myśli mnie dobijają i przytłaczają... Pomóżcie coś, PROSZĘ ;(
×