Dzięki za odpowiedzi.
Jestem w 2 liceum,tu już sprawa wygląda dosyć poważnie,czuje ze nie dam rady z maturą a nawet jak dam to nie wiem po cholere mi to ?
Nie,wybrałem taki profil gdyż ponieważ z początku chciałem iść na wos-geo(zostać politologiem,socjologiem,psychologiem,coachem) czy coś takiego,ale szybko otrzeźwiałem,ten profil wydał mi się najrozsądniejszy.
Perspektywy - jestem cholernie nie zaradny i nie mam domiar złego nie mam pojęcia co chce robić,czuje że jestem stracony ,Milosci - jak się nie ogarne to nie daje sie do "miłości",jak narazie nie oferuje sobą za wiele i boje się że będzie coraz gorzej,Nadzieja - jest,ale coraz mniejsza,światełko gaśnie,a ja zgasnę razem z nim,Pasja i znajomi - ja nie mam czasu,czuję że ostatnia lata zmarnowałem,czuję jak życie przelatuje mi przez palce,czuje się źle z tym że nie potrafie sobie z tym poradzić,nie ma opcji o znajomych bo nie potrafie rozmawiać z ludżmi,stresują mnie i mam przy nich pustkę w głowie,jestem odrzutem społecznym przez tą nieśmiałość?fobie?debilizm?
Cóż.Nie potrafie być sobą wśród ludzi w ogóle,jestem wśród strachliwym frajerem który nie umie się wysłowić,rozmawiać itd itp etc.Już próbowałem nad tym pracować ale nie wychodziło mi,nie wiem jak sie za to znowu zabrać,nowe rzeczy hmmm łatwo mówić.
Gdybym tylko wiedział jak