Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasiula_be

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kasiula_be

  1. Leno z całym szacunkiem ale przypisujesz mi słowa, których nie wypowiedziałam. Mówiąc o wspólnej wizycie u terapeuty miałam na myśli poukładanie waszych relacji po rozstaniu i Twoim ponownym związaniu się z kimś innym. Do tego potrzeba wielu chęci no i świadomości, że oboje chcecie żeby jakieś były. Jeśli Tobie na tym nie zależy i/lub wiesz, że on sobie z tym nie poradzi to wtedy rzeczywiście nie ma się o co starać.
  2. Również mam doświadczenie w takich i takich związkach i dla mnie lepsze wydają się być związki chory-chora, ja mam takie doświadczenie z chorym partnerem,żę bylo bardzo źle, rozstawaliśmy się wiele razy, w międzyczasie byliśmy ze zdrowymi ludźmi ale zawsze do siebie wracaliśmy aż w końcu obydwoje wiedzieliśmy czego chcemy i jak chcemy to zrobić i udalo się! Wzajemnie się wspieraliśmy i widzieliśmy, że jest lepiej i myślę, że to jest najmocniejszą podstawą naszego związku, potrafiliśmy pomóc sami sobie bo widzieliśmy, że w ten sposób pomagamy komuś z kim chcemy być całe życie!
  3. Na pewno w święta najbardziej odczuwa się samotność lub też niezrozumienie rodziny, jesteśmy zewsząd bombardowani wygłaskanymi i idyllicznymi obrazkami, rodzin, związków, partnerstwa i uświadamiamy sobie, że nasze życie jest całkiem inne. To samo w sylwestra, wszyscy się bawią a my depresyjniacy siedzimy w domu a choć nawet byśmy gdzieś poszli to i tak niebędziemy dobrze się bawić. Na szczęscie święta trwaja krótko..Pozdrawiam
  4. A czy jesteś pewna że on nie czuje miłości? Możę nie potrafi poprostu jej okazać? Może się tego boi? Mnie się wydaje że nikt ot tak poprostu niebyłby z kimś na kim mu niezależy tym bardziej jeśli jest z osobą, która choruje. Pozdrawiam
  5. kasiula_be

    Depresja objawy

    Napewno wizyta u psychologa Ci niezaszkodzi a może pomóc, spróbuj tego jeśli sam sobie nieradzisz. Poszukaj najbliższej poradni zdrowia psychicznego. Powodzenia.
  6. Witam wszystkich jestem tu nowa, bardzo ciekawe forum. Czy jesteś Leno pewna, że opisałas wszystko obiektywnie bo ja mam pewne wątpliwości, bo choćbyś niewiem jak była cierpliwa to niewytrzymałabyś chyba z takim potworem jakiego opisałaś przez trzy i pół roku. Internet to świetna rzecz ale chyba szukanie rad w tak poważnych sprawach u obcych ludzi, którzy nie znają tak naprawdę ani Ciebie ani jego to chyba nienajlepszy pomysł, może poprostu powinniście iśc z byłym razem do terapeuty? A co do tego że się teraz zakochałaś czy masz pewność że Twój obecny partner jest tak wyjątkowy czy może poprostu pociąga Cię w nim to że jest zdrowy(niepisałaś aby miał jakieś problemy). Jestem bardzo ciekawa co na to powiesz. Pozdrawiam, do uslyszenia.
×