maciek-zsm, zgadzam się z Tobą. Ja np., kiedy pewnych natrętnych czynności nie byłam już w stanie wykonywać (z różnych powodów), rezygnując z nich początkowo czułam się z tym źle. Że coś zostało zrobione "byle jak", że ubranie nie jest wystarczająco przygotowane, aby je założyć etc. A później sama nie wiem kiedy to odczucie "bylejakości" znikało.